W styczniu pokazałam wszystkie żele pod prysznic jakie mam (KLIK) i od tamtej pory trochę się zmieniła "kolekcja", w "gorszą" stronę, czyli więcej nowości niż zużytych.
Poniżej aktualny stan - powtórzyłam zdjęcia ze stycznia skreślając żele zużyte przez ten czas, listkiem zaznaczając te w użyciu, no i dodałam zdjęcia z dokupionymi żelami (pokazałam je w podsumowaniu zakupów lutowych KLIK).
Z takim arsenałem (ok 20 litrów ... sic!) powinnam mieć spokój na ... licząc na szybko ... ok 5 lat (i po raz drugi: sic!).
(zanim zdążyłam użyć żelu Le Petit Marseillais, który przywiozłam 2 lata temu z Francji jako ciekawostkę niedostępną w Polsce, Rossmann zapowiada wprowadzenie ich do sprzedaży ...)
Niniejszym informuję, że moja akcja "Dwa zużycia - jeden zakup" w obrębie żeli pod prysznic zostaje zawężona tylko do tej kategorii i nie wlicza się do ogólnego rozrachunku,
czyli
jeśli w danym miesiącu wykończę żel (-e) to nie wpływa to na liczbę kosmetyków, jakie będę mogła kupić w następnym miesiącu, a tylko żelu "kiedyś tam"
Mam już upatrzonych kilka żeli - dzielnie się trzymam i nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła je mieć u siebie.
Tyle pięknych zapachów :)
OdpowiedzUsuń61(?) żeli....wariatko! :*
OdpowiedzUsuńZaszalałaś ze zbiorami żelowymi, miałabym dylemat co wyciągnąć w następnej kolejności, u mnie myślę że zapas zamyka się w 20 sztukach. Wczoraj dokupiłam żel Tesori o zapachu Imbir za 5zł w Real żal było nie brać
OdpowiedzUsuńFaktycznie - to jest mania żelowa, nic tylko się myć :P
OdpowiedzUsuńO, żesz! To się nazywa zapas!
OdpowiedzUsuńU mnie kosmetyków kąpielowych też jest najwięcej, ale powolutku wychodzę na prostą :)
Powodzenia w używaniu i zużywaniu :)
cieszę się, że ktoś ma więcej żeli niż ja:D
OdpowiedzUsuńa mnie jakoś nie fascynują kosmetyki kąpielowe.
OdpowiedzUsuńale zacna kolekcja zapachów!
U mnie najwięcej jest kosmetyków do ust ;) Z żelami nie szaleję. Mam ich mniej niż 5 :)
OdpowiedzUsuńO mamo ale tego jest. Normalnie kolekcja :)
OdpowiedzUsuńO matko, ile żeli! :D
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy raz spotykam się aż z taką żelomanią:D 5 lat mycia bez potrzeby zakupu nowych:D
OdpowiedzUsuńNie martw się nie jesteś sama, też mam sporo żeli (może kilkanaście mniej niż Ty), a jeszcze idzie paczka z 8 żelami z Yves Rocher. Proponuję tak jak ja to zrobiłam, w łazience mogą stać 3 góra 4 żele żeby się nie znudził jeden i dopóki któregoś nie zużyję nie mogę wstawić następnego - bo z zaczynaniem żeli i wstawianiem ich w kąt też miałam problem;) i takim sposobem szybciej je zużywam, też wlewam do pustego pojemnika po mydle w płynie i używam jako mydło :)
OdpowiedzUsuńAle ich dużo :O dobrze że moje zapasy nie są aż tak ogromne.
OdpowiedzUsuńA myślałam, że to ja nagromadziłam za dużo żeli, ale okazuje się, że objętościowe mam pewnie połowę tego, co Ty! A mimo to wypatrzyłam u Ciebie kilka ciekawych obiektów... ;)
OdpowiedzUsuńaż się boję robić takie podsumowanie u siebie, a przydałoby się ;-)
OdpowiedzUsuńSzalona! :DD
OdpowiedzUsuńTyle pięknych zapachów :)
z każdym zdjęciem mój uśmiech jest coraz szerszy-szalona jesteś :D
OdpowiedzUsuńnoooo, masz jeszcze sporo do zużycia :P
OdpowiedzUsuńNiezłe zapasy :D
OdpowiedzUsuńZapasy na 5 lat, no ładnie;) U mnie najwięcej lakierów:)
OdpowiedzUsuńO matko :) Niezła kolekcja :)
OdpowiedzUsuńO proszę jaki zapasik...a ja myślałam,że mam dużo żeli ;)
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic możesz zużywać jako mydło w płynie ( u mnie w domu zużywa się mega szybko)
OdpowiedzUsuńZacznij od zapachów najmniej atrakcyjnych, zużywaj te najładniejsze, za pół roku nie będzie zapasów ;)
Kamyczek:
OdpowiedzUsuńwybór spory ;)
Rudaaa:
yyyy, ja naliczyłam więcej :o
Bluegirl:
z reguły wyciągam od najstarszego, ale czasem, jak któryś mnie wyjątkowo korci otwieram od razu po zakupie (np. granatową Niveę)
Taml:
OdpowiedzUsuńprawie starczyłoby dla całego bloku
Aneta Starosta:
dzięki :) O dziwo nie przeraża mnie to :p
Racja Pielęgnacja:
a ja, że ktoś ma więcej ode mnie :D
Alkanna:
OdpowiedzUsuńu mnie pojawiła się mania nie wiadomo w sumie kiedy
Aparatka:
oj też kiedyś miałam ok 5 żeli :o
Magdalena:
nie da się ukryć
Cat:
OdpowiedzUsuń:o
Mart_91:
bardzo teoretycznie :p bo praktycznie to nie bardzo
Nely:
jak widzać na zdjęciach, też używam kilku na raz :)
Iwona:
gorzej, jakbym miała tyle balsamów, które u mnie przynajmniej zużywają się wolniej
Karotka:
OdpowiedzUsuńktóre Cię zainteresowały?
Mmmaloka:
rób! Chętnie popatrzę :)
Natalia:
:)
Turkusoowa:
OdpowiedzUsuńale już koniec z tym szaleństwem :p
wkuferku:
w końcu się uda ;)
Nena:
:)
Jolkag:
OdpowiedzUsuńu mnie też w zasadzie lakiery wygrywają pod względem liczebności, ale z pielęgnacji właśnie żele
Sekrety Naszego Piękna, Świat Piękna i Testowania:
większy wybór niż w niejednej małej drogerii :p
Kosmetykomania:
dzięki za rady, ale nie po to kupowałam, żeby teraz na siłę zużywać :p Będę zużywać zgodnie z przeznaczeniem, na spokojnie, nigdzie mi się nie spieszy :p
normalnie szok ;) ale ja też mam bzika.. na punkcie balsamów do ust :)
OdpowiedzUsuńdoznałam szoku serio :D
OdpowiedzUsuńspokojnie masz to na 5 lat hoho !
bardzo dużo masz tych żeli:)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa zapachu żelu z avonu winter cocoon
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń