Dwa lata temu poznałam owocowe i świetnie działające masła do ciała amerykańskiej marki Cuccio, które dzięki zapachom i lekkiej, ale dobrze nawilżającej formule okazały się odpowiednie na letnie, ciepłe dni. Teraz mam kolejne dwa małe masełka - wcześniej miałam granat z figą, a tym razem kokos z imbirem i cytrusy z ziołami. Brzmi apetycznie? Zapewniam, że takie właśnie są. 
Opakowania, które widzicie, mają pojemność 42g, dzięki czemu są poręczne i bez problemu można je mieć zawsze przy sobie - w torebce, w szufladzie biurka w pracy lub wziąć na wakacje czy inny wyjazd. W tym ostatnim celu sprawdzają się tym bardziej, że w jednym produkcie mamy balsam do ciała, krem do ciała i krem do stóp. Z reguły nie przepadam za takim rozwiązaniem, ale z tych jestem zadowolona. Co prawda do mojej suchej skóry ciała masło to bywa za lekkie (poza tym wolę cięższe formuły), ale i tak jest całkiem nieźle. W ciągu kilkudniowego wyjazdu daje radę.
Maseł najchętniej więc używam do stóp i rąk - bardzo dobrze je nawilżają, nie zostawiają klejącej warstwy, a wchłaniają się jak dla mnie odpowiedni - ani nie za szybko, ani nie za wolno.
Oba zapachy są fantastyczne i tak oryginalne. Początkowo kokos i cytrusy nie brzmiały dla mnie zbyt przekonywująco, ale ... przepadłam. Nie są to zapachy oczywiste i banalne, dzięki dodatkom zyskują bardzo dużo. Kokos nie jest słodkim, sztucznym kokosem, jest za to przełamany subtelną imbirową nutą. Nie dociera ona do mnie od razu po powąchaniu, dopiero po chwili daje o sobie dyskretnie znać. Tę wersję zostawię sobie na chłodniejsze dni, bo zapach jest z tych bardziej otulających. I choć teraz nie przeszkadza mi, to jednak bardziej widzę go na chłodniejszą porę roku.
Cytrusy z ziołami zaintrygowały mnie. Nie przepadam za zapachem owoców cytrusowych w kosmetykach pielęgnacyjnych czy perfumach, niezbyt dobrze mi się kojarzą. Na szczęście ktoś tu wykazał się geniuszem i do owoców dodał szczyptę ziół. Całość bardziej kojarzy mi się z "kosmetycznym", odświeżającym zapachem zielonej herbaty, więc idealnie na lato. 
 Zobaczcie, jakie jeszcze zapachy są do wyboru. Na który mielibyście chrapkę?
Masła są też dostępne w większych opakowaniach, nawet w wielkim mieszczącym prawie kilogram kosmetyku! Byłybyście w stanie same zużyć taką pojemność?

18 komentarzy:

  1. Papaja i guawa mnie najbardziej kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja balsamuję się codziennie i bardzo szybko zużywam kosmetyki pielęgnacyjne, moja mama też i często zamawiam jej Kallosa w kg. opakowaniu (balsam/masło) dlatego tu też największe pojemności by mnie interesowały.

    OdpowiedzUsuń
  3. latem małao uzywam takich kosmetyków ale warto je miec

    OdpowiedzUsuń
  4. Połączenie cytrusów z ziołami mnie zaintrygowało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam ich próbeczki, bardzo mi podobała się ich konsystencja i zapach

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi fajnie, lubię takie treściwe skuteczne produkty. Jednak kilogramowa pojemnosć to nie dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Małe i zgrabne opakowania są do tego idealne :)

      Usuń
  8. Wanilię myślę że bym polubiła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. O tak, zapachy mają smakowite i takie nieoczywiste

      Usuń
  10. Mnie od początku zaskakiwało w nich to, że się wchłaniają tak szybko zwłaszcza z uwagi na to, że są to jednak masła a nie balsamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. szybko się wchłaniają a jednak czuć, że skóra jest nawilżona.

      Usuń
  11. Połączenie kokosa i imbiru, mmm... to coś dla mnie! Nigdy nie słyszałam o tej marce, gdzie można kupić te kosmetyki? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakiś czas temu używałam masła do ciała, jednak konsystencja mi nie za bardzo pasowała...
    Może spróbuję znowu :-)

    Pzdr,
    W.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo kuszące są te masełka 😍😍😍

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!