Oprócz
żelu Biolaven dla siebie w pudełku znalazłam także coś dla mężczyzny i dla dziecka. Jako, że mąż używa golarkę elektryczną i nie potrzebuje niczego do i po goleniu
pianka Lavera wylądowała u taty. Kilka dni temu się z nim widziałam, więc wypytałam, czy jest z niej zadowolony.
Pianka do golenia na bazie roślinnego mydła z oleju kokosowego,
wzbogacona żelem z aloesu i pielęgnacyjnym olejem jojoba, umożliwia
delikatne i dokładne usuwanie zarostu. Organiczne wyciągi z zielonej
herbaty i oczaru wirgilijskiego oraz bio-bambusa wzmacniają skórę i
przeciwdziałają podrażnieniom i zaczerwienieniom. Zrównoważone pH nadaje
zarostowi odpowiednie ułożenie, sprzyjające jego dokładnemu usunięciu.
Nie zawiera olejków eterycznych, odpowiednia także do pielęgnacji skóry
wrażliwej.
Skład: INCI: Water (Aqua), Sodium Palmitate, Potassium Stearate, Aloe
Barbadensis Leaf Juice*, Glycerin, Coconut Acid, Myristic Acid,
Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Glyceryl Stearate SE, Alcohol*,
Bambusa Arundinacea Leaf Extract*, Sea Salt (Maris Sal), Bisabolol,
Hydrated Silic
* skladniki pochodzace z kontrolowanych upraw ekologicznych
** naturalne olejki eteryczne
Pojemność: 150 ml
Cena: 27,00 zł
Pierwsze co zauważył, to konsystencja. Pianka początkowo jest rzadka, przez co jest zupełnie inna niż np. Gillette. Sprawdziłam sama i rzeczywiście - pianka mimo wstrząsania nie jest zwarta i puchata. Jest to jedyny minus, który utrudnia stosowanie, bo ścieka ze skóry utrudniając golenie. Po czasie pianka staje się bardziej gęsta i wygodniejsza w użyciu. Dozownik tata ocenia lepiej niż w Gillette - opakowanie się nie brudzi i łatwo jest wycisnąć kosmetyk na dłoń.
Samo działanie bardzo mu odpowiada. Dobrze zmiękcza skórę i zarost i jest delikatniejsza dla skóry niż wspomniana wcześniej Gillette. Nie podrażnia, nie ściąga skóry a zostawia ją przyjemną w dotyku i ukojoną. Pachnie bardzo delikatnie, co też uważa za plus.
Generalnie wypowiada się o niej pozytywnie i jest z niej zadowolony, jedynie początkowa konsystencja nie do końca mu odpowiada.
Natomiast mój 16-miesięczny syn od prawie miesiąca pluska się w wodzie z dodatkiem płynu Lavera. Póki co nie myję syna niczym nakładanym bezpośrednio na skórę - wlewam płyn do kąpieli i to wystarczy. Pewnie w lecie potrzebne będzie gruntowniejsze mycie.

Łagodny dla skóry dziecka płyn delikatnie myje skórę i włosy. Roślinne
składniki chronią włosy i podrażnioną skórę głowy dostarczając jej
długotrwałej pielęgnacji i optymalnego nawilżenia. Olej z wiesiołka
dostarcza skórze alergicznej brakujących kwasów tłuszczowych oraz chroni
przed wysuszeniem.
Wyciąg z bio- aloesu ma działanie nawilżające i kojące.
Nie zawiera barwników, substancji zapachowych ani konserwantów.
Delikatna formuła płynu została zaprojektowana do codziennego
oczyszczania włosów i wrażliwej skóry niemowląt i dzieci. Można
aplikować bezpośrednio na ciało lub dodać kilka kropli do kąpieli.
Skład: Water (Aqua), Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Glycerin,
Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Sea Salt (Maris Sal), Oenothera Biennis
(Evening Primrose) Oil*, Sodium PCA, Sodium Lactate, Sodium Cocoyl
Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Dipotassium Glycyrrhizate
* skladniki pochodzace z kontrolowanych upraw ekologicznych
** naturalne olejki eteryczne
Pojemność: 200 ml
Cena: 19,95 zł
Płyn dodany nawet w niewielkiej ilości wytwarza pianę w idealnej ilości - ani nie za dużo, ani nie za mało, a wystarczająco, aby dać dziecku frajdę z kąpieli. Kąpiele moje dziecko uwielbia od urodzenia - jest płacz, ale gdy go wyciągam z wody. Mógłby się pluskać w nieskończoność.
Zapach jest bardzo delikatny co bardzo mi odpowiada - na pachnące kąpiele jeszcze przyjdzie pora. Funkcję mycia jak najbardziej spełnia - ciałko dziecka jest przyjemnie odświeżone i co ważne nie wysuszone. Po kąpieli niczym nie smaruję syna, więc od płynu, którego używam wymagam nie wysuszania.
Myję nim też dziecku włosy - malutka ilość jest wystarczająca do dokładnego umycia, a włosy po myciu są leciutkie i puszyste. Nie mam do czego się przyczepić :)
Pamiętajcie o kodzie zniżkowym na pierwsze zakupy w sklepie BezPestki.pl, gdzie możecie kupić m.in. kosmetyki Lavera.
Co polecacie z Lavery?
Przeglądam ich asortyment i kilka kosmetyków wpadło mi w oko.