Intensywny kolor w ciepłym odcieniu czerwieni, w sztucznym świetle przechodzący w pomarańcz, z drobinkami, których wielkość o krok dzieli od miana brokatu. Krycie - yyy, właściwie brak krycia ;) Po 3 warstwach nadal widać końcówki, bardzo wyraźnie widać też granice między wystająca częścią paznokcia a nie wystająca.
Tak China Glaze zdefiniowało kolor Sexy.



W świetle sztucznym kolor intensywna czerwień zmienia się w pomarańcz:


Może i jest sexowny (w wersji nie-pomarańczowej), ale ja się źle czuję w ciepłych czerwieniach. Dodając do tego kiepskie krycie i inne wątpliwe walory:
- bardzo śmierdzi - denaturatem? Oj, nie miałam równie śmierdzącego lakieru - jasne, lakiery nie pachną fiołkami, ale ten wybitnie cuchnie.
- konsystencja rzadka, bardzo rzadka wręcz - przechylając buteleczkę słychać chlupanie lakieru (inne rzadkie lakiery, które mam nie chlupią). Malowanie nie jest komfortowe - rozlewa się po skórkach (co widać na zdjęciach) i jakby tego było mało, usunięcie ich z niechcianych miejsc jest bardzo trudne :/
- pierwsza warstwa schnie szybko, druga też, ale trzecia ... Położyłam się spać z uczuciem wyschniętego lakieru, a rano niespodzianka - odbita kołdra :]

bardzo szybko zdecydowałam o puszczeniu go w świat. I równie szybko znalazł nowy dom.
Jedynym plusem jest bardzo dobra trwałość: Po 4 dniach jest tylko lekko starty z końcówek.

6 komentarzy:

  1. glittery zawsze smierdza, a drobinkowce China Glaze czesto maja slabe krycie za to sa swietne do layeringu.

    OdpowiedzUsuń
  2. w wersji pomarańczowej okropny. :/ zaś czerwień niczego sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sab: mam 2 inne lakiery, z większym brokatem i nie śmierdzą tak strasznie :/

    Przekonałam się też, że jak czerwień to tylko bez zdrobinek/brokatu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lakier mi się nie podoba. Jakiś mało nasycony jest... Za to paznokcie masz śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor sam w sobie jest nasycony, bardzo intensywny, w świetle wręcz oczoje**y ;)
    Szkoda, że kiepsko kryje

    OdpowiedzUsuń
  6. kolor jak kolor, ale Twoje pazurki są przebardzo ładne :) mi pomarańczki w ogóle nie podchodzą niestety...;/ nawet czerwieni z pomarańczowymi nutkami unikam :) ale w sumie na ładnych paznokciach wszystko wygląda ładnie (to o Tobie, u mnie nawet te ładne nie zawsze ładnie się prezentują :P)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!