Z końcem sierpnia kurier przyniósł mi sierpniowy Shiny Box pod hasłem Hippiness. Z podpowiedzi wiedziałam, że ma być w nim olej arganowy, ale reszta była dla mnie niespodzianką. Czy udaną i trafioną?
Edycja ta jest jeszcze dostępna na stronie Shiny Box, można też skusić się już na wrześniowe pudełko nazwane Coś Pięknego. Przyznam, że jestem zaintrygowana jego zawartością. Czyżby w środku szykowało się coś do makijażu?
Hippiness to siedem pełnowymiarowych produktów, z których trzy to kosmetyki w saszetkach i coś do jedzenia (swoją drogą też w saszetce ;)) i miniatura (choć na karcie opisana jako pełnowymiarowy - faktycznie zdjęcie takie pokazuje). Nie zabrakło kosmetyków wymiennych (jak zwykle rozpiętość cenowa jest duża, co nie jest fajne). W moim pudełku był też produkt VIP.
Jak wspomniałam, w pudełku znalazł się olej arganowy (marka EkaMedica - pierwszy raz słyszę o niej) o pojemności 100ml, więc całkiem dużo. Lubię olej arganowy do pielęgnacji skóry twarzy i włosów, więc na pewno się nie zmarnuje.
/cena: 38,00 zł/

Balsam O'Herbal to jeden z kosmetyków Elfa Pharm, który można mieć w pudełku, pozostałe to: szampon, płyn micelarny i tonik. Miałam już kiedyś balsam tej marki, chyba o zapachu werbeny, ale był dla mnie za słaby. 
/cena: balsam 22,49 zł, szampon 29,99 zł, płyn 19,90 zł/

Wymiennym kosmetykiem jest też mleczko do ciała z drobinkami Unani. Tu rozpiętość cenowa jest duża, bo cena takiej małej tubki 60 ml to 43 zł, a w pudełku możecie znaleźć ... maseczkę antycellulitową Dermaglin za 19,99 zł lub balsam do ciała Dairy Fun za 15,90 zł.

Kolejna maska do włosów Novex, tym razem keratynowa, więc totalnie nie dla mnie. Moje włosy bardzo nie lubię keratyny. I tu zgrzyt ... Na dołączonej karcie z produktami widnieje opakowanie o pojemności 210g, natomiast moje pudełeczko ma 100g.
/cena: 15,00 zł/210 g/

Saszetki: maseczka łagodząca Biotaniqe /cena: 1,79 zł/, maseczka z zieloną glinką Dermaglin /cena: 6,99 zł/, maseczka+peeling do stóp SheFoot /cena: 5,30zł/ - średnio lubię kosmetyki w saszetkach, ale czasami się przydają. Znalazłam jeszcze dodatkową próbkę żelu do stóp SheFoot.

Na zupę w saszetce Food by Ann na pewno się nie pokuszę - kremów nie lubię, podobnie jak batatów (trafiłam na zupę-krem z burakami i batatami). Koleżanka z pracy czasem je zupy w proszku, więc jej dam.
/cena: 4,29 zł/

Produkt Vip? Wejściówka dla 2 osób na Beauty Days w Warszawie. Jak dla mnie słabo. Do Warszawy mam ok 350 km, więc nic z tego. Poza tym byłam raz na targach kosmetycznych i szczerze mówiąc wolę zakupy przez internet, w atrakcyjniejszych cenach.

W pudełku jest jeszcze kolejny voucher na dietę Dr Barbara, dla mnie kolejny niewykorzystany.
Nie porwało mnie niczym to pudełko. Lipcowa edycja była ciekawsza (szkoda, że trochę popsuta przez dwa kremy do twarzy, do tego oba ważne do końca października), czekam więc na wrześniową.

A jakie są Wasze odczucia?


10 komentarzy:

  1. Ciekawa zawartość. Dawno się nie interesowałam tymi boxami.

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam ten balsam O'Herbal i latem fajnie się spisywał, jesienią i zimą i tak używam maseł. Reszta przyzwoita choć i tak BeGlossy dla mnie jest lepsze

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystkie produkty z tego zestawu mi się przydały, liczę jednak, że wrześniowa edycja czymś mnie zaskoczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz słabiej to wszystko wypada :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie subskrybuje żadnych pudełek i nawet się cieszę, bo nie wypadają one ostatnio jakoś szałowo

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zamawiam boxów i tutaj akurat nie żałuję. Byłabym rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  7. MOze być, ale nie powala. Ostatnio te pudelka sa bardzo nijakie.

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!