Lakier Eveline Crushed Rose to kolejny lakier typu: "dziwadełko" ;) Jak z takimi bywa, tak i w tym przypadku miałam problem ze zrobieniem w miarę wiernych zdjęć :( Nie udało mi się to za bardzo, niemniej jednak jakieś tam wyobrażenie o kolorze można mieć.

Zdjęcia z lampą:



Zdjęcia bez lampy:

Lakier jest typowo perłowy. Ma odcień brudnego, złamanego różu, jednak w zależności od światła przechodzi również w ciemniejszy wrzos lub w beżo-brąz.
Jest lakierem "eleganckim" - ze względu na kolor jak i na perłową fakturę.
Mi przypadł do gustu, choć muszę zauważyć, że gorzej mi się nim maluje niż innymi lakierami Eveline które mam.

1 komentarz:

  1. Już 3 raz próbuję Ci wystawić komentarz i ciągle był jakiś błąd ;> ale zapomniałam Ci o tym napisać na wizażu :P kolor rzeczywiście elegancki i ma odpowiednia nazwę :) jak dla mnie ciut za perłowy, ale kolor mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!