W grudniu dotarły do mnie trzy przesyłki od Nivea, a każda skrywała jeden kosmetyk, będący nowością w ofercie tej marki. Jestem ciekawa, czy poznałyście już suchy olejek Rich Nourishing, szampon micelarny (moja wersja jest wzmacniająca) i czy widziałyście nowe, brokatowe opakowania balsamów do ust?



Wśród tej trójki czekał na mnie jeden faworyt, który bardzo szybko mnie zachwycił i co najważniejsze, zachwyca nadal. Zgadniecie, który kosmetyk mam na myśli?

 
Skład: Isopropyl Palmitate, Decyl Oleate, Octyldodecanol, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/ Capric Triglyceride, Dicaprylyl Carbonate, Prunus Amygdalus Dulcis  Oil, BHT, Linalool, Limonene, Geraniol, Benzyl Alcohol, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Parfum.

Ujawnię go od razu, po co zwlekać. Nie przypuszczałam, że suchy olejek tak bardzo mi się spodoba. Zapach olejku jest bardzo delikatny, początkowo miałam wrażenie, że jest bezzapachowy. Dopiero w trakcie nakładania i poczułam subtelny zapach klasycznego kremu Nivea, w łagodniejszej wersji.
Konsystencja jest rewelacyjna - niby to olejek, ale jest lekki, jakby rozwodniony. Nałożony w małej ilości niemal momentalnie się wchłania bez uczucia tłustości czy klejenia. Jeżeli mam ochotę na jeszcze solidniejsze nawilżenie, to nakładam więcej olejku. Wtedy już czuć delikatną tłustość, ale nadal bez zostawiania ciężkiej, lepkiej warstwy.
Skóra jest po nim fantastycznie gładka, miękka, jedwabista, nie podrażniona ani nie szorstka. Warto wypróbować ten olejek nawet, jeżeli nie jest to Wasz ulubiony typ kosmetyku do pielęgnacji skóry ciała.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Nymphaea Odorata Root Extract, Lanolin Alcohol (Eucerit®), Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Glyceryl Gucoside, Panthenol, Polyquaternium-10, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Glycerin, Citric Acid, Sodium Benzoate, Propylene Glycol, Citronellol, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Parfum.

Micelarny szampon od razu mnie zaintrygował. Spodziewałam się po nim skutecznego, ale przy okazji łagodnego oczyszczenia skóry głowy i włosów. Zapał do szybkiego wypróbowania szamponu był tym większy, że otrzymałam wersję idealną dla mnie - wzmacniającą. Pierwsze użycie niestety znacznie ostudziło mój entuzjazm z prostej przyczyny. Mimo zapewnień o nie podrażnianiu, szampon wywołał pieczenie i swędzenie skóry głowy, szczególnie na czubku. Nie od razu skojarzyłam ten dyskomfort z szamponem, ale gdy po drugim i trzecim użyciu znowu się pojawił wiedziałam, przez którego to gagatka. Szkoda, bo zapowiadał się obiecująco - dobrze się pienił nawet użyty w małej ilości i nie robił mi siana z włosów.
Odłożyłam więc tę nowość do mycia włosów a z ogromnych zapasów, które przechowuję w kartonach (być może producentem niektórych z nich jest firma Polmar, która oprócz takich zwykłych pudeł oferuje także m.in. pudełka na pizzę http://tekpak.pl/opakowania-fasonowe-spozywcze.php) musiałam wyciągnąć inny szampon.
Pomadek ochronnych od długich lat nie używam, z wyjątkiem wyjazdów na narty  i podczas choroby do nawilżania skóry ust i w okolicach nosa. Pomadki Nivea są mi jednak bardzo dobrze znane, bo był czas, że nałogowo smarowałam nimi usta bez względu na porę roku - klasyczną, różaną (ta była moją ulubioną), wiśniową, truskawkową, miodowo-mleczną, oliwkową, zapewne miałam jeszcze jakąś. Obecnie usta mam w na tyle dobrej kondycji, że zwykła szminka nawet w zimie nie powoduje katastrofy.
W sprzedaży pojawiły się klasyczne pomadki w nowych opakowaniach z kolorową, brokatową zatyczką. Do mnie trafiła czerwona, która świetnie się prezentuje, podobnie jak złota, srebrna, fioletowa, różowa i zielona. Jest w czym wybierać :)

Znacie już którąś z tych nowości?

22 komentarze:

  1. Też mnie skóra swędziała po tym szamponie :/

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jestem zadowolona z szamponu, dobrze czyści włosy z olejów :) i dostałam chyba różową wersję pomadki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta pomadka do ust jest całkiem przyjemna :) używam teraz codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam szampon i jestem w niego mega zadowolona :D Co do olejku to muszę go w końcu przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten olejek mnie zachwycił. Muszę go koniecznie wypróbować 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę popatrzeć na skład tego olejku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. opakowanie z brokatem w przypadku pomadki to strzał w dziesiątkę, szkoda że to edycja limitowana ... :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam szampon oczyszczający i dla mnie rypie za mocno.
    Olejek nie skradł mojego serca, choć jest poprawny.
    A pomadka jest ok :)
    Nie ma tu żadnego ulubieńca, ale i bubla (jak dla mnie).

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo lubię suche olejki, a i szampon micelarny mnie ciekawi :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam szampon micelarny, ale ten oczyszczający i nie podpasywał mi. Wprawdzie mnie nie uczulił, ani nie spowodował podrażnień, ale i tak się z nim pożegnałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. wyślij ten szampon dalej w wiat lub zużyj do mycia pędzli.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubie firmę NIVEA ;)

    Przypominam o Walentynkowym konkursie :)
    Zapraszam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. lubię produkty nivea :)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam tych produktów :)
    Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię suche olejki, ale tego nie znam. Pomadki od nich nigdy mi nie służyły i nie zamierzam do nich wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś czułam, że najfajniejszy będzie olejek, bo sporo dobrego o nim czytałam;)

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie produkty Nivea zazwyczaj się nie spisują :( Może kiedyś dam im jeszcze szanse :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio wszystkie nowości Nivea się u mnie sprawdzają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie wszystkie, ale udało mi się odkryć kilka fajnych dla mnie

      Usuń
  19. O jestem ciekawa tego olejku .Lubię kosmetyki z Nivea.

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!