Kwiecień 2009r. - początek istnego szału na wielki puder firmy Deborah Maxi Terra. Najbardziej rozchwytywanym odcieniem był nr 2 - bezdrobinkowy, naturalny brąz, bez pomarańczu. Pamiętam, że każdego przerażała wielka gramatura - w eleganckim spodku było 30g brązera!
Mnie także zwłaszcza, że szybko mi się kosmetyki nudzą. Z tym pudrem było inaczej! Przy codziennym (czasami 2 razy dziennie) używaniu stan mojego pudru przestawia się tak:


Gdy zostało już go niewiele, zaczął się kruszyć w puderniczce, więc dla komfortu używania przesypałam kawałeczki do małego pudełeczka. Obecnie puder mam dokładnie rozdrobniony, używam jak sypki. Ta postać w niczym nie przeszkadza - nadal dobrze się nakłada i nadaje delikatny efekt.
Ciekawa jestem, jak długo mi jeszcze posłuży?

22 komentarze:

  1. Myślę, że spokojnie wystarczy Ci go na 1-2 miesiące :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdjęcie robiłam 1,5 miesiąca temu i ubytku mało widać. Nie zdziwiłabym się, gdyym go miała jeszcze min. pół roku

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ze swoim bronzerem tak zrobiłam;) hehe

    http://artgalleryana.blogspot.com/2011/09/japan-style-dzieciom.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Szukam dobrego pudru brązującego, więc muszę się za nim rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby nie to, że uwielbiam brązer Benefit to kupiłabym właśnie Deborah :) Pamiętam ten szał na niego! W Sephorze był chyba za około 49 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chyba nigdy nie zużyję swoich bronzerów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, dla mnie zużycie takiego kosmetyku byłoby absolutnie nierealne. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że wystarczy jeszcze na dość długo :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam, że aż tyle wytrwałaś z jednym kosmetykiem i go wykańczasz :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam jeszcze jedno opakowanie w zapasie:-) w polaczeniu z Dallas Benefitu to moj ulubiony zestaw!
    Gratuluje wytrwalosci bo u mnie sporo tego typu kosmetykow....;) nie mowiac juz o ulubionych mineralach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hex:
    brązerów mam kilka, ale zawziełam się w zużywaniu Deborah :)

    OdpowiedzUsuń
  12. też tak mam zwłaszcza z różami jak mało zostaje to się już kruszą

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj, na długo Ci starczy, zdecydowanie.
    Znając życie nie jest już dostępny, choć z kosmetykami tej firmy nie miałam nigdy do czynienia.

    OdpowiedzUsuń
  14. dobrze, że jakoś dajesz rade wykorzystać go do konca, latające kawałeczki po puderniczce są nieuchwytne :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie, że udało Ci się zużyć :) Ja mam słomiany zapał do tego ;) A samego bronzera nie znam, może to i lepiej?

    OdpowiedzUsuń
  16. haha ;D ja juz od roku, codziennie uzywam brązera Z Max Factor - i prawie nie widać zużycia.. ma 21g i tez nią mam pojęcia kiedy sie skończy - ale uwielbiam go wiec nie narzekam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też uwielbiam ten puder, ciągle zużywam pierwsze opakowanie, ale przed wakacjami udało mi się go dorwać w drogerii z dobrą datą ważności, więc zrobiłam sobie zapas :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam bronzer Sun Disc z Sephory, który również ma 30g i nawet za pierdyliard lat go nie zużyję tak jak Ty ;P Jesteś moją bohaterką ;] Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja dopiero niedawno po raz pierwszy go zakupiłam :]

    Aha,ciekawy blog

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Ѕo іf yоu aсtually wаnt a ѕuρerioг аb belt, гіght here are some sеlеctions ωhich you can takе into consideratіon.



    Alsο viѕіt mу web рage :
    : HTTP://Www.prnewswire.com/news-releases/flex-belt-review-and-latest-coupon-code-savings-now-featured-at-awesomealldaycom-190317331.html

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!