Lakiery, nawet w obrębie jednej firmy (czy jeszcze bardziej zawężając: w obrębie jednej serii), tak bardzo potrafią się różnić od siebie, że aż dziw bierze. Eveline nie jest tu wyjątkiem. Ogólnie lubię ich lakiery i bardzo się cieszę, że po okresie "labowania" wypuścili nowości - 6 kolorów w obrębie Colour Show, które testuję (ze złotymi zakrętkami) i wspomniane już pachnące lakiery.
Jakże inny niż nr 634.
Kolor jest świetny - niby jasny granat, ale jednak nie do końca.







W zależności od oświetlenia przebija w nim odcień chabrowy, lub domieszka .... szarości :) Kolor jest więc bardzo ciekawy i niejednoznaczny. Zmienia się także intensywność: od stonowanego, przybrudzonego i zgaszonego granato-chabro-szarości, po mocniejszy, bardziej chabrowy odcień.
Kolor-rewelacja, ale już z resztą gorzej :/

Po pierwsze - lakier jest bardzo wodnisty! "Wodnisty" jest też odcień pierwszej warstwy. Miałam nieodparte wrażenie, że moczę pędzel w wodzie zabrudzonej granatową farbą. Przez konsystencję trzeba uważać na skórki - o pobrudzenie ich nie jest tak trudno.
Na tej pierwszej warstwie, druga łapie już lepiej i nakłada się grubszą warstwą. Trzeba jednak nakładać ostrożnie, żeby nie powstały prześwity.
Patrząc pod pewnym kątem widać, jakby lakier zlał się na końcówkach i w tych miejscach jest ciut inny odcień, bardziej niebieski.
Trzeba przyznać, że ten kolor jest trudny w nakładaniu. Na szczęście trochę nadrabia dosyć szybkim schnięcie.
Czy polecam? Pod względem koloru - na pewno tak.

12 komentarzy:

  1. kolor jest przepiękny, chyba bym dla niego się poświęciła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor piękny, ja miałam kiedyś taki jasny róż, nie pamiętam już numerku, mój też był bardzo wodnisty, ciężko się nakładał, były prześwity, trzeba było 3 warstw, zraziłam się po tym do tych lakierów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia:
    rzecz w tym, że nie wszystkie lakiery Eveline takie są :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładny odcień , a paznokcie jeszcze ładniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny kolor ;) Podoba mi się, choć niewiele lubie niebieskich lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolor, taki przybrudzony. Ja jakoś nie przepadam za lakierami Eveline

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdyby nie to błyszczące wykończenie, paznokcie wyglądałyby jak popisane długopisem ;D Nie mówię że to źle, tylko tak mi się skojarzyło :)
    Dołączam się do komentarza koleżanki powyżej - masz piękne paznokcie! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Często tak jest, że co kolor to inna konsystencja i inny sposób aplikacji!

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!