• Pielęgnacja
    • Pielęgnacja twarzy
    • Pielęgnacja ciała
    • Pielęgnacja włosów
  • Makijaż
    • Makijaż twarzy
    • Makijaż oczu
    • Makijaż ust
  • Paznokcie
    • Pielęgnacja paznokci i skórek
    • Malowanie paznokci
  • Perfumy
  • Naturalne
  • Co nowego?
  • Zużycia
  • Kulinarnie
  • Zdrowie
  • Lifestyle
  • Marki
    • A-D
    • E-H
    • I-Ł>
    • M-P
    • R-U
    • W-Z
Znajdź na moim blogu
By Kamila-JK- blog kosmetyczny i lifestyle

30.9.14

A niebawem ...

Na słoneczną i tą mniej przyjemną jesień ...

Na mroźną zimę ...

Na orzeźwiającą wiosnę ...

Na romantyczny, gorący letni wieczór ...



Far Away - sztandarowy zapach Avonu, 
nie może być obojętny - albo się go kocha, albo nienawidzi

Far Away Gold - najnowsza wersja limitowana


Przeczytaj >>
on 30.9.14 22
Etykiety:
Avon, zapachy
Nowsze posty Nowsze posty
Starsze posty Starsze posty

26.9.14

Przegląd korektorów z Avonu

Długo, długo z korektorami pod oczy było mi nie po drodze. Niby przeważnie zawsze jakiś miałam, ale z używaniem było różnie. Ostatnio zaczęłam doceniać ten niepozorny kosmetyk, podobnie jak podkład (tak, tak, dopiero w tym roku włączyłam go do codziennego makijażu, a maluję się ok 13-14 lat).

Nazbierało mi się kilka korektorów z Avonu, więc napiszę o nich co nieco. Może ułatwi Wam to wybór :)


Po kolei:

1. W sztyfcie - fair
2. Invisible light - light
3. Magix - light
4. Magix - beige
5. Calming Effects - fair

Formę aplikacji mają różną: sztyft, pędzelek i gąbeczkowy aplikator.


1. Korektor w sztyfcie przez swoją formułę nadaje się bardziej na jakieś niespodzianki/niedoskonałości (zwał jak zwał ;))  i tak w zasadzie w katalogu jest opisany. Jest suchy i zbity więc do użycia pod oczy jest niewygodny, aczkolwiek od biedy, na sporadyczne użycie ujdzie.

2. Invisible light w wygodnym pędzelku. Jest płynny, mokry, ale dosyć szybko zasycha, więc trzeba w miarę szybko nakładać. W przeciwnym razie widać smugi. Delikatnie rozświetla (widać w słońcu), a krycie ma średnie, ale mimo to widać poprawę kolorytu skóry wokół oczu.Jeśli oczekujecie spektakularnych efektów, to nie z tym korektorem ;)
Poprawa kolorytu jest, ale niestety regularnym używaniem przesuszyłam i podrażniłam sobie skórę blisko linii rzęs. Teraz uważam, żeby nakładać go tylko trochę niżej. Wtedy jest ok :)

3., 4. Magix - zdecydowanie bardziej kryją niż poprzedni, więc do zakrycia cieni pod oczy zdecydowanie się nadadzą. Mają też więcej drobinek - czy to plus czy minus to już zależy od osobistych preferencji. Jego anglojęzyczna nazwa Multi-benefit illuminator, więc może służyć do rozświetlenia wybranych partii twarzy.
Co mnie negatywnie zaskoczyło to to, że Magix nie współgra z każdą kredką :/ Ile się namęczyłam, żeby kreska zrobiona kredką Essence Stays no matter what (tą niby czarną, "niby", bo jest raczej bardzo ciemno szara ;)) była widoczna. Bardzo tępo się ją nakładało i efekt był mizerny.

5. Calming Effects - ma przyjemną, satynową i delikatną, jakby musową konsystencję, bardzo mi się ona podoba :) Kryje podobnie do Invisible light mimo, że jest gęściejszy. Nie ma drobinek (miła odmiana :))

Kolory:


Korektor w sztyfcie (fair; 1) i Invisible light (light; 2) są typowo jasne, lekko żółte, ale przy tym niezbyt ciepłe (odpowiada mi ten odcień, tego w pędzelku mam drugie czy trzecie opakowanie). Pasują też do lekko opalonej skóry - widoczny jest wtedy efekt delikatnego rozjaśnienia, nadal wyglądają naturalnie. Przy bardzo ciemnej karnacji/opalonej będą za jasne. 
Magix w kolorze light (3) jest baardzo jasny, wręcz biały. Dokładając do tego dobre krycie można uzyskać niezbyt naturalny i zdrowy efekt. Sprawdzi się u posiadaczek bardzo jasnej cery, lub lubiących ekstremalne rozjaśnienie skóry pod oczami. Z kolei beige (4) jest o wiele ciemniejszy, do tego w dziwnym i brzydkim pomarańczowo-różowym odcieniu. Nie wyobrażając go sobie na twarzy - oddałam. Zdecydowanie brakuje tu koloru pomiędzy tymi dwoma :/
Calming Effects fair (5) jest ciemniejszy niż pierwsze dwa korektory i obawiałam się, że będzie dla mnie za ciemny (pod oczy lepiej wybrać za jasny odcień niż za ciemny) i za ciepły. Okazało się jednak, że dopasowuje się do skóry i wygląda fajnie (jeśli nie potrzebne jest rozjaśnienie, a jedynie wyrównanie kolorytu) zwłaszcza w okresie letnim, gdy jest choć trochę opalona.


Używanie korektora pod oczy?
Macie faworyta?



Przeczytaj >>
on 26.9.14 23
Etykiety:
Avon, kolorówka, korektor, makijaż, recenzje
Nowsze posty Nowsze posty
Starsze posty Starsze posty

20.9.14

Kosmetyczne podsumowanie sierpnia cz. 2 - co nowego?

Koniec miesiąca się zbliża, a ja dopiero teraz pokazuję co kupiłam i dostałam. Tak jakoś szybko leci wrzesień i mam mało czasu, przez co to dopiero 3 wpis w tym miesiącu.

Kupiłam jak na mnie niewiele:


Suchy szampon Batiste (1) nigdy mnie jakoś szczególnie nie kusił, wpisy na blogach przeważnie omijałam, ale gdy w Biedronce zobaczyłam 2 ostatnie butelki po 10,99 kupiłam jeden. I nie żałuję.

Perfumy Jennifer Lopez Glow (2) chodziły za mną od kilku miesięcy, kiedy to ubzdurało mi się psikadło o zapachu proszku do prania. Wśród wielu typów (dla mnie nietrafionych) Glow po zamówionej próbce okazał się strzałem w 10 :D Dla mojego nosa to świeżo otwarty, aż ostry proszek do prania *.*

Lakiery zmieniające kolor z Avonu (3, 4) - Contrast Coral i French Twist to dla mnie jedynie wyrzucenie pieniędzy w błoto. Zmiana koloru po nałożeniu bezbarwnego jest bajerem, który może sprawdzić się do zrobienia prostego zdobienia typu kropki, kreski (będą wtedy w innym kolorze niż lakier bazowy). Do zmiany koloru lakieru na całej płytce jest niepotrzebnym zawracaniem głowy.
Do tego trwałość jest tragiczna - odprysnął już na drugi dzień.
Contrast Coral pokażę Wam w tym tygodniu.

Korektory pod oczy (5-8) z Avonu kupiłam przez niską cenę. Invisible light kupiłam na zapas, bo niedługo zużyję ten co mam. Potem są oba odcienie Magix i z serii Calming effects. Jutro postaram się je wszystkie pokazać.

I znowu szminki ... I znowu Avon. Tym razem Hibiscus z serii Ultra Color (9), Hi Def Plum z serii Ultra Color Bold (10) i Pink Peach Extra lasting (11).

Nie dość, że dosyć mało zakupów, to jeszcze 4 z nich właśnie dzisiaj odesłałam:


Szminka Pink Peach denerwowała mnie srebrzystą poświatą, korektor Magix beige jest za ciemny, a lakiery są bublem.


Kilka kosmetyków dostałam:


Angielska wersja antyperspirantu Nivea (1) i przesyłka od FlosLeku (2-7). Mój mąż też znalazł w paczce kilka rzeczy dla siebie. Żeli do mycia twarzy już używami podobają mi się.

Przeczytaj >>
on 20.9.14 47
Etykiety:
zakupy
Nowsze posty Nowsze posty
Starsze posty Starsze posty

13.9.14

Kosmetyczne podsumowanie sierpnia cz.1 - zużycia

Znalazłam w końcu chwilę na wyciągniecie pudła z pustymi opakowaniami po kosmetykach zużytych w sierpniu. Jeśli zużyć jest więcej niż 10 to uważam to za dobry wynik. Tak było w sierpniu.


1. Cleanic - rumiankowe chusteczki do higieny intymnej
Od wielu lat mój numer 1 (nie tylko jako firma, ale też wariant - inne rodzaje niezbyt mi podeszły), na równi z tańszym odpowiednikiem Biedronkowym. Pisałam o nich nie raz i nie dwa. Dużym plusem jest to, że bez problemu można roztargać chusteczkę na pół i po użyciu spłukać w toalecie.

2. Labell - sól do kąpieli
Marka z Intermarche. Sól jak sól. Z braku laku może być.

3. FlosLek - dwufazowy płyn do demakijażu oczu
Zużyłam z przyjemnością, choć za dwufazami nie przepadam. Numerem 1 dla mnie nie jest, ale na pewno jest godny polecenia.
/recenzja/

4. Le Petit Marseillais - żel pod prysznic biała brzoskwinia+nektarynka
Zapach ma genialny! Owocowy, soczysty i świetny na lato. Inne zapachy są totalnie nie dla mnie.
/recenzja/


5. Wellness and Beauty - olejek do kąpieli wanilia+makadamia
Kupiłam za ok. 2zł w ofercie Cena na Dowidzenia. Nic szczególnego w nim nie zauważyłam, ale za 2 zł nie żałuję :p Zapach ma słodki, ciepły, niby typowo jesienno-zimowy, ale bez problemu używałam w lecie.

6. Avon - Naturals - żel pod prysznic migdał i mleko
Pisałam już chyba ze sto razy :p Kocham ten zapach *.* Niestety nie jest dostępny, ale na szczęście mam jeszcze chyba 3 buteleczki. Drugie "niestety" - zbliża się data ważności, więc skończyło się chomikowanie :/

7. Avon - On duty - antyperspirant
Antyperspiranty Senses bardzo lubiłam za świetną skuteczność, obecne On Duty nie są gorsze. 
Różowa wersja ma być o neutralnym zapachu a jednak nie jest. Zapach jest dosyć wyrazisty, kojarzy mi się z zapachem miętowego żelu Luksja :p Teraz mam wersję w sprayu i kulkę tropikalną - też są godne polecenia.

8. Green Pharmacy - eliksir do włosów przeciw wypadaniu
O ile dobrze pamiętam to druga butelka, którą zużyłam. Lubiłam psikać nim włosy, chociaż trudno mi odnieść się do obietnic o zahamowniu wypadania.
/recenzja/

9. Avon - Planet Spa - lawendowy mus do ciała
Nie doczekał się osobnej recenzji, bo nie jest już dostępny w sprzedaży. Miał konsystencję delikatnego kremu, z fioletowymi kuleczkami. Zapach - dosyć mocny i bywał męczący (taka typowa "szafowa" lawenda :p) w przeciwieństwie do zapachu maseczki i olejku do twarzy z tej samej serii. Przyjemnie nawilżał, nie kleił się na skórze, ale przez zapach ledwo wymęczyłam.

10. Regenerum
O nim nie chce mi się już pisać. Wszystko w recenzji.
/recenzja/

11. Eveline - Pure Control Sos - preparat przeciw wypryskom
Jeśli macie problem z pojawiającymi sie wypryskami, to warto przyjrzeć się temu preparatowi (tonikowi i kremowi z tej serii też). Mojemu mężowi też się spodobał przez skuteczność działania.
/recenzja/

12. Moschino - Funny
Kupiony lata temu, jeden ze starszych zapachów w mojej kolekcji. Zawzięłam się i wypsikałam do końca. Typowo letnie perfumy, ale nie typowo cytrusowe. Daleko im do cytrusowego CIFa czy odświeżacza do WC a to przez gorzkawe nuty zielonej herbaty i gorzkiej pomarańczy i to "coś". Radosne, beztroskie i pozytywne :)


Przeczytaj >>
on 13.9.14 31
Etykiety:
Avon, Cleanic, Eveline, FlosLek, Green Pharmacy, Labell, Le Petit Marseillais, Moschino, pielęgnacja, recenzje, Regenerum, Wellnes and Beauty, zużycia
Nowsze posty Nowsze posty
Starsze posty Starsze posty

9.9.14

Uroda Melisa - krem do rąk

Lata temu byłam wręcz uzależniona od kremów do rąk - używałam ich kilkanaście razy dziennie. Żeby nie zapomnieć o kremiem gdy wychodziłam np. na zajęcia jedną tubkę zawsze miałam w torebce. Od pewnego czasu kremu używam 2-3 razy dziennie - zawsze przed spaniem, w tygodniu jeszcze zaraz po przyjściu do pracy i czasem w ciągu dnia. Całkowicie bez kremu się nie obejdę i podobnie jak w przypadku balsamu nie każdy mi odpowiada.

Ostatnio właśnie zużyłam krem do rąk firmy Uroda z serii Melisa (oszczędzę Wam widoku rozciętej tubki i poratuję się zdjęciem producenta).

www.urodapolska.eu

 Opis producenta:
Działanie: nawilża, regeneruje, łagodzi
Krem został opracowany na bazie roślinnych składników aktywnych, lanoliny oraz witaminy E. Błyskawicznie nawilża, łagodzi i regeneruje suchą oraz zniszczoną skórę dłoni. Doskonale pielęgnuje i natłuszcza płytkę paznokci.

Składniki aktywne zawarte w kremie do rąk Melisa:
Gliceryna – tworzy delikatny film ochronny, zapewniający prawidłowe nawilżenie skóry dłoni.
Wyciągi z melisy i zielonej herbaty – skutecznie łagodzą podrażnienia oraz przynoszą ulgę nieodżywionej skórze. Regenerują, działają antybakteryjnie, łagodzą stany zapalne i podrażnienia. Witamina E – redukują wolne rodniki, spowalnia procesy starzenia skóry. Lanolina – skutecznie niweluje szorstkość skóry, zmiękcza i wygładza. Pomaga w odbudowie lipidowego płaszcza ochronnego, zapobiega wysychaniu, nie utrudnia skórze oddychania.
Pojemność: 75ml
Cena: ok. 5,00 zł

Trudno o długą recenzję tego kremu, ponieważ jest całkowicie zwyczajny - nie zachwyca ani nie rozczarowuje. Nie ma też żadnych cech, o których miałabym coś więcej do napisania.

Co mi się w nim podoba to zapach (typowy dla tej serii - roślinny, delikatniejszy niż zapach balsamu) i brak klejenia i rolowania się nawet, gdy nałożę go w większej ilości. Nienawidzę, gdy ręce kleją się od kremu i gdy pod wpływem spływa ze skóry.
Szybko się wchłania, jak na moje upodobania i potrzeby nawet za szybko (ale ja mam dziwny gust :p). Po roztarciu skóra jest fajna w dotyku, przyjemnie nawilżona i gładka, tylko efekt ten mógłby utrzymywać się dłużej.
Nie jest rzadki, ani też tłusty. Konsystencję ma więc w sam raz :)

Nie polubiłam opakowania. Odkręcane zamknięcie nie jest czymś co mi się podoba w kremach do rąk. O wiele praktyczniejsze i wygodniejsze są te zatrzaskiwane. Niby szczegół, ale zakręcanie tubki posmarowanymi rękami albo szukanie zakrętki, która gdzieś się zapodziała bywa irytujące.

Poleciłabym go osobom nie mających problemu z wysuszoną skórą rąk i tym, którzy kremu używają częściej niż ja ;)


Jaki jest Wasz ulubiony krem do rąk? 
Znacie ten z Urody?

Przeczytaj >>
on 9.9.14 8
Etykiety:
krem do rąk, pielęgnacja, recenzja, Uroda
Nowsze posty Nowsze posty
Starsze posty Starsze posty
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Wyświetl wersję na komórki
Subskrybuj: Posty (Atom)
Moje zdjęcie
Kamila JK
Kosmetykoholiczka - nieuleczalna. Nowosądeczanka - od urodzenia || kamilans@poczta.fm
Wyświetl mój pełny profil

Obserwatorzy

Wszystkie wpisy

Popularne posty

  • Ginexid - Ginekologiczna pianka do higieny intymnej | Mentolowa świeżość || Gehwohl
    Pianka Ginexid do higieny intymnej to kolejny prezent, który dostałam na spotkaniu blogerek w Bochni. Używałam już kosmetyków do okolic int...
  • Ksisters.pl || kod rabatowy na koreańskie kosmetyki || kupuj taniej!
    Po kilku latach przerwy  znowu pochłonęły mnie kosmetyki koreańskie . Nie wiem, czy te 6-7 lat temu moja skóra miała inne potrzeby, czy może...
  • Z czym skończyłam 2011 rok i z czym rozpoczynam 2012 - inwentaryzacja cz. 1 - pielęgnacja
    Nadeszła chwila, której się tak obawiałam :o Przed świętami wzięłam się za robienie zdjęć mojego zbioru kosmetycznego - rozpoczęłam od pielę...
  • Chi Collagen Elixir || Kolagen do picia
    [materiał reklamowy]   Mimo regularnego dbania o skórę zauważyłam ostatnio pogorszenie jej stanu - jakby zaczynała być mniej jędrna, bardzie...

Szukaj

  • ►  2024 ( 2 )
    • ►  lipca ( 1 )
    • ►  stycznia ( 1 )
  • ►  2023 ( 45 )
    • ►  grudnia ( 1 )
    • ►  listopada ( 1 )
    • ►  października ( 5 )
    • ►  sierpnia ( 1 )
    • ►  czerwca ( 1 )
    • ►  maja ( 5 )
    • ►  kwietnia ( 2 )
    • ►  marca ( 14 )
    • ►  lutego ( 7 )
    • ►  stycznia ( 8 )
  • ►  2022 ( 2 )
    • ►  września ( 1 )
    • ►  lipca ( 1 )
  • ►  2021 ( 20 )
    • ►  października ( 1 )
    • ►  września ( 1 )
    • ►  sierpnia ( 1 )
    • ►  lipca ( 3 )
    • ►  maja ( 2 )
    • ►  kwietnia ( 6 )
    • ►  marca ( 2 )
    • ►  lutego ( 1 )
    • ►  stycznia ( 3 )
  • ►  2020 ( 38 )
    • ►  grudnia ( 4 )
    • ►  listopada ( 2 )
    • ►  października ( 2 )
    • ►  września ( 3 )
    • ►  sierpnia ( 4 )
    • ►  lipca ( 3 )
    • ►  czerwca ( 3 )
    • ►  maja ( 3 )
    • ►  kwietnia ( 6 )
    • ►  marca ( 3 )
    • ►  lutego ( 2 )
    • ►  stycznia ( 3 )
  • ►  2019 ( 121 )
    • ►  grudnia ( 16 )
    • ►  listopada ( 15 )
    • ►  października ( 7 )
    • ►  września ( 17 )
    • ►  sierpnia ( 16 )
    • ►  lipca ( 5 )
    • ►  czerwca ( 4 )
    • ►  maja ( 10 )
    • ►  kwietnia ( 8 )
    • ►  marca ( 7 )
    • ►  lutego ( 6 )
    • ►  stycznia ( 10 )
  • ►  2018 ( 121 )
    • ►  grudnia ( 14 )
    • ►  listopada ( 10 )
    • ►  października ( 11 )
    • ►  września ( 11 )
    • ►  sierpnia ( 10 )
    • ►  lipca ( 14 )
    • ►  czerwca ( 10 )
    • ►  maja ( 8 )
    • ►  kwietnia ( 7 )
    • ►  marca ( 11 )
    • ►  lutego ( 8 )
    • ►  stycznia ( 7 )
  • ►  2017 ( 144 )
    • ►  grudnia ( 16 )
    • ►  listopada ( 9 )
    • ►  października ( 11 )
    • ►  września ( 10 )
    • ►  sierpnia ( 14 )
    • ►  lipca ( 12 )
    • ►  czerwca ( 7 )
    • ►  maja ( 11 )
    • ►  kwietnia ( 13 )
    • ►  marca ( 18 )
    • ►  lutego ( 9 )
    • ►  stycznia ( 14 )
  • ►  2016 ( 204 )
    • ►  grudnia ( 25 )
    • ►  listopada ( 18 )
    • ►  października ( 19 )
    • ►  września ( 12 )
    • ►  sierpnia ( 18 )
    • ►  lipca ( 17 )
    • ►  czerwca ( 15 )
    • ►  maja ( 14 )
    • ►  kwietnia ( 15 )
    • ►  marca ( 16 )
    • ►  lutego ( 16 )
    • ►  stycznia ( 19 )
  • ►  2015 ( 289 )
    • ►  grudnia ( 18 )
    • ►  listopada ( 24 )
    • ►  października ( 29 )
    • ►  września ( 43 )
    • ►  sierpnia ( 15 )
    • ►  lipca ( 34 )
    • ►  czerwca ( 25 )
    • ►  maja ( 34 )
    • ►  kwietnia ( 21 )
    • ►  marca ( 16 )
    • ►  lutego ( 18 )
    • ►  stycznia ( 12 )
  • ▼  2014 ( 118 )
    • ►  grudnia ( 10 )
    • ►  listopada ( 16 )
    • ►  października ( 12 )
    • ▼  września ( 5 )
      • A niebawem ...
      • Przegląd korektorów z Avonu
      • Kosmetyczne podsumowanie sierpnia cz. 2 - co nowego?
      • Kosmetyczne podsumowanie sierpnia cz.1 - zużycia
      • Uroda Melisa - krem do rąk
    • ►  sierpnia ( 7 )
    • ►  lipca ( 8 )
    • ►  czerwca ( 10 )
    • ►  maja ( 10 )
    • ►  kwietnia ( 9 )
    • ►  marca ( 13 )
    • ►  lutego ( 11 )
    • ►  stycznia ( 7 )
  • ►  2013 ( 188 )
    • ►  grudnia ( 4 )
    • ►  listopada ( 8 )
    • ►  października ( 15 )
    • ►  września ( 17 )
    • ►  sierpnia ( 15 )
    • ►  lipca ( 6 )
    • ►  czerwca ( 9 )
    • ►  maja ( 24 )
    • ►  kwietnia ( 29 )
    • ►  marca ( 21 )
    • ►  lutego ( 19 )
    • ►  stycznia ( 21 )
  • ►  2012 ( 142 )
    • ►  grudnia ( 14 )
    • ►  listopada ( 7 )
    • ►  października ( 7 )
    • ►  września ( 7 )
    • ►  sierpnia ( 4 )
    • ►  lipca ( 8 )
    • ►  czerwca ( 8 )
    • ►  maja ( 30 )
    • ►  kwietnia ( 16 )
    • ►  marca ( 15 )
    • ►  lutego ( 14 )
    • ►  stycznia ( 12 )
  • ►  2011 ( 217 )
    • ►  grudnia ( 16 )
    • ►  listopada ( 15 )
    • ►  października ( 11 )
    • ►  września ( 10 )
    • ►  sierpnia ( 21 )
    • ►  lipca ( 31 )
    • ►  czerwca ( 22 )
    • ►  maja ( 23 )
    • ►  kwietnia ( 10 )
    • ►  marca ( 18 )
    • ►  lutego ( 14 )
    • ►  stycznia ( 26 )
  • ►  2010 ( 136 )
    • ►  grudnia ( 16 )
    • ►  listopada ( 18 )
    • ►  października ( 14 )
    • ►  września ( 26 )
    • ►  sierpnia ( 30 )
    • ►  lipca ( 13 )
    • ►  czerwca ( 19 )

Popularne posty

  • Ginexid - Ginekologiczna pianka do higieny intymnej | Mentolowa świeżość || Gehwohl
    Pianka Ginexid do higieny intymnej to kolejny prezent, który dostałam na spotkaniu blogerek w Bochni. Używałam już kosmetyków do okolic int...
  • Ksisters.pl || kod rabatowy na koreańskie kosmetyki || kupuj taniej!
    Po kilku latach przerwy  znowu pochłonęły mnie kosmetyki koreańskie . Nie wiem, czy te 6-7 lat temu moja skóra miała inne potrzeby, czy może...
  • Z czym skończyłam 2011 rok i z czym rozpoczynam 2012 - inwentaryzacja cz. 1 - pielęgnacja
    Nadeszła chwila, której się tak obawiałam :o Przed świętami wzięłam się za robienie zdjęć mojego zbioru kosmetycznego - rozpoczęłam od pielę...

Temat

akcesoria boxy kosmetyczne co nowego dieta 3D Chili dostałam iHerb książki kulinarnie kupiłam lifestyle makijaż manicure hybrydowy mieszkanie mini recenzje moja kolekcja lakierów moje kosmetyki nowości perfumy pielęgnacja recenzje spotkanie woski zbiór kosmetyków zdrowie zużycia świece zapachowe

Kosmetyki

antyperspiranty balsamy do ciała baza pod cienie bazy pod podkład brązery błyszczyk cienie do oczu demakijaż depilacja dezodoranty dla dziecka dla mężczyzn do biustu do brwi do demakijażu do konturowania do kąpieli do mycia twarzy do opalania do stóp esencje eyeliner higiena intymna hydrolaty korektory kosmetyki do brwi kosmetyki naturalne kredka do ust kredki do oczu kremy do rąk kremy do twarzy lakiery do paznokci makijaż oczu makijaż twarzy makijaż ust manicure hybrydowy maseczki do twarzy maski do włosów mgiełka do ciała mgiełki do twarzy minerały mydła odżywki do włosów okolice oczu oleje olejek do ciała olejki do twarzy paznokcie i skórki peeling do dłoni peeling do skóry głowy peelingi do ciała peelingi do twarzy perfumy pielęgnacja pielęgnacja stóp po opalaniu podkłady pomadka ochronna pudry pudry pod oczy płyn do ust rozświetlacze róże serum do twarzy serum do włosów stylizacja włosów szampony szminki toniki tusze twarz usta utrwalacz makijażu woda termalna wybielanie zębów włosy zmywacz do paznokci żele pod prysznic

Marki naturalne

4 Szpaki A Jeden Alkemie Aloesove Alverde Andalou Annabelle Minerals Anwen Asoa Avril BeOrganic Bebio Bema BioPha Biolaven Biolove Bionigree Bosphaera Botame Clochee Cztery Szpaki Czyste Mydło D'Alchemy Duetus Earthnicity EcoSpa Ecocera Etja Feel Free Fresh & Natural Garnier Bio Hagi Iossi Jowae KOI La le LaLe Lavera Lilla Mai Majru Make Me Bio Mawawo Mokosh Mydlane Rewolucje Mydło Stacja MydłoStacja N.A.E. Nacomi Najel Natural Me Natural Secrets Naturativ Nature Queen O`Figa Phenome Pour L'Amour Pszczela Dolinka Rapan Republika Mydła Resibo So'Bio Etic Sylveco Sztuka Mydła Uzdrovisco Vianek Yope
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 By Kamila-JK- blog kosmetyczny i lifestyle. Design created with by: Brand&Blogger. All rights reserved.