![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBMh0y_AaBRbFwO7d6zorrcYl-c46qiUsU77GCoL-0IpiGlVPYtC_p8_WosGqwyRqI14GJ4EPpkxioZtWyj-PHaTQdhtL7b_UJcdofgQTbijd9GCOIDwkwdPgul8yg8Zdq2ad9HmwVMtdBMkL6wNeEhdxLPGStVal7VPcDpuY3PSjAPO3GeUdc8ewnSQ/s16000/G%C3%B3ralki%203.png)
[materiał reklamowy]
Coś pysznego i niezbyt słodkiego nie tylko do kawy? Wafelek Top Góralki z czekoladą :D Góralki (a wcześniej Horalki) znałam już od dawna, ale tę wersję poznałam na spotkaniu blogerek w Bochni. Każda z nas dostała spory zapas tych pyszności.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdIoxYyipVjgHr3sUD-c_9ZwGThUxlbtRQLmYeBSfAGIK4vc8zOfm7QfxWWt0QVbkaW-PZ6QzGBv-9kEWgmt6s2ODHm3i2N0rIFBKKhYGE58Zh0H3r8onvZRBw_sqvQDIGC2JI1TSjVNPoL6yjZnW9vXMExM2n83hg_iSfKU4jVvEuKR57iVHW2CZBgg/s16000/G%C3%B3rlaki.png)
Wafelki przełożone są delikatnym kremem kakaowym, a czekoladą oblane są tylko z góry - dla mnie plus, zawsze to mniej kcal :D Poza tym, chętnie pakowałam je synowi do śniadaniówki do szkoły bez obaw, że pobrudzi sobie buzię, ręce i wszystko do około od nadmiaru polewy.
Każdy, komu dałam po kilka wafelków naprawdę zachwycał się nimi. I ja także. Wafelki nie są za słodkie a odkąd ograniczam słodycze, zwykły cukier zamieniłam na erytrytol (to już 3-4 lata) wszelkie batony i wafle są dla mnie wręcz nie do przełknięcia. Niemniej, czasem mam ochotę na mały grzeszek, wtedy Góralki sprawdzają się świetnie.
lubue je :)
OdpowiedzUsuń