Przedwigilijny, luźny wpis o nowościach kosmetycznych, które pojawiły
się u mnie w listopadzie, idealny na chwilę odpoczynku przed ostatnimi
przygotowaniami. Może coś Was zaintryguje, zaciekawi, a może coś już
znacie?
Zdecydowanie zgubił mnie Black Friday i wariacje na jego
temat - Black Weekend i Black Week. Nie planowałam zakupów szczególnie
widząc te szałowe promocje -10% (gdyby sklepy dorzuciły do tego darmową dostawę od niskiej kwoty to można rozważyć), ale jednak kilka marek dobrze czuły klimat tych wyprzedaży i zaproponowały większe rabaty.
- W Maroko Sklep można było zrobić zakupy 50% taniej, więc nie wahałam się długo. Do tego tania wysyłka do paczkomatu (8,60), a darmowa dla zamówień od kwoty 150 zł. W koszyku znalazły się więc kosmetyki Beaute Marraketch: hydrolat lawendowy (to mój drugi tej marki - uwielbiam!), szałwiowy, aloesowy i różany (tym razem duża pojemność bo jest świetny), dwufazowy olejek do demakijażu w trzech wersjach - różanej, lawendowej i aloesowej, biała glinka i dwa czarne mydła w płynie - z olejem arganowym i lawendowe.
- Lubię kosmetyki Norel, dlatego skorzystałam z rabatu -30% i darmowej wysyłki i wybrałam: żel do mycia twarzy tonik z nowej serii AteloCollagen, mleczko i maseczkę z świetnej serii MultiVitamin, mleczko i maseczkę z Hialuron Plus i maseczkę Anti-Age (tonik średnio mi pasuje, ale liczę, że maseczka okaże się lepsza). W pudełku znalazła mnóstwo próbek.
- Clarena ponownie obniżyła ceny o 50%, więc i tu coś wpadło plus z darmowa dostawą do paczkomatu. Kupiłam mgiełkę do twarzy i mleczko z serii Hyaluron 3D, mleczko Pure Vit C, oraz trzy zestawy miniaturek - O2xy Infusion (krem i żel), Poison line (tonik i krem) i Caviar (tonik micelarny i krem). Clarena też mnie zaskoczyła dużą liczbą próbek.
- Promocje były też w Hebe, chyba -50% na wybrane marki. Pierwsze w oczy rzuciły mi się pianki pod prysznic Fa, w koszyku wylądowały wszystkie 3 rodzaje. Na nowe zapachy Farmony miałam ochotę już od jakiegoś czasu, więc okazja była wyśmienita - masła odpuściłam, skusiłam się na olejki pod prysznic i peelingi do ciała. Długo chodził mi po głowie też aloesowy balsam do ciała Bielendy, więc też go przygarnęłam. Żel Fa dostałam jako gratis.
- Zamówiłam sobie zestaw kosmetyków do twarzy EvenOut z witaminą C z Oriflame - krem serum i krem pod oczy, perfumy Possess i szminkę Regal Amber.
- Czekoladki Makeup Revolution Smores, Cranberries & Chocolate, Peanut Butter Cup i Red Velvet i serduszka Apple Cinnamon i Gingerbread to część cudów z zestawów świątecznych, które pokazywałam w TYM wpisie. Serduszka pokochałam, ale z paletką Peanut nie polubiłam się. Kolory są piękne, ale dla mnie za jasne.
- O nowościach Kobo, Sensique i My Secret już pisałam ostatnio, więc zapraszam do przeczytania i zobaczenia zdjęć.
- Fatalne mleczko micelarne z wodą różaną Nivea też doczekało się wpisu.
- Maseczki algowe Initiale mocno mnie zaskoczyły, gdy wyciągnęłam je z koperty. Dostawałam już kiedyś produkty tej marki, ale przesłania tych nie potwierdziłam bo nie mogę używać takich kosmetyków.
- I niespodzianka od drogerii Hebe - baza pod szminkę i szminka Gosh. Dawno nic nie miałam z oferty tej marki.
- W listopadzie dotarła do mnie ostatnia z trzech przesyłek z kosmetykami Oriflame z portalu Wizaż w ramach Klubu Recenzentki. Kosmetyki do makijażu The One średnio się u mnie sprawdziły (cienie są jaśniutkie, prawie ich nie widać z wyjątkiem czarnego, a lakiery są bardzi nietrwałe), jedynie tusz polubiłam. Z linii NovAge wypróbowałam na razie tylko żel do mycia twarzy i zdążyłam już go polubić. Na swoją kolej czeka krem na dzień, krem na noc, serum i krem pod oczy. Perfum Giordani Gold Essenza chyba dzisiaj użyję :)
Jestem mega ciekawa tych pianek Fa 🙂
OdpowiedzUsuńJa też, ale czekają na debiut :)
UsuńMnie też one najbardziej zainteresowały :D
UsuńJak zwykle jest na co popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńHahaha, grudniowych nowości będzie mniej
UsuńPiękne nowości, jak zawsze jest tego ogrom :D
OdpowiedzUsuńHahaha :D W grudniu się pilnowałam i będzie mniej do oglądania
UsuńWspaniałe nowości <3
OdpowiedzUsuńja teraz duzo odziezy wymieniam chlopakom na nowe bo sa fajne ceny na hm
OdpowiedzUsuńSame cudowności 😍
OdpowiedzUsuńNorel od dawna za mną chodzi, ale coś ciągle jest wypierany przez inne :P
OdpowiedzUsuńHaha mam tak z kilkoma markami :D
UsuńBardzo ciekawe nowości. Muszę zajrzeć do Maroko sklep :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto!!
UsuńJak zawsze nowości an bogato :D Kiedyś skusiłam się na te mini zestawy Clareny w wersji hyaluron i poison i mają naprawdę fajne kremy do twarzy :D
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, super są :)
Usuńsame wspaniałości, z Norel miałam kilka kosmetyków i zawsze były super
OdpowiedzUsuń:) Zawsze się na coś od nich skuszę :)
UsuńJestem pod wrażeniem!!! Zaciekawiły mnie produkty Farmona ;)
OdpowiedzUsuń