Żele pod prysznic i mydła to dwie kategorie, które w znacznym stopniu dominują w moich zbiorach. O ile mydła zużywają się dłużej, tak żel to u mnie ok 3 tygodnie i nie ma (pod warunkiem, że dzień w dzień używam tego samego, co w sumie rzadko się zdarza, bo lubię sobie urozmaicać prysznice i kąpiele) :D

W ofercie żeli Born to Bio możemy przebierać do woli - tyle zapachów do wyboru, że głowa mała. Ja wybrałam wersję z masłem shea.

Otul ciało wyjątkową miękkością masła shea i postaw na podróż do serca afrykańskiej sawanny.
Organiczny, kremowy żel pod prysznic o łagodnym działaniu i bogatym aromacie, rozpieszcza wszystkie zmysły. Żel zawiera drogocenne masło shea, dostarczające skórze bogactwa składników, które odżywiają i zmiękczają podczas kąpieli. Wzbogacony o organiczny ekstrakt z Daglezji zielonej, delikatnie myje przywracając skórze równowagę i pozostawia długotrwałe uczucie świeżości. Zawiera także glicerynę, odpowiadającą za utrzymanie optymalnego poziomu nawilżenia skóry. Żel lekko się pieni, jest gęsty i przez to bardzo wydajny. 
Żele Born to Bio dzięki kolorowym, przyjaznym opakowaniom, cieszą również oko podczas kąpieli.
Twoje zmysły i skóra będą naturalnie oczyszczone.
Producentem kosmetyków naturalnych Born to Bio jest francuska firma Planete Bleue. Z myślą o przyszłych pokoleniach stawia na produkty organiczne i ekologiczne zarówno w kosmetyce, pielęgnacji i higienie. Dlatego do produkcji kosmetyków wykorzystuje najłagodniejsze i najskuteczniejsze naturalne składniki.
Jakość i naturalność produktów potwierdzają certyfikaty Ecocert oraz Cosmebio.
- w 100% naturalny zapach
- bez parabenów,
- bez glikolu,
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny
Pojemność: 300 ml
Cena: 17,22 zł
Do kupienia: BioBeauty.pl

Z kodem BLOG dostaniecie 10% rabatu na cały asortyment w tym sklepie.

SKŁAD: aqua, pseudotsuga menziesii water*, ammonium lauryl sulfate, cocamidopropyl betaine,glycerin, caprylyl/capryl glucoside, lauryl glucoside, sodium chloride, butyrospermum parkii butter*, parfum, sodium benzoate, lactic acid , potassium sorbate, benzoic acid, geraniol

Buteleczki tych żeli są przeurocze - kolorowe i dużo się na nich dzieje, ale jednocześnie nie panuje chaos. Czy Wam też kojarzą się z jogurtami pitnymi? :D
Konsystencja żelu jest całkiem odmienna od tych, które znam z drogeryjnych firm. Określiłabym ją jako rzadko-gęstą i śliską w dotyku. Producent pisze, że żel jest kremowy - nie, nie jest kremowy i nawet nie wpadłabym na to, aby tak go określić. Pieni się umiarkowanie, więc jeśli lubicie gęstą i obfitą pianę to się zawiedziecie. Zapach jest subtelny, słodkawy, przyjemny, ale czegoś mi w nim jednak brakuje. Nie jest charakterystyczny, a dosyć nijaki. Myślę, że w innych wersjach może nie być tego mankamentu. Myć myje, nie wysusza, ale nic poza tym - nie zauważyłam nawilżenia czy innych walorów pielęgnacyjnych.


Znacie żele Born to bio? Jaki zapach najbardziej przypadł Wam do gustu?


14 komentarzy:

  1. ja mam tyle żeli że podziekuje;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą w 100% - nijaki taki..miałam wersję kokosową i mogę to samo powiedzieć :/ Rozczarowałam się, bo opakowania takie urocze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  4. Opakowanie świetne ale nie wygląda na zbyt wygodne ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda faktycznie niczym jogurt mmm <3 Oj ale niestety uwielbiam dużo puszystej piany w wannie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Opakowania są urocze :) Będą ozdobą łazienki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam mandarynkowy i był całkiem w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Urocza buteleczka, faktycznie jak jogurt. Patrząc na skład to chętnie umyłabym nim włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam i lubię ten produkt. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam, ale będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam wcześniej dziką różę i kwiat pomarańczy, a ostatnio kupiłam aloes & bambus z nadzieją, że będzie pachniał tak samo jak ich mleczko do ciała, ale się zawiodłam ;) Zgadzam się, że zapachy nijakie, a po wyglądzie opakowania człowiek się spodziewa czegoś innego...

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam żel z tej firmy. Niestety zapach słaby...

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!