Orientalne zapachy to coś co lubię, nie mogło więc być inaczej - wosk Yankee Candle Maroccan Argan Oil musiał znaleźć się w moim woskowym pudle. Kupiłam go razem z kilkoma innymi zapachami na Goodies.pl. O Shea Butter z tego zamówienia już pisałam (KLIK) - okazał się delikatnym zapachem, którego Maroccan Argn Oil jest zdecydowanym przeciwieństwem.
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
Wyczuwalne aromaty: paczula, drzewo sandałowe oraz olejek arganowy.
[opis: Goodies.pl]
Nie mam pojęcia co ten wosk robi w rześkiej linii :D Dlaczego? A no dlatego, że zapach jest mocny, intensywny i niezwykle aromatyczny, ale nie czuję w nim nic rześkiego. Miks kadzidła z ciężkimi (ale nie słodkimi) perfumami i typowo męskimi nutami na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, ale mi jak najbardziej. Niezbyt kojarzy mi się z zapachem oleju arganowego, ale w tym akurat przypadku to plus (w przeciwieństwie do zapachu shea, który shea też nie jest). Aromat, który się unosi jest mocno wyczuwalny przez co nie palę wosku zbyt długo. 10-15 minut zdecydowanie wystarczy zwłaszcza, że czuć go jeszcze przez dłuższy czas po zgaszeniu podgrzewacza.
Na koniec ciekawostka: od niedawna w Goodies.pl można kupić nie tylko produkty Yankee Candle, ale także kosmetyki, m.in. Dr. Organic :D Sprawdźcie koniecznie, bo oferta jest ciekawa. Przy okazji ostatniego dnia darmowej dostawy pokusiłam się o mały zakup, który niebawem pokażę :)
JA lubię męskie zapachy, czasem kąpę się w męża żelu pod prysznic
OdpowiedzUsuńWięc ten wosk powinien Ci się spodobać :)
UsuńCzuje, że ten zapach by mi nie podszedł. Od Orientalnych zapachów boli mnie głowa:( Stanowczo wolę słodkie, delikatne zapachy:)
OdpowiedzUsuńOrientalne uwielbiam :D
UsuńWczoraj po raz drugi paliłam ten wosk, bardzo lubię jego zapach, to coś na chłody i pluchę na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńMuszę wypróbować ten wosk zimą. :)
OdpowiedzUsuńNa zimne dni jest idealny, choć chyba bardziej na jesień niż zimę
Usuńlubię orienty,ale ze słodką nutą,nie męską,więc pewności nie mam czy zapach przypadłby mi do gustu :) ale w urlopie pewnie pojadę w miasto do stacjonarnego sklepu i obwącham :D
OdpowiedzUsuńTak jest najlepiej :) Choć czasem zapach na sucho jest inny niż w trakcie palenia
UsuńO coś dla mnie, ale mój mąż by się zakichał i zakaszlał na amen ;) Dla niego Baby Powder to już jest aromat zabójczy i mocny ;)
OdpowiedzUsuńHahaha :D A może akurat by mu się spodobał?
UsuńMam mala świecę, bardzo lubie ten zapach w ponure dni. A co do klasyfikacji yankee...ja sie czasem zastanawiam czym kierują sie osoby, ktore sie tym zajmują :P
OdpowiedzUsuńDokładnie ...
UsuńWąchałam go stacjonarnie i na pewno nie jest rześki :D
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, kto tam wsadził ten zapach :p
UsuńChyba byłby dla mnie za mocny trochę ;)
OdpowiedzUsuńJest mocny, to fakt
Usuńmusze zrobic zakupy woskowe :)
OdpowiedzUsuńJakie planujesz kupić?
Usuń