Kto tęskni za latem i wakacjami może je bezkarnie powspominać przy
okazji mojego dzisiejszego wpisu. Połowa pięknego października za nami, a
u mnie na blogu lipiec i sierpień w pełnej krasie ;) Wpisy w nowościami
miesiąca przychodzą mi o wiele łatwiej niż ze zużyciami. Czasami kusi
mnie, aby zrezygnować z ich pokazywania, ale często łapię się na tym, że
sama korzystam z tych wpisów.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bosphaera. Pokaż wszystkie posty
24.9.18
Bosphaera - Babeczki do kąpieli i babeczkowe mydło || Sezon na długie, ciepłe (bardzo ciepłe) kąpiele uważam za otwarty!
Pachnąca, relaksująca kąpiel to dla mnie idealnie sprawdzający się sposób na wyciszenie przed snem. Staram się nie myśleć wtedy o tym, co mnie czeka następnego dnia chyba, że to coś miłego i przyjemnego. Zgrzyty w pracy? Trudna rozmowa następnego dnia? "Różnica zdań" z mężem? Nie... to nie pora na zaprzątanie sobie tym głowy i też nie zawsze mi się to udaje, ale pracuję nad tym ;)
Do kąpieli wybieram przeróżne umilacze - płyny, sole, olejki, kule i inne cuda, jak np. babeczki :) W ostatnim czasie odprężałam się właśnie z babeczkami marki Bosphaera, natomiast syn upodobał sobie mydło, także w kształcie babeczki.
Etykiety:
Subskrybuj:
Posty (Atom)