Miałam zużyć więcej, ale wyszło jak wyszło. Nie jest źle, ale miało być lepiej.


1. Tołpa - serum ujędrniające do ciała
Dobrze nawilża, uelastycznia skórę, ale brakuje mi w nim efektu WOW. 

2. Green Pharmacy - żel do higieny intymnej 
Przyjemny produkt, łagodnie myje, odświeża, nie podrażnia. Dobry żel, który warto wypróbować.

3. Lirene - peeling do ciała drobnoziarnisty
Dostałam go od StrefaUrody.pl. Miniatura 50ml wystarczyła mi na 5 użyć, więc ograniczam się tylko do krótkiej recenzji. Peeling opisany jest jako drobnoziarnisty, jednak dla mnie taki nie jest. Drobinki są całkiem grube i jest ich naprawdę dużo. Lubię takie zdecydowane peelingi, ale jeśli ktoś szuka rzeczywiście czegoś delikatnego to może się zdziwić. Zapach jest bardzo przyjemny - cytrusowo-morski, dzięki czemu świetnie odświeża.

4. Tołpa - serum wypełniające biust
Totalna porażka.

5. Bourjois - podkład Healthy Mix Serum Vanilla
Co prawda działania jako serum nawilżające nie zauważyłam, ale zużyłam z przyjemnością. Krycie ma średnie - dla mnie w sam raz. Przez producenta opisany jako podkład żelowy - no cóż, kogoś tu poniosło, bo ja tu z żelu nic a nic nie widzę. Odpowiadał mi efekt, jaki dawał na twarzy - wypoczętej, subtelnie rozświetlonej skóry. Nie mylcie tego efektu z brokatem czy milionem drobinek rozświetlających :)
Podobała mi się kolorystyka wersji Vanilla - nie jest to typowo żółty kolor, a bardzo naturalny, chłodny. Był ciut za jasny dla mnie, ale lepszy jaśniejszy podkład niż za ciemny :)

6. Tołpa - krem Provivo 35+ bogaty 
Nie tak bogaty jak sobie wyobrażałam, ale i tak okazał się bardzo dobry.

7. AA - żel pod prysznic Oil Essence
Żel jak żel. Przyjemny, ale nie wywołał u mnie jakiś większych uniesień. 

8. Avon - krem do rąk i stóp Planet Spa z masłem shea i imbirem
Bardzo fajny krem, który dobrze sprawdził się zarówno na dłoniach jak i stopach.Nawilża, wygładza, nie klei się i przyjemnie pachnie. To chyba druga tubka.

9. Love2Mix Organic - szampon z efektem laminowania 
10. Love2Mix Organic - maska z efektem laminowania
W duecie świetnie się spisały - włosy były zdecydowanie bardziej miękkie, gładkie  i mniej się wykręcały.

11. FlosLek - krem pod oczy Anti-aging
Godny polecenia krem pod oczy. Bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę. Dużą pojemność można odebrać jako plus lub minus - zależy, jak to rozpatrywać ;)

12. Chantal - farba do włosów kolor Tiramisu
Obawiałam się koloru, ale niesłusznie. Co prawda jest cieplejszy niż bym chciała, ale nie wpada przy tym za bardzo w  rudy. Szkoda, że w zestawie nie ma nic do użycia przed farbowaniem, co by ułatwiało rozprowadzenie i podniosło wydajność. Jedno opakowanie było na styk, podczas gdy jedną farbą z Avonu bez napinki farbowałam nieco dłuższe włosy. Uwaga, bo farba bardzo śmierdzi, nawet po jednym umyciu włosów jeszcze ją czuć. Zniszczenia włosów nie zauważyłam.

13. Kneipp - sól do kąpieli granat i amarantus
Czyni z kąpieli nieco makabryczne doznanie ;) Mam ochotę na kilka innych produktów Kneipp. 

14. Lavera - różana maseczka do twarzy
Oczekiwałam po niej nieco większego efektu.

15. Kneipp - próbki żeli pod prysznic: cytrynowego i passiflora
Cytrynowego zużyłam 3 próbki i to on bardziej mi się spodobał niż passiflora.



22 komentarze:

  1. Znam tylko krem do rąk z Avonu :) spore zużycie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Więcej? Przecież i tak zaszalałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie, spokojnie, sporo tego się nazbierało:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Według mnie jednak jest to spore denko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I tak dużo zużyłaś :) Podkład Bourjois mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem dobrze Ci poszło, chciałabym kiedyś wypróbować Healthy Mix ale jak na razie mam kilka podkładów, zużywanie ich bardzo wolno mi idzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Juz nie bądź taka skromna że malo zuzylas :p
    Z Twojego denka nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie maska z efektem laminowania sprawdzała się średnio.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może w końcu zbiorę się i wypróbuję podkład Healthy Mix. W sumie trochę przysnęłam, mogłam go kupić na promocji w Rossmannie, ale trudno się mówi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sól do kąpieli :). Podoba mi sie to "makabryczne doznanie". Podobnie jak Tołpa - serum WYPEŁNIAJĄCE biust. No za taką nazwę daj chociaż maluchnego plusika:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z Flosleku używałam póki co żelu pod oczy ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładne denko, ale niestety nic nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo i nie używałam ani jednego z tych kosmetyków które pokazałaś hehe

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam wielki problem z zużyciem wolę kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie chciałabym całe opakowanie tego żelu z Kneipp dorwać bo bardzo mi się spodobał. =)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam Love2Mix z efektem laminowania u mnie cudo:) naprawde super prosukty

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurczę nie stosowałam jeszcze żadnego z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawi mnie numer 9 i 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubiłam ten krem z planet spa :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ładne denko. Nie przekonują mnie kremy pod oczy FlosLeku. Miałam dwa i były przeciętne.

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!