Przez ponad połowę mojego życia, standardowo, jak zapewne większość kobiet kupując biustonosz wybierałam rozmiar 75C. Nie wydawał mi się to źle dobrany rozmiar - było mi w nim wygodnie, dobrze się w takich czułam, więc nie widziałam potrzeby wgłębiania się w tajniki doboru biustonosza. Pierwszy raz spotkałam się z tym ok 15 lat temu. Początkowo temat mnie zafascynował, wymierzyłam się, zamówiłam 2 czy 3 biustonosze w tym niby odpowiednim rozmiarze, ale nie czułam się w nich komfortowo.
źródło zdjęć: https://www.bielizna9.com/
Szybko zrezygnowałam z nowych staników, nie dając im nawet szans na "wykazanie" się, a mi na przyzwyczajenie się i dostrzeżenie plusów. Najgorsze było dla mnie to, że piersi wydawały mi się w nich taaakie wielkie. Tak, to były czasy, kiedy mój biust wydawał mi się duży, choć teraz z perspektywy czasu oceniam, że wcale tak nie było. Nadal spotykałam się z "uświadamianiem", często na siłę i w sposób bardzo autorytatywny, czego nie znoszę w żadnej dziedzinie, więc już pomijając moje wcześniejsze doświadczenia, byłam uparcie "na nie". Lata leciały, wyszłam za mąż, urodziłam dwójkę dzieci, przytyłam (i w zasadzie dobrze mi z tym, a pomyśleć, że jak ważyłam 12 kg mniej uważałam się za grubasa :D) i myśl o biustonoszu pojawiła się w mojej głowie tak sama z siebie. Jasne, pamiętałam, że poprzednia próba nie wyszła dobrze, ale chciałam jednak spróbować jeszcze raz. Dokładnie się wymierzyłam w biuście i pod biustem, porównałam z tabelą (jest ich mnóstwo w internecie, ale najlepiej szukać na stronie konkretnego producenta) i zamówiłam 3 czy 4 biustonosze w rozmiarze ... 65G :D I nie, nie są to ogromne namioty, bo przez to, że obwód jest mały, także miska nie jest szokująco duża. W zasadzie to mogłabym się pokusić nawet o obwód 60, wówczas miseczka musiałaby być H.
Czy tym razem widzę plusy? Tak, nie mam żadnych wątpliwości, iż dobrze dobrany biustonosz to podstawa nie tylko jeśli chodzi o to, jak ładnie piersi w takim biustonoszu się prezentują ale także ze względów zdrowotnych. 
Po pierwsze - zwróciłam uwagę na to, że mniej i rzadziej się garbię. To chyba ten mały obwód powoduje, że z automatu się prostuję :D Nie irytuje mnie już obniżający się pasek na plecach i niestabilność stanika, gdy nieco się rozciągnął (wtedy kupowałam nowy stanik). Znacie to? U mnie to było notoryczne. Najbardziej zadziwiona byłam jednak tym, jak bardzo prawidłowo dobrany stanik zmienia optycznie sylwetkę. Nie wiem, jak to w miarę obrazowo wyjaśnić, ale przez to, że biust wydaje się pełniejszy i większy, a przede wszystkim jest uniesiony sylwetka wydaje się smuklejsza, a dysproporcje się zmniejszają. Warto pamiętać też, że odpowiedni rozmiar stanika to ulga dla pleców szczególnie w przypadku dużego biustu i jędrne, kształtne piesi na dłużej.
Nie chcę nikogo na siłę "nawracać", bo sama tego nie lubię, ale warto nawet z czystej ciekawości spróbować :)

7 komentarzy:

  1. ja się sama muszę wybrać na takie konsultacje bo jest kapa... Nigdzie nie umiem nic znaleźć.. Wszystko albo małe, albo wielkie, albo stożkowe (tak, mówię o tych babcinych miseczkach które przypominają stożek) :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja pracuję w sklepie z bielizną i właśnie na co dzień staram się " nawracać" klientki :) Też kiedyś nosiłam 75C a teraz mam 65F lub 70 E w zależności od firmy i materiału. Ogromny podziw dla Ciebie, że potrafisz z tabelek dopasować biustonosz :O Z tego co umiem, ( a podobno mam oko :P) przy doborze biustonosza warto jeszcze zwrócić uwagę na szerokość fiszbin i wysokość mostka( to to spięcie, gdzie zazwyczaj jest koralik, kokardka). Namawiaj, a co tam, może komuś będzie lżej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było to takie proste, szczególnie, że mierząc się wg różnych instrukcji miałam nieco inne wyniki :D

      Usuń
  3. masz bardzo mało pod biustem, ja mam problem ze swoją wagą, tyję i chudnę a teraz jestem na etapie +10 kg i staram się coś z tym zrobić. ładna bielizna. dobrze dobrany stanik to dla kobiety priorytet

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydałyby mi się konsultacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojjj ja potrzebuję brafittingu (chyba jakoś tak??:D), ale niebawem planuję się na taki wybrać i zaszaleć :))

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie narzekam na swój dobór staniku, ale taka konsultacja mogłaby być spoko

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!