Na fiolet Mauvement nałożyłam kilka dni temu Black Tag + top coat ID.

Dzisiaj spontanicznie naszła mnie ochota na ożywienie manicure , zwłaszcza, że lakier zaczał się lekko ścierać na końcówkach a niezbyt miałam ochotę na całkowitą zmianę. Leżąc w łóżku pod kołdrą (niezbyt dobrze się czuję ) wyczarowałam takie oto cudo

/tym razem tylko 1 zdjęcie bo w sztucznym świetle i tak niezbyt dobrze wychodziły/

Skośnie nałożyłam Blue burner.

Przyznam, że nie spodziewałam się, że tak fajnie to wyjdzie
Nie nałożyłam nabłyszczacza, więc niebieski popękany pasek jest matowy.
Jak Wam się podobają takie "wariacje" pękaczami?

12 komentarzy:

  1. super to wszystko wygląda :)

    http://paznokcie-kamilkamilka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem fajny efekt :) U nikogo takiego pomysłu chyba jeszcze nie widziałam :)
    Też zgłaszałam się do ankiety na wizażu, ale mi się niestety nie udało zostać testerką ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie mi się nie podobają, ale inne kolory może by były ok :) ale ciekawy pomysł miałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajnie się to prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. W ogóle nie podobają mi się pękające lakiery, ale powiem Ci, że niezłą musisz mieć wprawę i umiejętności, że TAKIE COŚ wyczarowałaś pod kołdrą - szacunek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy efekt, lepszy niz jeden kolor:)
    Zapraszam do mnie
    http://ssylvkaa-makijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!