Wow, gdzie moje pudło z nowościami z czerwca? Nie uwierzycie, ale nie było potrzebne! To co widzicie, to moje JEDYNE zakupy kosmetyczne w czerwcu! 

Majową promocję w Glam Shopie odpuściłam, bo to co chciałam albo nie było w promocji (nowe palety) albo miały znikomą zniżkę 10-15%. Poczekałam więc na czerwcową, urodzinową promocję i kupiłam kilka rzeczy. Sporo wyrzuciłam z koszyka, może kiedyś przyjdzie na nie czas.

To co mnie skusiło to:

  • podkład Klasyk w nowym odcieniu Oliwka 0 - est dla mnie trochę za jasny ale tragedii nie ma. Teraz brązer ratuje sytuację, ale gdy ręce i dekolt zjaśnieją powinno być ok. Jakościowo jest ok, choć jest bardziej suchy na mojej skórze niż np. Eveline Wonder Match.
  • sypki rozświetlacz Glow Mama z kolekcji Adrianny Grotkowskiej, w kolorze Petarda - daje mega błysk, więc umiar jest wskazany. Nie jest dla mnie ani za zimny, ani za ciepły.
  • pięć wkładów magnetycznych cieni: Sucha wiśnia (z palety totalny Totalny Matt vol. 1), Wiśniowy (welur), Dzikie jagody (welur), Tytan (z palety Turbina), Moda na sukces (marmurek). Cienie podpisane są od górnego matu zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
  • dwie nowe palety: W Moro i Wrzosowisko - mimo, że kolory są stonowane, co mi przeważnie średnio mi pasuje, to jednak urzekły mnie i lubię ich używać.

Kogo zaskoczyłam? Najbardziej chyba samą siebie :D

Lipiec zapowiada się równie dobrze.

 


24 komentarze:

  1. Piękne są te paletki, chociaż kolory nie moje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Nie byłam do końca przekonana jak je kupowałam, ale jednak mi się spodobały.

      Usuń
  2. Faktycznie ten miesiąc wypadł skromnie w porównaniu do poprzednich :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No zaskoczyłaś chyba każdego, oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie specjalnie urzekły mnie te palety, ale czaję się na Walentynkę? sama nie wiem czy potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D Szczerze, to mi się bardzie podobają te dwie nowe palety niż Walentynka.

      Usuń
  5. Mnie! Ale mało haha ;D Piękne te cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też skorzystałam z tej promki. W ogóle dzięki Tobie poznałam i pokochałam Glam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no muszę w końcu zajrzeć na glamshop ale boję się, że nie będę umiała się powstrzymać i wydam kupę pieniędzy xD te cienie są piękne! jestem też ciekawa tego podkładu, bo mam lekko oliwkową cerę i mógłby się u mnie sprawdzić kolorystycznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne te cienie pojedyncze, z paletek wybrałabym po 2-3 odcienie :) Rzeczywiście drobne zakupy w tym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. haha człowiek chce przewijać dalej zakupy, a tu koniec :D Oj Glam Shop ciągle kusi nowościami, mam tyle rzeczy w koszyku plus w ulubionych ale na razie funduszy brak, welurki i marmurki muszę dokupić jeszcze, i ostatnio paleta Mandala z błyskiem baaardzo mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem w szoku. Owacje na stojąco :D a kolorki boskie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne zakupy, to wrzosowisko mi wpadło w oko :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!