Presto Plum jest kolorem bardziej wdzięcznym do fotografowania (w przeciwieństwie do Swift Sherbet), więc będzie więcej zdjęć :D

Na paznokciach standardowo 2 warstwy.


Nooooo .... przyznam, że przepadłam :D Mimo początkowego rozczarowania (sądziłam, że lakier jest kremowy - uwierzycie, że nawet nie przyszło mi do głowy, aby to sprawdzić na blogach?) jednak podbił me serce.

Ciemna, głęboka, elegancka, lekko wampowa śliwka z malutkimi drobinkami, których w pomieszczeniu (bez włączonego światła) prawie nie widać. Dawno nie miałam tego typu paznokci.



Konsystencja jest rzadsza niż Swift Sherbet, ale też nie aż tak, żeby lakier się rozlewał po skórkach.
Wygodnie się nim maluje, bez smug.

Ten kolor też nie schnie 30 sekund, ale krócej niż Swift Sherbet.


Po 3-4 dniach lekko ściera się na końcówkach (z tym, że nie myję naczyń), więc nie jest źle.


No i jak? Podoba się Wam ta śliwka?


18 komentarzy:

  1. kolor piękny !
    ale kształt paznokci marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niech mnie ktoś nauczy tak ładnie malowac paznokcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ładny i fajnie, że ma drobinki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. piekne masz paznokcie.
    http://to-co-daje-szczescie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny! Masz paznokcie zaokrąglone jak śliweczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekałam na ten lakier :p Bardzo ładny. Nie spodziewałam się drobinek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor jest prześliczny, ale totalnie nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!