Dużo z Was nie może doczekać się dalszego ciągu nowości kosmetycznych, więc nie będę już dłużej zwlekać, szczególnie, że już dotarło wszystko co zamówiłam w grudniu. Jak wspominałam we wcześniejszym wpisie, ogarnęło mnie kontigowe szaleństwo, ale ... nie mogłam oprzeć się tym cenom :D Kupiłam mnóstwo wspaniałości korzystając z kodu rabatowego rabat40, dzięki któremu ceny w pierwszych zakupach z jednego założonego konta na Kontigo za minimum 100 zł zrobionych przez aplikację są niższe o 40%. Kod łączył się z promocyjnymi cenami i ofertą dla Kontigo Team (dodam, że zapisując się do tego programu system  odejmował dodatkowo 10 zł za pierwsze zakupy z jednego konta!). Doliczając do tego liczne błędny aplikacji, ceny niektórych kosmetyków wyszły absurdalnie niskie, przekonajcie się sami a nie będziecie się już, przynajmniej AŻ TAK, dziwili mojemu szaleństwu. Rabat jest przedłużony na styczeń, jednak nie obejmuje już kosmetyków w promocji i w specjalnej ofercie w Kontigo team
Wydawało mi się, że całkiem zaszalałam z zakupami w tym sklepie w październiku, okazuje się, że można jeszcze bardziej. Nie będę podawała wszystkich cen, jedynie te co ciekawsze, inaczej tekstu byłoby jeszcze więcej.
Jeszcze jedno - wszystkie zdjęcia oprócz ostatniego robiłam, gdy byłam przekonana, że nic już nie kupię. Stało się inaczej. 30 i 31.12 złożyłam jeszcze 3 zamówienia, które zebrałam na jednym, ostatnim zdjęciu. Naprawdę nie miałam sił, aby wszystko ponownie wyciągać, grupować i fotografować, choć tak by było najlepiej dla przejrzystości.
Gotowi?
Zakupy Kontigo Holika Evree Klairs Bielenda Barwa promocja kod rabatowy aplikacja
W grudniu modne są wszelakie kalendarze adwentowe, podobnie było i w Kontigo. W każdy dzień, lub przez weekend można było kupić kosmetyki jakiejś marki, albo konkretny rodzaj kosmetyku taniej, nawet 50%. W jeden weekend taka promocja objęła zestawy prezentowe, wybrałam więc m.in. zestaw z peelingiem i olejkiem pod prysznic Bielenda (ok 9 zł), dwa inne zobaczycie później. 
W inny dzień o połowę zostały obniżone kosmetyki Evree, z których wybrałam tylko różany olejek do mycia twarzy (7,50 zł). Nie dość, że oferta tej marki jest mocno okrojona w tym sklepie, to jeszcze trafiłam już na spore braki. 
Kupiłam też piżmowy olejek pod prysznic Barwa White Musk, później dokupiłam jeszcze oliwkowy (jest na ostatnim zdjęciu). 
W grudniu zwróciłam uwagę na kosmetyki azjatyckie, których w regularnych cenach na pewno bym nie kupiła. Były one w promocji, a dodatkowo jeszcze kod odliczył 40%, więc świetna okazja, aby je poznać. I tak w zakupach znalazł się olejek do mycia twarzy, toner i pianka Klairs oraz zestaw (ok 69 zł) i pianka Holika Holika Good Cera
Zakupy Kontigo Resibo i Clochee promocja
Gdyby nie promocje łączące się z kodem zapewne nie zdecydowałabym się na tyle kosmetyków Resibo i Clochee, które nie należą do najtańszych.  
Zestawy prezentowe Resibo składające się z kremu pod oczy i olejku do demakijażu oraz z balsamu do ciała i kremu do twarzy wyprzedały się bardzo szybko. Nic w tym dziwnego, skoro wyszły po ok 50 zł. Zobaczcie na moim Instagramie jak były pięknie zapakowane.
Z Clochee do wirtualnego koszyka trafił olejek do demakijażu (wyszedł po niecałe 38 zł), płyn micelarny (niecałe 26 zł) i tonik (niecałe 26 zł), peeling cynamonowy (niecałe 26 zł) i masło migdałowe (niecałe 28 zł). I jak tu się nie skusić, skoro olejek potrafi kosztować ponad 90 zł?
Zakupy Kontigo Sylveco Make me bio Miya Yope Vianek promocja kod rabatowy aplikacja
W trakcie promocji -50% na zestawy udało mi się załapać na zestaw Sylveco składający się z lipowego płynu micelarnego, lekkiego kremu brzozowego oraz kremu brzozowego z betuliną (21 zł) oraz na zestaw Yope z kremem do rąk i mydłem z linii szałwiowo-kawiorowej (ok 19 zł).
Z Vianka wybrałam szampon wzmacniający i maskę wzmacniającą (każdy kosztował ok 11 zł), z Miya olejek do demakijażu (ok 14 zł) i jeszcze z Make Me Bio krem różany Garden Roses (jeden słoiczek kończę i koniecznie muszę o nim napisać) i pomarańczowy Orange Energy (kremy kosztowały ok 21 zł).

I teraz zaczynam spamować kosmetykami Biolove. To marka dostępna w Kontigo, a producentem jest ta sama firma, która produkuje kosmetyki Nacomi, a także Bioamare (dla Tesco i teraz jest także w Rossmannach) i Botame (dla sieci aptek DOZ). Część tych kosmetyków była kupiona w ramach oferty "kalendarz adwentowy" -50%, oczywiście z dodatkowym rabatem -40% i nie wiem jakim jeszcze, bo niektóre ceny wyszły absurdalnie niskie.
Zakupy Kontigo Biolove promocja aplikacja kod rabatowy
Dałam się ponieść, ale nie dało się inaczej ;) Kremy do rąk (po 3,90), mgiełki do ciała (po 7,50), peelingi do twarzy (po 5 zł), olejek do demakijażu, olejek do włosów i dezodoranty (po 3,90). Ale to przecież nie wszystko.
Zakupy Kontigo Biolove promocja aplikacja kod rabatowy
Dokupiłam żeli pod prysznic (w październiku kupiłam prawie wszystkie zapachy), z tym, że jeden Brownie z pomarańczą był w zestawie razem z musem i masełkiem do ust (dałam go siostrzenicy) i zapłaciłam za niego niecałe 17 zł. Pozostałe żele kosztowały 4,50 ale wiem, że w inne dni aplikacja pokazywała je po niecałe 4 zł.
Do październikowych zakupów dołączyły też kolejne i przy tym nie ostatnie peelingi do ciała. Można powiedzieć że płacąc za nie prawie 6 zł przepłaciłam, bo w inny dzień ich cena wyniosła ... niewiele ponad 3 zł ;) No to dokupiłam co zobaczycie na ostatnim zdjęciu. Cena 3 zł to i tak nie hit grudniowych zakupów ;) Kupiłam też nowości - pianki peelingujące do ciała. Przyznam, że szału nie ma i cieszę się, że kupiłam je po ok 7 zł a nie w cenie regularnej 25 zł. Na pewno o nich i o pozostałych ostatnich nowościach Biolove niebawem napiszę.
Zakupy Kontigo Biolove promocja aplikacja kod rabatowy
I tu mamy absolutny hit promocji. Za niektóre masła zapłaciłam ok 5-6,50 zł, ale za większość ... 1,70! Uwierzycie? Szaleństwo! No to dokupiłam. One, podobnie jak peelingi mają 100 ml, więc ta liczba pudełeczek już tak nie zaskakuje.
Musy mango, brownie z pomarańczą, borówkowy, ciasteczkowy i malinowy kupowałam w różnych zamówieniach więc ceny się różnią. Na początku grudnia kupiłam tylko jeden ciasteczkowy po 9,60, ale później ceny spadły do 7,50  to ... zaszalałam ;) Jeden mus brownie jest zestawu za niecałe 17 zł, o którym wspominałam wcześniej.
Nie zabrakło też nowych lekkich maseł do ciała - borówkowego i karambola.

Nie macie jeszcze dość? Mam nadzieję, że nie, bo to nie koniec.
Zakupy Kontigo Biolove promocja aplikacja kod rabatowy
Umilacze kąpielowe to coś, czego nie potrafię sobie odmówić, z resztą mój mąż także. W zakupach nie zabrakło więc soli do kąpieli (6 zł, w inny dzień kupiłam po 4,80 zł), kul (niecałe 2 zł), półkul (niecałe 7 zł, w innym dniu niecałe 4 zł) i nowych pudrów (3 sztuki kupiłam po niecałe 5 zł, a jedną wcześniej po 7 zł) i, które okazały się delikatnym bubelkiem, jak pianki peelingujące.

Jak wspomniałam, byłam przekonana, że na tym koniec, ale nie... Rok zakończyłam trzema zamówieniami i kolejnymi niskimi cenami.
Zakupy Kontigo Biolove PureHeal's Missha Make Me Bio Resibo Paese Moia promocja kod rabatowy aplikacja
Peelingi Biolove (które to już, bo się gubię) po 3,50, więc nic tylko się peelingować, kremy pod oczy Make me Bio po 16-17 zł, sypki puder ryżowy Moia niecałe 4 zł, oliwkowy olejek pod prysznic Barwa, sypkie pudry Paese - niewiele ponad 7 zł (cena regularna  w Kontigo to 42 zł), baza nawilżająca w cenie 14 zł, maseczki Missha po 2,20, do tego maski i pianka do mycia twarzy PureHeal's, balsam do mycia twarzy Missha też w fajnych, niższych cenach. Większość, o ile nie wszystkie te kosmetyki objęte były promocją w ramach Kontigo Team, więc nie powinny się łączyć z rabatem za zakupy przez aplikację.

Dokupiłam też dla siebie micel i tonik Resibo, ale to już w ramach kodu na -100zł za zakupy zrobione w któryś świąteczny dzień (to też była oferta z kalendarza adwentowego), ponieważ kod na -40% przestał wtedy obejmować markę Resibo, dodatkowo odliczone miałam 10 zł za przyłączenie się do Kontigo Team, więc za zamówienie, za które powinnam zapłacić 220 zł (były w nim też kosmetyki dla siostry) zapłaciłam 110 zł.

To tyle, wiem, oszalałam kompletnie, ale czy to moja wina, że takie promocje wymyślili i jeszcze uruchomili aplikację z błędami? ;)

Czy ktoś dotarł do końca?

Czy ktoś też poległ w Kontigo?


67 komentarzy:

  1. o wow, imponująca ilość kosmetyków, aczkolwiek ja bym się nie zdecydowała na tyle chociaż skręcałoby mnie żeby mieć wszystkie , bo wiem jak potem jest ze zużywaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre kosmetyki podkrada mi mąż (do kąpieli, żele, peelingi), masłami i musami smaruję też dzieci, więc trochę szybciej wszystko schodzi. Poza tym masła i peelingi mają małe pojemności, tylko 100 ml, więc wystarczają na mniej uzyć.

      Usuń
  2. O jaaa! Ile tego jest! :D Ile perełek tu widzę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaszalałam konkretnie, ale jak przejść obojętnie koło takich cen?

      Usuń
  3. No to poszalałaś
    Ja jeszcze nigdy nie zamawiałam nic na kontigo

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie ceny Biolove, że i ja bym skorzystała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i się zastanawiałam gdzie ty to wszystko trzymasz i ile ci zejdzie zużyć te kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część kosmetyków podkrada mi mąż - żele, peelingi, do kąpieli, a msałami/balsamami smaruję tez czasem dzieci. Jakoś to idzie :D

      Usuń
  6. Ja się w ogóle nie dziwię :D zaszalałaś! Ale ja zrobiłabym to samo, żebym wiedziała że idą po takich cenach :D ale teraz tonęłabym w zapasach:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, tonęłam i bez tych zakupów, więc już mi to wielkiej różnicy nie zrobiło :D

      Usuń
  7. Nawet nie wiedziałam, że jest taka promocja na Kontigo, sama pewnie bym tak nie poszalała, bo nie cierpię mieć zapasów, ale rzeczywiście opłacało się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, a już myślałam, że to ja zaszalałam na tegorocznych obniżkach :D kosmetyki Resibo bardzo mnie ciekawią, wiele dobrego o nich słyszałam, ale nie miałam okazji wypróbować na swojej skórze
    całusy, Jo
    http://joscloset.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, co już mi się wydawało, że to ostatnie zakupy to coś jeszcze zaczynało mnie kusić :D I oto efekt

      Usuń
  9. Oj tak! Też zauważyłam, że oni często mają błędy w postaci dodatkowo i niespodziewanie naliczanych zniżek :DDDDD człowiek nigdy nie wie,dlaczego tak mało ma zapłacić - ale zazwyczaj nie wnikam w szczegóły tylko mało płacę hahahahaaa. I fakt, zazwyczaj podczas następnej promocji uczą się na własnych błędach :D Ale jak ktoś szybki to zdążył skorzystać wcześniej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahha, najlepiej było sprawdzać ceny kilka razy dziennie ;)

      Usuń
  10. matko kochana, ile kosmetyków :P szaleństwo totalne, ale te atrakcyjne cny zupełnie Cię rozgrzeszają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest, szaleństwo pełną parą :D uwielbiam to :D

      Usuń
  11. Cudownosci, musze rowniez napasc na Kontigo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze kod na -50%. Szkoda, że tym razem nie obejmuje kosmetykow w promocji :/

      Usuń
  12. Ja niestety nie wiedziałam o tych mega rabatach, a szkoda, bo na kapielowe umilacze z pewnością bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Same fajne rzeczy :D W sumie, to żal było nie brac za takie ceny. Choc ja już odchodzę od zbieractwa, bo potem nie wyrabiam haha Za to z Biolove coś więcej bym chciała, bo mam tylko mgiełkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale masz zapasy! Szok!

    A ja nawet nie wiedziałam o tych promocjach, grudzień spędzałam w szpitalu... Ale może to i dobrze, że nie wiedziałam, bo nie spłukałam się do cna? ;-) Inna sprawa, że przy takich cenach nic - tylko kupować!

    OdpowiedzUsuń
  15. no to żes zaszalała, ale za te ceny to warto było :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie, szaleństwo. Ja bym tego nie zużyła...

    OdpowiedzUsuń
  17. wow ile nowosci. tez się pokusiłam na resico i miya a takze kilka rzeczy biolove :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niezłe ceny! Też bym się skusiłam na takie promocje :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo niskie ceny więc częściowo jesteś usprawiedliwiona, ja staram się zużywać kosmetyki i nic nowego nie kupować, Dziś zaszalałam w Jysk. jestem bardzo podekscytowana zakupami bo są super promocje a do tego dziś minus 10%. może na blogu nawet w przyszłym tygodniu pokarzę swoje nowości bo bardzo mnie cieszą :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dosłowne szaleństwo!:D Ciekawa jestem, w jakim czasie zużyjesz to wszystko... Też jestem maniaczką przecen i niestety zdarza mi się kupować niepotrzebne rzeczy;)
    staying true to myself

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale mi jest wszystko potrzebne :D
      A tak serio, to liczę się też z tym, że nie wszystko okaże się dla mnie dobre, więc odłożę.

      Usuń
  21. świetne kosmetyki.

    ~~~~~~ Zapraszam do siebie ~~~~~~
    Miłej niedzieli, xx Bambi

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja w kontigo zamówiłam bratu serum i sobie prezent urodzinowy. I w sumie jak tak patrzę, to szkoda, że nie wzięłam więcej xD

    OdpowiedzUsuń
  23. ile produktów :O Dlaczego nikt mnie nie poinformował o tej promocji! :( Czemu zawsze muszę być z tyłu? :/ :(

    dodaję do obserwowanych i zapraszam również do mnie :)
    https://pani-blondynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz Instagram to zachecam do obserwacji mojego profilu :) Daję tam znac o fajnych promocjach :)

      Usuń
  24. W takich cenach absolutnie Ci się nie dziwię, choć faktycznie to szaleństwo :D
    A dla DOZ to nie było Botame? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atak, oczywiście, nie wiem co mnie przyćmiło. Już poprawiam

      Usuń
  25. Złamałaś mi serce tym wpisem. Zestaw resibo w kwocie 50zł?? Bardzo opłacalne tym bardziej że jak pamiętam w super pharm były po 99zł. Biolove 1.70 żal nie kupić. Zresztą kto powiedział że musisz tylko ty używać? Niektóre produkty mogą ci się przydać nawet na prezent. Nikt nie musi wiedzę ile płaciłas. Możesz zrobić tanio i bardzo fajny zestaw na jakąś okazję bliskiej osobie. Mam duże zapasy, mniejsze niż twoje całe zakupy ale nie ukrywam większości produktów zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nie raz i nie dwa moje zapasy ratowały niejedną osobę, która niespodziewanie potrzebowała czegoś na prezent :) Często też daję coś mamie jak mówi, że coś jej się kończy.
      Peelingi, żele, a już w szczególności kosmetyki do kąpieli notorycznie podkrada mi mąż ;) Warto jeszcze mieć na uwadze, że masła i peelingi mają tylko po 100 ml

      Usuń
  26. OMG masz zapas kosmetyków na kilka lat! nie dziwię się że poszalałaś w Kontigo bo ceny faktycznie kuszące, a wybrałaś same super marki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż mi co nie co podbiera np. peelingi, żele pod prysznic :D

      Usuń
  27. Zakupowe szaleństwo :D Ciekawa jestem testów Resibo!

    OdpowiedzUsuń
  28. Poszalałaś, ale ceny faktycznie były mega kuszące, aż sama żałuję , że kupiłam np tylko 30 peelingów...
    Wgl mogłam kupić więcej rzeczy :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja przegapiłam promocje, ale teraz uważnie obserwuję co to się dzieje w tym sklepie;) Biolove i Resibo zazdroszczę! szczególnie Biolove w takiej cenie;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wow, naprawdę tego dużo. Ja nieco obłowiłam się w Biolove, gdy we wrześniu była zniżka -70%. Tyle kosmetyków pewnie bym nie zdążyła zużyć (bo jednak naturalne mają nieco krótsze daty ważności), ale też pewnie bym się na coś skusiła ;) Miłego stosowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to tylko część zakupów grudniowych. W styczniu też zaszalałam :/

      Usuń
  31. O wow ile kosmetyków! No totalne szaleństwo ;) Ale szczerze to sie nie dziwię przy tych cenach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, promocje zawsze się źle dla mnei kończą

      Usuń
  32. Ileż Ty tego masz! Jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  34. Teraz do wanny zamiast wody wlewasz żele, musy i pianki..

    OdpowiedzUsuń
  35. Dużo tego, ale cena zawsze kusi. :) Coś wiem na ten temat :D

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!