Z gatunku: zdjęcia odkopane na dysku. Zrobiłam je niedługo po dostaniu paczki, bo byłam bardzo ciekawa, jak się spiszą brokatowe pękacze i ... zapomniałam :o

Niebieski to nr 406, a czerwono-różowy nr 407.



Niebieski jest trochę bardziej gęsty niż czerwony, przez co pęknięcia są grubsze (przez grubszą warstwę nakładanego lakieru).
Podoba mi się efekt na paznokciach, zwłaszcza, że dotychczas przeważały u mnie matowe pękacze - mieniące się w słońcu drobinki brokatu są fajnym urozmaiceniem.
Lakiery schną szybko a top coat (konieczny przy takich lakierach) ich nie rozmazuje.


Najczęściej lakierów pękających używam do odświeżenia manicure. Nie zawsze mam czas na zmycie odpryśniętego lakieru i pomalowanie od nowa. Warstwa pękacza czy innego lakieru nawierzchniowego (z brokatem, matującego itp) jest tutaj świetnym ratunkiem. Odpryśnięcia są zamaskowane a na paznokciach mamy już coś innego :)


Lubicie lakiery pękające, czy może jesteście już nimi znudzone?

13 komentarzy:

  1. Masz bardzo fajny kształt paznokci :). Pękacze mnie osobiście nie przekonują chociaż raz jedyny miałam go na paznokciach ale był nakładany po skosie na 1/3 paznokcia i wyszły fajne cętki ;). jednak wolę inny sposób zdobienia. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na pękacze mogą popatrzeć u kogoś, ale nie rusza mnie to :) Ogólnie efekt OK, ale sama bym takich pazurków nie nosiła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się już znudziły pękacze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za pękaczami, czekałam, aż przeminie na nie moda;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie to wygląda, ale jakoś już nie mam ochoty na pękacze.

    OdpowiedzUsuń
  6. mam 3 takie brokatowe pękacze, lubię je:) wyglądają jak kawałki folii lub sreberka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne, niebieski mam i dostałam limonkowy - limonkowy jest super ale ty chyba niezbyt takie kolory lubisz :) Ten czerwony ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam pękacze, ale wole te matowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie przepadam za pękającymi, ale ładnie wyglądają u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. BArdzo podoba mi się efekt bo szkoda mi pieniędzy na robienie pazurów u kosmetyczki. Mam właśnie Virtuala w domu i jestem z nich bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!