Kosmetyki marki Equilibra długo były dla mnie tajemnicą, którą stosunkowo od niedawna zaczynam odkrywać. Po już zużytych dwóch aloesowych produktach - znanym i chwalonym żelu i antyperspirancie w kulce kolejne dwa kosmetyki towarzyszą mi w codziennej pielęgnacji. Wybór nie był prosty, ale ostatecznie zdecydowałam przekonać się, jak się u mnie sprawdzi aloesowy żel do higieny intymnej i żel do mycia twarzy i ciała z masłem shea (karite). 
Recenzję tych produktów planowałam już jakiś czas temu, jednak doba nie chce się rozciągnąć, podobnie jak szafki i półki, na których lądują wręcz tony kolejnych kosmetyków nie tylko otrzymanych w ramach "współprac", ale też kupionych przez mnie (w zadzie to głównie tych, ups. Jak nie moje wycieczki do paczkomatu, czy kiosku ruchu, to kurierzy urządzają sobie do mnie pielgrzymki z paczkami. W pracy już nikt się nie dziwi, gdy odbieram kolejne przesyłki. Czasami sama też wysyłam to, co mi nie do końca służy, lub ubranka po synach. Najwygodniej jest mi  to zrobić w jednym miejscu, oferującym kilka rodzajów przesyłek w atrakcyjnych cenach, no bo wiecie, ktoś chce paczkomat, ktoś kuriera, ktoś jeszcze inaczej, więc pół dnia by mi zajęło wysłanie wszystkiego. W moim mieście jest punkt firmy epaka.pl (w całej Polsce jest ich kilkadziesiąt, więc warto sprawdzić, czy w Waszym mieście także), który oferuje wysyłkę paczek m.in. za pośrednictwem kilku firm kurierskich, do paczkomatu (rozmiar paczki A, waga do 25 kg w cenie  8,44 zł ;)) czy kiosku Ruchu (waga do 1 kg - 5,77 zł, do 20 kg - 7,00 zł). Ceny są bardzo przyjazne, więc warto się rozejrzeć za tym punktem. 
Powracając do używanych kosmetyków Equilibra pierwszym będzie aloesowy żel do higieny intymnej z tej prostej przyczyny, że totalnie mnie zachwycił. Długo byłam przekonana, że żel do żel, ma myć i w zasadzie każdy sprawdzi się tak samo, ale jednak w miarę jak poznawałam kolejne żele czy płyny przekonałam się, że to tak nie do końca jest. Tak, żele do higieny intymnej mogą być lepsze, mogą być gorsze i różnice są naprawdę do zauważenia. Śmiało mogę powiedzieć, że żel Equilibra to jeden z lepszych żeli, jakie używałam, a trochę się ich przewinęło przez moją łazienkę. Rewelacyjnie odświeża (może wydać się to dziwne, ale nie jest to oczywiste), nie podrażnia a co więcej dzięki niemu szybko pozbyłam się nieprzyjemnych objawów infekcji. Jest bardzo wydajny, z opakowania z pompką wygodnie się korzysta. Niestety jeżeli wybieracie tylko naturalne produkty, to skład tego żelu Was nie usatysfakcjonuje.

skład: Aqua (Water), Aloe Barbadensis Leaf Juice, TEA-Lauryl Sulfate, Ammonium Lauryl Sulfate, Lauramidopropyl Betaine, Glycerin, Calendula Officinalis (Flower) Extract, Lactic Acid, Coco-Glucoside, C12-13 Alkyl Lactate, Glyceryl Oleate, Polyquaternium-7, Parfum (Fragrance), Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Citric Acid, Sodium Chloride, Dehydroacetic Acid, Disodium EDTA.
Do żelu do mycia rąk i twarzy podchodzę z mniejszym entuzjazmem, ale nie dlatego, żeby mi szkodził czy był bardzo zły, tylko jest taki ... zwyczajny. Nie do końca podoba mi się lekko galaretkowata konsystencja, ale z drugiej strony jest przyjemnie śliska, przez co nie wysusza skóry dłoni (z twarzą jest trochę gorzej, ale też nie ma katastrofy). Myje skutecznie, więc robi co ma robić. Częściej i chętniej myję nim dłonie głównie z powodu mocnego zapachu, który w trakcie mycia twarzy mi przeszkadza. 

Skład: Aqua (Water), Ammonium Lauryl Sulfate,Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Shea Butteramidopropyl Betaine, Caramel, Parfum (Fragrance), Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Citric Acid, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Sodium Gluconate.

Znacie kosmetyki Equilibra?

Polecacie coś szczególnie, a może coś zdecydowanie odradzacie?


11 komentarzy:

  1. Widzę tu coś dla siebie, uwielbiam kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zaciekawiłaś mnie żelem do higieny intymnej, szukam czegoś bardzo łagodnego, bo drogeryjne płyny w większości mnie podrażniają :-/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tez przeszkadza intensywny zapach w kosmetykach, a ten zel do higieny intymnej chetnie wyprobuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z żelem aloesowym bym nie ryzykowała, bo często mam uczulenie na ten składnik.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że Equilibra ma żel do higieny intymnej w asortymencie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie wiedziałam, że mają w swojej ofercie takie perełki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja od nich miałam balsam lub żel aloesowy w każdym bądź razie z pewnością coś jeszcze kupię z tej marki Jak wykończyć swoje zapasy ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. ja markę Equilibra znam od lat i bardzo lubię jej kosmetyki, akurat tych jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiś czas temu zrezygnowałam z preparatów do higieny intymnej, uważam, że są zbędne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie ta marka to też tajemnica ale widzę że warto do nie sięgnąć, :)
    Pozdrawiam i obserwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam okazji próbować niczego z tej marki, ale mam ochotę po nią sięgnąć. Prawdopodobnie sięgnę po oba te kosmetyki - tak z czystej ciekawości jak się u mnie sprawdzą.

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!