Z pojęciem fotel gamingowy spotkałam się stosunkowo niedawno, kilka miesięcy temu, zupełnym przypadkiem. Zainteresowałam się olbrzymią halą wybudowaną w pobliskiej miejscowości i szukając informacji co to za firma dowiedziałam się, że produkuje właśnie fotele gamingowe. Nie gram w gry, mąż ogranicza się do kurnika na telefonie, więc nie wiedziałam co to za nowość. Miałam przed oczami jakieś futurystyczne wizje o wielkich, zabudowanych fotelach z wbudowanymi przyciskami do sterowania w grze, hełmofonem i innymi bajerami, więc jawił mi się jako drogi, szpanerski gadżet, tymczasem okazuje się, że to całkiem sensowny fotel nie tylko dla gracza.

źródło: dxracerkrzesla.pl

O fotelach gamingowych możemy znaleźć bardzo dużo informacji. Dla mnie ciekawą jest to, że taki fotel z powodzeniem może zastąpić podstawowy fotel biurowy. Dlaczego? Jeśli znacie jakiegoś nałogowego gracza to wiecie, że potrafi spędzić przed komputerem wiele godzin grając. Nie trudno wtedy o ból pleców, nóg, kolan, szyi, rąk, wszak pozycja siedząca, szczególnie trwająca kilka (kilkanaście? o takich zapaleńcach growych też czytałam) nie jest najlepsza dla kręgosłupa i postawy ciała.Ale przecież nie tylko gracze spędzają długie godziny przed komputerem, prawda? Producenci zadbali więc o takie osoby oferując fotele dające pełny komfort -  z dłuższym oparciem, z odpowiednimi podparciami dla kręgosłupa szczególnie na odcinku lędźwiowym i szyjnym, wyprofilowanymi podłokietnikami. Bywają też modele bardzo rozbudowane, przypominające te moje futurystyczne wyobrażenia - z gniazdkami czy wbudowanymi głośnikami. Ich cena sięga nawet kilku tysięcy, a i tych nazwijmy "podstawowych" też nie jest niska - około 1000 złotych. Ale zastanówmy się, czy to tak naprawdę dużo czy nie dużo? Ile wart jest zadbany kręgosłup, niedrętwiejące ręce i nogi, nieboląca głowa czy nadgarstki, nieobciążony kark? Rzecz jasna, najlepszym wyjściem byłoby ograniczenie czasu przed komputerem, ale jeśli z jakichś powodów nie jesteśmy w stanie, bądź po prostu nie chcemy, to zadbajmy o wygodny i bezpieczny fotel.

Słyszeliście o fotelach gamingowych? A może macie już taki?



5 komentarzy:

  1. Bardzo lubie grac, a fotele gamingowe to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam tej konkretnej nazwy, ale o fotelach dla graczy słyszałam.
    Niestety dla siebie do biura czy ogólnie pracy przy kompie wynieram fotel z jednym zerem mniej w cenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. One są po prostu wielofunkcyjne i bardziej wygodne ;) Jednak z reguły mają wysokie ceny... chociaż nie wiem czy to się jednak nie opłaci np. dla zdrowszych pleców :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam, ale nie miała, pewnie w pracy bym na taki nie narzekała, a w domu póki co staram się unikać długich godzin przed kompem :P

    OdpowiedzUsuń
  5. mój mąż być wytrawnym graczem, kiedy jeszcze miał czas, pamiętam jak marzył o profesjonalnym fotelu, ale wtedy ceny wykraczały poza nasze możliwości, teraz mógłby sobie pozwolić, ale przestał grać ;-)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!