Kim chcieliście zostać, gdy byliście małym dzieckiem? Aktorką? Piosenkarką? Policjantem? Bardzo dobrze pamiętam, że dla mnie marzeniem było "pracować w reklamie". Często powtarza mi to mój tata, a to dlatego, że ... rzeczywiście pracuję "w reklamie". To szczegół, że jako mała dziewczynka miałam na myśli raczej występowanie w nich, a nie proponowanie klientom działań reklamowych (rzecz jasna, to jeden z moich obowiązków) realizowanych przez regionalne media, w których pracuję. Reklama to reklama, więc wszystko się zgadza.
Pracuję w tej branży kilka lat, mam swoje spostrzeżenia i przemyślenia. Oczywiste jest, że nie wszystko mogę zdradzić, ale jednak sporo kwestii tajemnicą nie jest, nawet dla osoby nie zajmującej się działaniami reklamowymi. Nie każdy jednak zauważa, że zmieniają się pewne trendy, zmieniają się potrzeby firm, zmienia się sposób odbioru treści reklamowych.
Nie odkryję Ameryki ze stwierdzeniem, że prasa idzie powoli w zapomnienie. Oczywiście, gazety nadal mają swoich wiernych odbiorców, jednak tendencja jeśli chodzi o sprzedaż jest spadkowa (szczególnie, jeśli treści zawarte w danej gazecie łatwo można znaleźć w internecie i nie stanowią wartości "kolekcjonerskiej"). Przy okazji - wiecie, że niedawno swój żywot zakończyło kultowe Bravo? Powód? Malejąca sprzedaż, co by innego? Bravo nie czytałam przysłowiowe "sto lat", ale jednak wspomnienie, gdy co drugi czwartek zaraz z rana biegłam do kiosku i pytałam z wypiekami na twarzy: "czy w Bravo jest coś o Kelly Family?" (może i dziwne pytanie, ale jedynym sklepem samoobsługowym w moim mieście, w którym mogłabym sama to sprawdzić był wtedy Empik) powoduje, że nie bez żalu odczułam koniec pewnej epoki.
Nie trzeba być specjalistą, aby dostrzec, że coraz silniejszym nośnikiem reklamy jest internet, ale już bardziej osoby "siedzące" w temacie dostrzegą, że typowe banery reklamowe widoczne na portalach powoli przestają satysfakcjonować reklamodawców. Owszem, nadal się istotnym sposobem przekazu informacji o promocji, asortymencie itp, ale jednak zaczynają czuć niedosyt. Rolą takiej osoby jak np. ja (:D) jest zaproponowanie czegoś "innego", reklamy w innym ujęciu, aby nie była tylko prostym przekazem typu: "przyjdź do nas, mamy fajne krzesła ogrodowe".
Możliwości reklam jest naprawdę od groma - przeróżne formy reklamy na portalach ogólnopolskich, regionalnych, tematycznych, blogach, w gazetach, graficzne bilbordy przy głównych ulicach, banery na ogrodzeniach, ulotki, spoty radiowe, telewizyjne, czy coraz mocniejsze social media (i tu tendencje też się zmieniają).
Firmy szukają najlepszych dla siebie rozwiązań, wszak w różnych branżach różne metody reklamy mogą okazać się bardziej skuteczne niż inne. Często krążą jak we mgle, nie wiedząc gdzie szukać, na co się decydować. Nie mówię tu o dużych firmach z działem marketingu (choć i tu można pisać epopeje ;)), ale o tych mniejszych, które trzeba poprowadzić i pokazać, czego potrzebują.
Na takie potrzeby odpowiada nie tylko pojedyncze medium, chcące zainteresować swoją ofertą, ale także agencja reklamowa, na usługę której często decydują się szczególnie duże, ogólnopolskie firmy czy urzędy wojewódzkie i marszałkowskie. Jak działa taka agencja? Wyręcza klienta w poszukiwaniu najlepszych sposobów reklamy (w oparciu o jego oczekiwania), negocjuje warunki, załatwia formalności, przygotowuje odpowiednie kreacje reklamowe - jednym słowem, bierze wszystko na siebie. No prawie, bo finanse jednak pozostają po stronie klienta ;)).
Z ciekawostek napiszę, że gdy co jakiś czas znajduję zatrzęsienie maili od agencji reklamowych z prośbą o wycenę kampanii wiem, że szykuje się jakiś większy przetarg na działania reklamowe któregoś z urzędów na terenie mojego województwa. 

Jestem ciekawa jaki jest Wasz stosunek do reklam? 
Jakie bardziej do Was trafiają
 Spot telewizyjny, migająca grafika na lubianych portalu, obecność produkty w zestawieniu (np. nowości kosmetycznych, czy polecanych kremów?), czy wywiad z przedstawicielem firmy (tak, tak, to też reklama)?

6 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o reklamę to na przykład oglądając telewizję zawsze przełączam na inny program ewentualnie zostawiam i idę sobie robić na przykład herbatę. Wyświetlające się reklamy z Google też nie bardzo mi pasują i zazwyczaj i zazwyczaj na Facebooku daję nie chcę widzieć tej reklamy i wtedy pokazuje się mi ich mniej. Największym dla mnie zachętą są właśnie blogi i Instagram Natomiast jeżeli chodzi o reklamy to sugeruję się opinią osób w którym że tak powiem ufam :] czyli na przykład recenzja kosmetyków jakieś tam gadżetów i tym podobne. Zauważyłam też że w kwestii reklam Samo to że wyszukujemy jakieś tam opinie o danym produkcie, czy też nawet jeżeli się z kimś konwertuje i to i to prywatnie to jakoś dziwnym trafem reklamy takich produktów których " rozmawiam" pokazuje pokazuje się więcej. z początku nie wiedziałam dlaczego tak jest ale nasza sprytna telefonem jakie inne przenośniki są tak skonstruowane że zapamiętują produkty których wyszukujemy między innymi strony np drigerii internetowych i z automatu te największe chciejstwa nam się wyświetlają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez irytują reklamy w TV, natomiast bardziej trafiają treści z blogów lub Instagramu.

      Co do reklam w internecie to tak działa remarketing w reklamach Google Adwors i po to są pliki "cookies", na które wyrażamy zgodę wchodzac na witryny.

      Usuń
  2. Reklama jest bardzo ważna
    Bardzo ciekawy tekst

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny post

    Zapraszam do siebie w wolnej chwili.
    Miłego dnia, xx Bambi

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w dzieciństwie chciałam zostać krawcową :) a nawet guzika nie umiem przyszyć ale wtedy moja umiejętności krawieckie były bardziej zaawansowane, szyłam ubranka lalkom. Ja też kupowałam Bravo :) to były czasy. Sama nie wiem jaka reklama na mnie najlepiej działa

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze nie lubię reklam, w tv zawsze przełączam, albo w tym czasie wychodzę z pokoju coś zrobić ;)) I strasznie nie lubię ich na portalach zwłaszcza na wizaż ;) wole sobie sama gdzieś opinii o kosmetykach poszukać a nie oglądać sztuczną reklamę ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!