Wszelkie umilacze kąpieli są u mnie bardzo chętnie widziane mimo, że na co dzień najczęściej korzystam z prysznica. "Coś" do kąpieli jednak zawsze muszę mieć i przeważnie jest to spora batalia - płyny nie płyny, sole itp.

Ostatnio zużyłam kryształki firmy Kneipp . Kryształki te to nic innego jak sól, ale brzmi ładniej, prawda?
 
Owocowy zapach pobudza umysł i ciało dając "nowe życie na co dzień". Ekstrakt z granatu i olejek z amaranthu rozpieszczają skórę. Źródło dla KNEIPP TERMALNE SOLE KĄPIELOWE to starożytne podziemne morze tzw. pramorze, które znajdowało się w centralnych Niemczech. Wydobywana w kopalni soli Luisenhal, jednej z ostatnich tego rodzaju kopalni w Europie według tradycyjnych metod. Kryształki soli są otrzymywane poprzez naturalne odparowywanie termalnej solanki na dużych patelniach. Unikalne kryształki w sposób naturalny wchłaniają cenne olejki które są wpuszczane do podgrzewanej wanny, poprzez odparowanie. Kryształki są wolne od substancji chemicznych i zanieczyszczeń środowiskowych. KNEIPP TERMALNA SÓL KĄPIELOWA jest naturalnym źródłem wielu minerałów i mikroelementów. Nie zawiera barwników i środków konserwujących. Testowana dermatologicznie, posiada naturalne ph, tylko naturalne składniki. 
Skład:
Sodium Chloride, Punica Granatum Fruit Extract, Amaranthus Caudatus Seed Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Benzyl Benzoate, Limonene, Linalool, Benzyl Alcohol, Citronellol, Parfum (Fragrance), Polysorbate 20, Glycerin, Aqua (Water), Tocopherol, CI 16255. 

Cena: 4,95zł / 60g, 21,90zł / 500g
Dostępność: m.in. sklep Kneipp, Hebe, Rossmann


Saszetka z 60g soli wystarczyła mi na 3 kąpiele, przy czym za pierwszym razem dałam jej chyba za mało, bo aromat był ledwo wyczuwalny. Zapach jest owocowy, słodko-kwaśny i przyjemnie relaksuje, odpręża, a przy tym orzeźwia. Wsypując całą zawartość aromat będzie intensywniejszy, ale mi żal było zużyć wszystko od razu.
Sól barwi wodę na przejrzysty czerwony kolor, co wygląda trochę hmmmm makabrycznie ;). Mąż wszedł do łazienki, gdy się kąpałam i się przestraszył, że coś mi się stało.

Dużym plusem jest nie pozostawianie osadu czy zacieków na wannie i nie wysuszanie skóry.
Nie tworzy piany - jedynie w trakcie napełniania wanny pod samym strumieniem lekko się pieni, ale piana szybko znika zostawiają gładką powierzchnię wody.
Mała, saszetkowa wersja jest bardzo fajnym pomysłem. Możemy wypróbować więcej zapachów (a jest ich sporo do wyboru!) i ulubieńca kupić później w większej pojemności, która cenowo wychodzi zdecydowanie korzystniej niż saszetka. Najbardziej zainteresowały mnie 3 zapachy: kadzidło i wanilia, kwiat migdału i zimowa harmonia.

Zużyłam też próbki dwóch wersji żeli pod prysznic tej firmy - marakuja z grejfrutem i 3 saszetki wersji cytrynowej (na zdjęciu 2 próbki, bo trzecia gdzieś mi schowała na czas zdjęć).

Marakuja i grejpfrut:
Zawiera naturalne olejki aromatyczne, łagodnie pielęgnuje. Owocowo pachnąca kąpiel "rozpuszcza smutki" i pozwala przywrócić szczęście. Testowany dermatologicznie, posiada naturalne ph skóry. Nie zawiera barwników, środków konserwujących oraz mydła.
Skład:
Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, PEG-18 Glyceryl Oleate/Cocoate, PEG-40 Sorbitan Peroleate, Glyceryl Oleate, Parfum (Fragrance), Passiflora Incarnata Seed Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Flower Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Glycol Distearate, Hydroxypropyl Methylcellulose, PEG-14M, Silica, Tocopherol, CI 15985. 
Litsea cubeba i Cytryna:
Zawiera naturalne olejki aromatyczne, łagodnie pielęgnuje. Olejki Litsea Cubeba i Cytrynowy rozprzestrzeniają słoneczny świeży zapach. Testowany dermatologicznie, posiada naturalne ph skóry. Nie zawiera barwników, środków konserwujących oraz mydła.
Skład:
Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, PEG-18 Glyceryl Oleate/Cocoate, PEG-40 Sorbitan Peroleate, Glyceryl Oleate, Litsea Cubeba Fruit Oil, Cymbopogon Nardus (Citronella) Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Limonene, Citral, Citronellol, Geraniol, Linalool, Parfum (Fragrance), Glycol Distearate, Hydroxypropyl Methylcellulose, PEG-14M, Silica, Tocopherol, CI 19140.  
Cena: 17,99zł / 200ml
Dostępność: m.in. sklep Kneipp, Hebe, Rossmann 


Pierwszą cytrynową saszetkę zużyłam jak płyn do kąpieli - hasło "płyn" na opakowaniu tak na mnie zadziałało, a dopiero później doczytałam o stosowaniu na wilgotną skórę, jak żel. Poza tym na stronie płynów pod prysznic nie mają, więc wnioskuję, że to pomyłka w opisie próbki.


Konsystencja jest dosyć gęsta i śliska, co odczułam zarówno wlewając zawartość saszetki do wanny z wodą jak i stosując do mycia ciała pod prysznicem. Po tych trzech użyciach nie wysuszył skóry i nie czułam pilnej potrzeby posmarowania skóry balsamem. Zapach jest niezwykle radosny i idealny na gorące lato, lub po aktywności typu fitness, rower czy bieganie. Cytrynowy aromat cudnie odświeża i dodaje energii, a olejek litsea cubeba powoduje, że zapach jest lekko osłodzony. Jak dla mnie połączenie jest świetne, dzięki któremu żel nie pachnie jak kostka do WC ;) Zdecydowanie przypadł mi do gustu przez zapach i pielęgnujące właściwości.

Opis żelu marakujowego jako "rozpuszczającego smutki i przywracającego szczęście" wywołuje u mnie lekki uśmiech - kogoś poniosło, no ale intencje miał pewnie dobre ;)

Ten żel też jest gęsty i śliski i nie wysuszający skóry, ale aromat już mniej mi się spodobał. Charakterystyczny soczysty słodko-gorzki zapach marakui jest tu idealnie odzwierciedlony, ale grejpfruta się nie doszukałam, a szkoda.

Wśród dostępnych zapachów kilka mnie zainteresowało i jak tylko będę miała okazja przyjrzę im się :)
Znacie produkty Kneipp? Co polecacie?

26 komentarzy:

  1. Ja chyba wolę płyny od soli, bo uwielbiam pianę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam chęć na żele, ale jeszcze nie widziałam w ross

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi mnie ta firma i pewnie kiedy w końcu się dotoczę do Hebe przygarnę chociaż saszetkę soli (kryształków :D).

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje kryształki czekają jak pójdę do chłopaka na kąpiel,bo właśnie wywaliliśmy z łazienki wannę i jest kabina :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne mają opisy :) lubie jak firma się wykaże i napisze coś inaczej, od razu tak sympatyczniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale czasem jednak śmiać mi się chce z tych opisów ;)

      Usuń
  6. kryształki fajnie wyglądają. fajnie, że można kupić saszetkę na próbę albo całe opakowanie , które bardziej się opłaca gdy już wiemy, że ten produkt to jest to .

    OdpowiedzUsuń
  7. ojjj skuszę się na sól do kąpieli. :)

    Pozdrawiam serdecznie, Ola.
    lightbeige.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie czekają inne wersje zapachowe ale jestem ich bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skusiłabym się na tą sól do kąpieli. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem tyle: Ja chcę wannę! :) Ale jest sporo innych produktów tej firmy, które mnie mocno zainteresowały, więc jakoś przeboleję te wszystkie sole do kąpieli i wypróbuję na przykład jakieś olejki :) Tak się pocieszam, bo chętnie bym poleniuchowała w wannie pełnej pachnących cudów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam, ale i wanny u mnie brak ;) No ale perełki zawsze można wykorzystać choćby do relaksu stóp ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. uuu pełen relaks :) przydałoby mi się wykąpać w takiej wanience z solą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaa :) taka kąpiel jest czasem nie do zastapienia

      Usuń
  13. nie miałam jeszcze żadnych umilaczy z tej firmy

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!