Kilkanaście lat temu byłam wręcz uzależniona od kremów do rąk. Musiałam mieć osobny w domu, drugi w torebce, trzeci w pracy, zapas też musiał być. Później nieco odpuściłam, a teraz kremuję dłonie 2-3 razy w ciągu dnia. Nadal jednak lubię treściwe kremy, ale nie klejące się, nie spływające ze skóry, a gwarantujące długotrwałe nawilżenie i poprawienie kondycji skóry. Od jakiegoś czasu używam dwóch kremów do rąk Dove z linii Derma Spa: Goodness i Youthful Vitality, z zupełnie różnym skutkiem.
Dove krem do rąk Derma Spa Goodness Youthful Vitality

Dove Derma Spa Goodness 3

Dove krem do rąk Derma Spa Goodness
Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Glycerin, Dimethicone Crosspolymer, Hydroxystearic Acid, Arachidic Acid, Caprylyl Glycol, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Dimethiconol, Disodium EDTA, Glucose, Hippophae Rhamnoides Oil, Hydroxystearyl Alcohol, Hydroxystearyl Glucoside, Isohexadecane, Palmitic Acid, Parfum, PEG-10 Dimethicone, Phenoxyethanol, Sodium Hydroxide, Stearic Acid, Xanthan Gum, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citral, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 77891
 
Tę wersję używam dłużej, ale kolejne użycia nie zmieniają mojego zdania. Krem za słabo nawilża. Mam wrażenie, że całe jego działanie to pudrowo-silikonowa powłoczka, którą tworzy (jak silikonowa baza pod makijaż). Gładkość - tak. Miękkość - tak. Ale to przez dużą ilość silikonów. Krem nie radzi sobie ze skórkami wokół paznokci, na dłuższą metę bardziej je wysusza, podobnie jak dłonie. Po posmarowaniu dłoni przed snem, rano budziłam się z napiętą skórą, co nie jest zbyt przyjemnym i komfortowym uczuciem.
Pachnie dosyć mocno, słodkawo, ale ładnie, perfumowo.
Moje dłonie niestety się z nim nie polubiły. Może na skórze wymagającej delikatniejszego nawilżenia lepiej się sprawdzi.

Dove Derma Spa Youthful Vitality

Dove krem do rąk Derma Spa Youthful Vitality
Skład: Alpha-Isomethyl Ionone, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Aqua, Arachidic Acid, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, BHT, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Butylphenyl Methylpropional, Caprylic/capric Triglyceride, Caprylyl Glycol, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, CI 77891, Citral, Citronellol, Coumarin, Dimethicone, Disodium EDTA, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Geraniol, Glucose, Glycerin, Glyceryl Hydroxystearate, Hexyl CInnamal, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Hydroxystearic Acid, Isohexadecane, Lactic Acid, Limonene, Linalool, Niacinamide, Olea Europaea Fruit Oil, Palmitic Acid, Parfum, Phenoxyethanol, Polysorbate 60, Potassium Lactate, Sodium Hydroxide, Sorbitan Isostearate, Stearic Acid, Tapioca Starch, Xanthan Gum 

Fioletowa wersja jest dla mnie zdecydowanie lepsza, ale nadal nie jest to mój idealny krem do rąk. Nie ma tu już silikonowego efektu, a rzeczywiste nawilżenie i ukojenie suchej skóry. Krem jest trochę bardziej gęsty, ale też szybko się wchłania bez klejenia. Rano dłonie i skórki nie są wysuszone jak po złotym kremie. 
Trudno mi się wypowiedzieć, czy rzeczywiście rozwiązuje problemy skóry dojrzałej.
Zapach ma bardzo podobny do poprzedniego kremu, różnice są na tyle subtelne, że trudno mi je szybko wychwycić. 
Dove krem do rąk Derma Spa Goodness Youthful Vitality
Bardzo podoba mi się szata graficzna kremów, jak z resztą całej linii Derma Spa. Tubki są matowe, lekko spłaszczone, grafika jest prosta, przejrzysta - wszystko kojarzy mi się z luksusowymi kosmetykami.

13 komentarzy:

  1. Super post ! :) Produkty bardzo dobrze się prezentują. Warte zakupu ;) Zapraszamy do siebie http://agssymi.blogspot.com/ :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie lubię marki, więc na kremy się nie skuszę... Z resztą z tego co piszesz uważam, ze żaden z nich by nie sprostał moim dłoniom ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam ich, ale drugi wariant bardziej do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całe wieki nie miałam produktów Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem niedawno poświęciłam cały wpis trzem kremom z tej serii i z przykrością stwierdzam , że nie byłam nimi zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Opakowania bardzo ładne - sprawiają, że kosmetyki wyróżniają się na drogeryjnej półce. Jeśli kiedyś zdecyduję się na krem do rąk Dove - to będzie to fioletowa wersja Youthful :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię oba, choć są bardzo lekkie i zdecydowanie dla nieproblematycznych dłoni...

    OdpowiedzUsuń
  8. nawet nie wiedziałam ze jest taka linia. Fakt wyglądają bardzo ładnie, ale chyba nie skorzystam bo Dove jakos mojej skórze nie odpowiada

    OdpowiedzUsuń
  9. ja kremuje rece po kazdym myciu od kilku lat taki mawyk :) nie lubie dave dzis kupiłam bebeauty w biedrze krem rak :D

    OdpowiedzUsuń
  10. też lubię kremy szybko wchłaniające się, nie spływające z dłoni

    OdpowiedzUsuń
  11. Cóż ja nadal mam po jednym kremie w torebce, pracy i domu. Ale z Avon. Tych z Dove nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tego, co widzę, to trochę kiepskie, a szkoda, bo bardzo ładne ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!