W ostatniej paczce z Avonu dla mnie był tylko lakier w nowym kolorze Golden Twilight.

Lakier jest czarny, ale złote drobinki powodują, że w niektórym świetle wydaje się być bardzo ciemnobrązowy (a'la gorzka czekolada), lub wpada w ciemną oliwkę. Co więcej, momentami lakier sprawia wrażenie całkiem czarnego, bez drobinek.

Co niezbyt mi się spodobało to to, że lakier ma średni połysk - zdecydowanie lepiej wygląda z nałożyłam top coatem. Użyłam 10 in 1 Miracle nails z Essence (na zdjęciu bez tego preparatu) który spowodował, że lakier ładnie się błyszczy a i złote drobinki są lepiej widoczne.

Nakładanie - bez zarzutu.
Druga warstwa schnie wolniej niż pierwsza i ogólnie wolniej niż inne lakiery które mam, ale nie jest tragicznie (miałam np. Midnight Plum który zdawał się nie schnąć w ogóle ... nigdy ...).
Trwałość: niezła. Paznokcie pomalowałam w poniedziałek po południu, a dziś mam lekko starte końcówki na 2 paznokciach).

Przepraszam za niezbyt estetycznie pomalowane paznokcie - przed aparatem nic się nie ukryje :/


6 komentarzy:

  1. Ładny lecz szału nie robi :) no przed aparatem nic się nie ukryje ;P i tak wyglądają nieźle :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Na zdjęciu trudno uchwycić drobinki, ale maźnięte skóki już widać w całej okazałości ... :/

    Na żywo wyglada ciekawiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamówiłam - obejrzałam - oddałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się podoba, ale nie jest jakoś niesamowity. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Złoto, brąz, to nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!