Maj nie był zbyt udany jeśli chodzi o zużycia, ale z nowościami jest ciut lepiej. Byłoby całkiem dobrze, gdyby nie promocje w Naturze (-40% na kolorówkę) i Rossmannie (-49% na szminki/błyszczyki).


~ PIELĘGNACJA ~


Można powiedzieć, że jestem gotowa na lato ;) Zaopatrzyłam się w dezodoranty/antyperspiranty w sprayu (1, 2, 3) - dawno nie miałam w tej formie, a czasem mi jednak brakowało. I jedna kulka (4). Isana skusiła niską promocyjną ceną (niewiele ponad 2zł). Muszę przyznać, że nawet stosowana solo całkiem daje sobie radę. Najczęściej jednak psikam się bezpośrednio przed wyjściem  na użytą wcześniej rano kulkę Nivea i taki duet spisuje się super w te upały. Pachnie Niveowo ;) Adidas i Avon poszły do zapasów. Antyperspiranty On Duty Invisible protection z Avonu miały mieć neutralny zapach a tymczasem pachną jak żel Luksji mięta + trawa cytrynowa. Dla mnie tym lepiej :)

Wszelkie umilacze kąpieli są u mnie mile widziane. W Biedronce spontanicznie sięgnęłam po orzeźwiająco pachnącą sól do kąpieli Be Beauty w wersji trawa cytrynowa i bambus (5).

Chusteczki do higieny intymnej Intimea - biedronkowa wersja chusteczek Cleanic (6). Świetne jak "oryginały", a sporo tańsze (2,99zł). Nie są w stałej ofercie stąd zapas.

~ KOLORÓWKA  ~
Zdjęcie fatalne - wybaczcie.


Kolorówkę pokazywałam na bieżąco.
Podkład Perre Rene Skin Balance (1) - kolor light beige wcale nie jest jasny jak to sugeruje nazwa. Kupiłam go pod kątem lekko opalonej skóry i pasuje :)

Szminkowa rozpusta :D Po kliknięciu zobaczycie swatche:
Peach on the beach jest jedną z moich ulubionych szminek w ostatnim czasie :)

W Rossmannie skusiłam się też na 2 lakiery Rimmel (5, 6) - Pillow talk i Breakfast in bed. Lepsze zdjęcie TUTAJ. Zdjęcia na paznokciach mam gotowe i niedługo pokażę.

W Biedronce wybrałam biały lakier Lady Code, produkowany przez Bell (7). W sklepie wydawał mi się bielą przełamaną szarością, jednak to czysta biel, dobrze kryjąca. Kosztował niecałe 5zł.


~ OTRZYMANE ~


Kosmetyki Dove do włosów farbowanych dostałam do Wizażowych testów (1, 2, 3). W zasadzie najbardziej spodobała mi się 60 sekundowa terapia.

Saela to kosmetyki na bazie piwa. Ciekawe, prawda? Mnie też zaintrygowały, więc chętnie podjęłam się testowania i wybrałam maseczkę nawilżającą do twarzy (4). Dostałam także trzy próbki - płyn do kąpieli, peeling do ciała i mleczko do ciała (5, 6, 7). O kosmetykach w próbkach napiszę kilka słów jeszcze w tym tygodniu.


Co ciekawego kupiłyście w maju?


30 komentarzy:

  1. lakiery jak zawsze mnie interesują :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo tego! Ja chyba udam się na kosmetyczny odwyk... :/

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę kupić sobie też jakiś lakier z Rimmela z tej nowej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że Luksja ma taki żel mięta+trawa cytrynowa (niestety, czuję się skuszona :P). Tak z ciekawości, ile chusteczek znajduje się w tej paczce z Intimei?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy teraz ma, ale miała - mój obowiązkowy żel na lato. Jest super!

      Usuń
    2. Dzięki za info;) Co do żelu to aktualnie mam 3 miętowe/miętowo-podobne, więc poszukiwania Luksji pozostawię na przyszły rok :P

      Usuń
  5. 11 mam i ja. Kupiłam Bourjois pod kątem letnich dni właśnie

    OdpowiedzUsuń
  6. super nowości;) lakiery piękne kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne są te biedronkowe sole :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja miałam bardzo ubogi maj w nowości i odbijam sobie teraz :D W naturze promocja na produkty do ust, trzeba wykorzystać ten czas :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam kredkę z Astora w fuksjowym odcieniu i ją uwielbiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Super zakupy :) ja w maju też sporo kupiłam kolorówki i pielęgnacji :D

    OdpowiedzUsuń
  11. kosmetyki naustne chętnie bym Ci podebrała :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam tę sól z Biedronki, ale za to nie mam wanny u siebie :D kolorówki zazdroszczę, piękne okazy :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurcze, jest tego trochę :D ja w maju nie poszalałam, kupowałam tylko to, co musiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja po te lakiery z rimmel muszę się przejść do natury : )

    OdpowiedzUsuń
  15. Breakfast in bed też chciałam kupić, ale u mnie nie było w czasie promo ;) Tą sól właśnie wyjęłam z szafki :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!