Dawno nie dzieliłam się wrażeniami o naturalnych polskich kosmetykach marki Vianek, co nie oznacza, że  nie ma ich aktualnie w mojej pielęgnacji. Nic bardziej mylnego wszak Vianek zdominował moje zakupy i żadna inna marka nie jest tak licznie reprezentowana jak właśnie ta. O serii odżywczej do ciała pisałam  miesiąc temu (klik), z wyjątkiem olejku, o którym już niebawem, natomiast tym razem coś do pielęgnacji twarzy z tej linii: żel myjący i maseczka peeling.
Vianek odżywczy żel do mycia twarzy maseczka peeling
Kosmetyki Vianek (i siostrzanych marek Sylveco i Biolaven) są łatwo dostępne, co mnie niezmiernie cieszy. Sklepy zielarskie, sklepy z naturalnymi kosmetykami, drogeria Natura (choć u mnie oferta jest bardzo okrojona), sklepy internetowe nie tylko stricte naturalne to miejsca, w których je znajdziecie.  Warto zerknąć też do sklepu internetowego producenta - dostępne są jeszcze rewelacyjne dodatkowe zestawy, których nie znajdziecie stacjonarnie. Cena zestawu to połowa wartości zawartych w nim kosmetyków, więc żal nie korzystać. Przy okazji możecie zauważyć, że producent wspaniałomyślnie zwiększył pojemność peelingów i maseł do 250ml zachowując poprzednie ceny. Fantastyczny krok.
Vianek odżywczy żel do mycia twarzy

Odżywczy żel myjący do twarzy z ekstraktem z miodunki

Żel do twarzy przeznaczony do codziennego mycia każdego rodzaju cery. Zawiera łagodne detergenty, skutecznie oczyszczające twarz z makijażu i zabrudzeń. Miód, bogaty w witaminy olej z pestek moreli i lecytyna sojowa gwarantują utrzymanie właściwego nawilżenia. Ekstrakt z miodunki to bogactwo składników odżywczych, dzięki czemu żel dodatkowo wzmacnia i chroni skórę przed podrażnieniami.
SKŁAD: Aqua, Lauryl Glucoside, Glycerin, Cocoamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Pulmonaria Officinalis Extract, Mel Extract, Panthenol, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Hippophae Rhamnoides Oil, Lecithin, Glyceryl Oleate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Parfum, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal.
Pojemność: 150 ml || cena: 17 zł

Bardzo rzadko przy oczyszczaniu twarzy rezygnuję z mycia wodą. Nic nie daje mi takiego uczucia czystości i odświeżenia jak żel czy naturalne mydło, więc zmycie twarzy jedynie micelem wchodzi w rachubę naprawdę rzadko (gdy jedyne o czym marzę to położyć się spać, lub gdy rano czas goni). Po skończeniu nawilżającej emusji do mycia twarzy Vianek z przepastnych zapasów wyciągnęłam właśnie ten żel. Przyjemnie oczyszcza skórę robiąc to dokładnie i wydajnie - wieczorem do umycia twarzy używam dwóch pompek żelu, rano, dla odświeżenia i zmycia resztek kremu jednej. Liczyłam jednak uczucie większego komfortu po umyciu twarzy. Co prawda skóra jest gładka, przyjemna w dotyku, o ładnym kolorycie, bez podrażnień, nie jest też tak ściągnięta jak po wielu innych żelach, ale jednak uczucie napięcia się pojawia i szybkie nałożenie kremu jest konieczne. 
Zapach ma ... hm sama nie wiem czy mi się podoba czy nie. Niby owocowy, niby rześko-słodki, ale nie do końca naturalny.
Mam w zapasie jeszcze jedną buteleczkę, którą z chęcią zużyję, ale trzeciej już nie planuję. Żel nie jest zły, ale miałam nadzieję na coś jeszcze lepszego.
 Vianek odżywcza maseczka-peeling do twarzy

Odżywcza maseczka peeling z mielonym lnem

Wyjątkowe połączenie delikatnego peelingu w postaci drobno zmielonego siemienia lnianego i maseczki. Dzięki niezwykle delikatnej formule może być stosowana w przypadku każdego rodzaju cery, nawet bardzo cienkiej i wrażliwej. Bogactwo składników odżywczych (olej sojowy, olej z pestek moreli, olej rokitnikowy, masło kakaowe, masło shea, masło avocado) oraz miód wspaniale odżywia, wygładza, nawilża i uelastycznia skórę. Po zastosowaniu pozostawia skórę aksamitnie gładką, promienną i pełną blasku.
SKŁAD: Glycine Soja Oil, Linum Usitatissimum Seed Extract, Glyceryl Stearate, Mel Extraxt, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Persea Gratissima Butter, Butyrospermum Parkii Butter, Hippophae Rhamnoides Oil, Tocopheryl Acetate, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid.
Pojemność: 75 ml || cena: 20 zł

Maseczka peeling ma być kosmetykiem dwufunkcyjnym co jest dobrym pomysłem, jednak w przypadku tego kosmetyki u mnie nie sprawdzającym się tak do końca. Jako maseczka - jak najbardziej. Wyraźnie odżywia skórę, nawilża ją i poprawia jej kondycję, natomiast jako peeling - klapa. Na moje upodobania jest za delikatny. Zmielony len jest dla mnie za stanowczo miękki, jedynie głaszcze moją skórę, nie dając takiego efektu jakiego oczekuję. Tak stosowana peelingu mi więc nie zastąpi, ponieważ zdecydowanie wolę ostre drobinki. Zdecydowanie lepiej gdy nakładam na suchą skórę. Peelingowanie jest mocniejsze tylko mogłoby być więcej drobinek.
U osób o wrażliwej cerze z pewnością się sprawdzi.
Vianek odżywczy żel do mycia twarzy maseczka peeling

Profile, na które trafiam na Instagramie pokazują, jak wiele osób ceniących sobie naturalną pielęgnację skóry równocześnie dba o swoje ciało i o jak najlepszą kondycję. Dla wielu osób te dwa aspekty idą ze sobą w parze i jak by się tak nad tym głębiej zastanowić, to coś w tym jest. 
Zauważyłam też, że w dążeniu do wymarzonej sylwetki z estetycznie zarysowanymi mięśniami popularne jest stosowanie odżywek białkowych (do kupienia na przykład w sklepie https://www.body4you.pl/ ) mających na celu dostarczenie wszystkich niezbędnych składników koniecznych do regeneracji, rozbudowania mięśni czy szybkiego spadku wagi poprzez przyspieszenie redukcji tkanki tłuszczowej. Swego czasu próbowałam zgłębić ten temat, ale nie byłam w stanie tego ogarnąć. 
Stosujecie tego typu odżywki?

29 komentarzy:

  1. Fajne produkty. Ja jestem bardziej skłonna wypróbować peeling pomimo że jest słabym zdzieruskiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat Ci się spodoba :) Dla mnie jest za słaby, używam jako maseczkę i tak spisuje się świetnie.

      Usuń
  2. Spotykam się często z tymi produktami i z różnymi opiniami na ich temat. Muszę sama wypróbować i zobaczyć jak sprawdzą się u mnie. Jednak opakowania mają bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej samu poznać :) Jednemu coś odpowiada, innemu nie.

      Usuń
  3. Obecnie z Vianka mam żel do twarzy z ekstraktem z wierzby i zapach jest niezwykle naturalny i przepiękny... Bardzo mi przypadł do gustu. Jestem alergikiem i mam uczulenie na brzozę, w związku z tym bałam się skutków ubocznych czy aby ten składnik (ekstrakt z wierzby) mnie nie będzie uczulał. Na szczęście nic się nie dzieje :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli maseczka jest dla mnie bo właśnie czegoś takiego szukam, z delikatnym złuszczaniem 👍🏻

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Podobnie jak ja, choć póki co bardziej odpowiadają mi te do ciała.

      Usuń
  6. maskę- peeling będę dopiero poznawać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Peeling miałam i spisywał się świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ich 3 produkty i trzy były porażką

    OdpowiedzUsuń
  9. Żelu nie kupię z racji tego że takie produkty zazwyczaj podrażniają mi oczy, peeling mogłabym wypróbować ( choćby z tego powodu że jestem ich maniakiem ) zużywam ich naprawdę sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam tę maseczkę - peeling, u mnie dobrze się spisywał bo nie mogę używać zbyt inwazyjnych peelingów

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurczę, polecasz tyle fantastycznych kosmetyków! Czy używałaś może tego: http://wisebears.pl/okazja/podklad-physicians-formula-39pln/ ? Moja cera ostatnio się buntuje i szukam czegoś pozbawionego całej tej syfiastej chemii. Ten podkład wygląda zachęcająco i ma małą cenę teraz. Może używałaś i możesz mi polecić??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam nic z tej marki więc niestety nie pomogę

      Usuń
  12. Kuszą mnie strasznie produkty tej marki :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nie miałam nic tej marki, jakoś mnie nie kusi :P

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam tych kosmetykow ale mnie kusza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O maseczce czytałam same cudowności, ale jeszcze jej nie próbowałam :) Mam to jednak w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nic, o dziwo z Vianka nie miałam choć obiecałam sobie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tej serii znam tylko krem do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam tą maseczkę i muszę w końcu ją otowrzyć :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!