Święta, święta i po świętach. Pozostały po nich wspomnienia, lodówka pełna jedzenia, pełne brzuchy i ... prezenty :) U mnie, jak co roku, głównie kosmetyczne.



Dużo u mnie Avonu (nie wszystko tej firmy mi odpowiada, ale wiele kosmetyków lubię i chętnie testuję nowości), także pod choinką. Te wybrałam jako prezent od rodziców.


Masło do ciała Planet Spa oliwka i kwiat pomarańczy w świątecznym opakowaniu - w połskującym kartoniku (normalnie jest bez kartonika) zamiast standardowego odkręcanego pojemniczka jest słoik typu weck (niestety, nie szklany a plastikowy), który może później jeszcze posłużyć.
Balsam i żel pod prysznic z serii Skin So Soft z linii z olejem makadamia - chodziły mi po głowie odkąd się pojawiły jako nowość, zawsze jednak coś mnie powstrzymywało. To "coś" to liczba żeli i balsamów, które mam do zużycia. No ale ...
Kremy Anew - Nutri Advance o lekkiej formule i pod oczy Reversalists.

Od rodziców dostałam też kalendarz książkowy. Jak co roku jest to obowiązkowy prezent i obowiązkowo z jednym dniem na jednej stronie - taki kalendraz jest idealny do pracy, gdzie sporo notuję i takie rozwiązanie jest dla mnie najlepsze. Poza tym, szybko bym się pogubiła i zawaliła ważne sprawy bez kalendarza.


Kolejne mazidło do ciała, tym razem od męża - emulsja z maliną nordycką firmy Neutrogena. Niezbyt lubię kosmetyki Neutrogeny (balsamy są bardzo klejące i spływają ze skóry), ale mam nadzieję, że ten będzie lepszy.
Woski Yankee Candle - Icicles, Amber Moon, Cinnamon stick i Soft Cotton, od siostry wosko-maniaczki. Mi nieco entuzjazm opadł, ale chętnie wybrałam te 4 wosk i dołączyły do całego pudła, z kórego część wosków znalazła jakiś czas temu nowy dom. Od niedawna na nowo polubiłam aromaty unoszące się w mieszkaniu, więc będą jak znalazł, zwłaszcza ten cynamonowy (uwielbiam zapach cynamonu).



Woda toaletowa Insolence Guerlain jest w 100% moim zapachem, dlatego widząc nieubłagany koniec obecnej buteleczki uśmiechnęłam się do męża o nową, tym razem o większej pojemności- 50ml.
Piżmowe Tesori d'Oriente też są "moje". Cena śmiesznie niska (20-30zł za 100ml) a pachną bardzo długo i intensywnie. Co prawda jest to zapach tzw. płaski, ale w końcu ma to być zapach piżma, a nie skomplikowanej kompozycji, więc problemu nie widzę. Zapach czystości, a dokładniej mydła :) To druga butelka, pierwsza niedługo zostnie wypsikana.
O nim i o innym "czyścioszku" napiszę niebawem.


A po świętach, w sobotę 27.12 rozpakowywane były kolejne prezenty. Mój syn, Kacperek, obchodził pierwsze urodziny :) Byli goście, był tort (pierwszy raz robiłam i o dziwo udał się), pyszne jedzenie, serpentyny, balony i dużo śmiechu. Kocham mojego synka.


A Wy co znalazłyście pod choinką?
Linki do wpisu na blogu mile widziane :)

36 komentarzy:

  1. ja nie pisałam na blogu co dostałam, bo nie dostałam wiele ;) w ostatniej notce z ulubieńcami pokazałam słuchawko-nauszniki, które dostałam :) poza tym dostałam pieniążki, które przeznaczę na prezenty - blender i lampę pierścieniową :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie ma tradycji dawania pieniędzy pod choinkę, za to najczęściej sami wybieramy sobie prezenty

      Usuń
  2. U mnie już byłaś to sobie link odpuszczę ;)) Lubię anew revelsalist kremy jeszcze mam w zapasie ;) ciekawe jak sss, bo wcześniej się rozczarowałam... Wszystkiego dobrego w nowym roku :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem na dzień i na noc też mam w zapasie.

      Dziękuję i wzajemnie :)

      Usuń
  3. Przypomniałaś mi o pewnej bardzo istotnej rzeczy, muszę kupić sobie terminarz, bo bez niego pogubię się w pracy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez kalendarza ani rusz :D Zginęłabym jak ciotka w Czechach

      Usuń
  4. U mnie kosmetyki i elektronika ;) post na blogu też jest, więc można zajrzeć ;) teraz ciuszki trzeba sobie dokupić na wyprzedażach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam wczoraj w kilku sklepach, ale nic ciekawego nie znalazłam :(

      Usuń
    2. Ja też nie za bardzo :/ złożyłam tylko zamówienie w internetowej zarze, stacjonarnie nic nie znalazłam... Tylko mnóstwo ludzi w tych sklepach ;)

      Usuń
  5. ja z avonu miałam okazje wypróbowac maseczkę z planet spa oczyszczającą i była naprawdę dobra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz o tej z minerałami Morza Martwego? Jest super! Zużyłam kilka tubek

      Usuń
  6. Woski <3 Amber moon jest przepiękny, niestety u mnie bardzo słabo go czuć po zapaleniu :( Icicles za to dużo lepiej się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie też pod choinką głównie kosmetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miłego testowania i dużo zdrowia dla synka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Testowania mam sporo, aż się przeraziłam.

      Kacperek dziękuje za życzenia :)

      Usuń
  9. U mnie skromnie pod względem ilościowym :P Dostałam kartę przed-płaconą, teraz zastanawiam się na co by wydać, tzn. "co ja potrzebuję?" :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Napisałam osobny wpis o tym co dostałam od Mikołaja wręc zapraszam:-) telefon, perfumy, koszula-same wspaniałości:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. w urodziny Kacperka, ja miałam imieniny, wspaniałe prezenty.

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie najważniejszy prezent to terminarz, piękny, soczyście czerwony i z doskonałym papierem do pisania po nim wiecznym piórem. Oprócz tego moje ukochane "Tresor" Lancome, 50tka, więc będę oszczędzać i bezcenna radość dzieci z prezentów oraz wspólnie spędzonego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezenty bardzo udane :)
      Mi wystarczy najzwyklejszy kalendarz, najważniejsze, aby na 1 stronie był jeden dzien

      Usuń
  13. też lubię kosmetyki Avonu ;)
    za to zapachu cynamonu nie lubię :/ a ten wosk YC jest wyjątkowo mocny, mój brat sobie go odpalił na chwilę a ja już nie mogłam wytrzymać z tym zapachem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, a jak dla mnie zapach mógłby byc nawet mocniejszy :)

      Usuń
  14. Jestem zakochana w tym maśle do Ciała ♥
    http://toloveyourselff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię serię z maliną nordycką od Neutrogeny (zapach <3 ), ale jeśli chodzi o konsystencję, to wolę krem w słoiczku niż balsam w tym opakowaniu z pompką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem, jak się spisze. Do tej pory Neutrogena nie przypadła mi do gustu

      Usuń
  16. Dużo fajnych prezentów :D

    Tu link do mojego postu o prezentach :D :
    http://www.koczek-blond.blogspot.com/2014/12/moje-prezenty-swiateczne-duzo.html

    OdpowiedzUsuń
  17. W tym roku naprawdę się przyłożyłam do prezentów i dla syna kupiłam długo przez niego wyczekiwany motocykl. Udało mi się dostać pożyczkę na https://taktofinanse.pl/Internetowa-pozyczka-gotowkowa-juz-od-18-lat-Sprawdz-kalkulator-online i w tym tygodniu mają dostarczyć motocykl. Mam nadzieję, że jak go przywiozą to nie będzie go w domu :D

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!