Teoretycznie masło cynamonowe Bingo Spa idealnie wpisywałoby się w rozpoczęty cykl "zimowe aromaty", jednak nic z tego. Dlaczego?
Bingo spa masło shea cynamonowe
A bo nie pachnie. Nic a nic. Jedynie typowo masłowo/kremowo, a gdzie cynamon? Widocznie uleciał, bo czytałam zapewnienia, że pachnie ładnie, co ważne - cynamonem. Masło co prawda odleżakowało chwilę (ok 7 miesięcy) zanim je użyłam, jednak skoro było zamknięte, z datą ważności w jak najlepszym porządku, to zapach nie powinien tak sobie zniknąć. Przecież w sklepie też może czekać parę miesięcy i co? Ktoś się wielce rozczaruje, bo cynamonu nie uświadczy.

Konsystencja dosyć przyjemna, nawet nawilżająca (do ideału mu jednak daleko), ale ten brak zapachu mocno mnie irytował. Zużyłam jako balsam pod prysznic i raz-dwa i już go nie było.
Skład jak przystało na BingoSpa fajno-niefajny, bez szału. Na drugim miejscu masło kakaowe, shea gdzieś w środku, po nim cynamon i jedwab. Oprócz tego parafina na trzecim miejscu i dużo parabenów.
Pudełko o średniej urodzie i zawartości 300g masła kosztuje na stronie producenta 19zł. Nie jest wart tej ceny. Jeśli koniecznie chcecie je kupić (i od razu używać), to polujcie na kody rabatowe.

12 komentarzy:

  1. A bo z tym BingoSpa to na dwoje babka wróżyła. Jedne znakomite, kolejne- katastrofa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wykończyłam już kilka kosmetyków Bingo Spa i póki co zadowolona jestem z kolagenu. W kolejce czekają jeszcze maski do włosów.

      Usuń
  2. Jakoś nie mam przekonania do kosmetyków Bingo SPA.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cynamonowe masło które nie pachnie cynamonem?
    Ojj zdenerwowałabym się i to bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Do marki BingoSpa mam ograniczone zaufanie. Niektóre kosmetyki cieszą się dobrą sławą, a o innych cały czas czytam, że bubel (albo chociaż niewypał). Osobiście miałam tylko jedną maskę (masło shea i 5 alg), która się u mnie nie sprawdziła, no i tak jakoś nie mam ochoty na więcej ich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś jakieś masło z Bingo i było traaagiiiiczne! Lubię ich szampony i chyba tyle...

    OdpowiedzUsuń
  6. uuuuu....miałam na nie kiedyś ochotę,będę wiedzieć że jak nie ma cynamonu to po co brać...
    Właśnie z Bingo jest różnie,dla mnie ogólnie to kosmetyki przeciętne,ale jakoś kuszą i ciągle próbuję nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba bym przeżyła bez zapachu, ale pewnie trochę by mnie to rozczarowało :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!