Skoro zużycia z trzech miesięcy mam za sobą, pora nadrobić kolejne zaległości a zrobiło mi się ich w ostatnim czasie całkiem sporo. Nie zdziwcie się zatem, że jeszcze przez jakiś czas zobaczycie zdjęcia w letniej oprawie :) Recenzje miały pojawić się już jakiś czas temu, ale ... nie wyrabiam. Wieczorami nie wiem jak się nazywam, bo dzieci i mieszkanie są na mojej głowie (mąż ma dwie, w zasadzie trzy prace, wychodzi przed 7, wraca po 19). Jeśli w pracy nie zjem obiadu to kaplica, to pewne, że do wieczora nic nie zjem. Co ciekawe nie miałam tego problemu jak dzieci były całkiem malutkie.
Na pierwszy ogień pozachwycam się serum oczyszczającym do skóry głowy polskiej marki Bionigree, bo jest czym.
Bionigree serum oczyszczające do skóry głowy
50ml || 59,00 zł
100ml || 99,00 zł
Serum oczyszczające do skóry głowy BIONIGREE BASIC_01 to pierwszy w Polsce polski produkt kosmetyczny do oczyszczania skóry głowy charakteryzujący się najwyższą jakością naturalnych składników, dodatkiem olejku z czarnej porzeczki i potwierdzoną skutecznością. To kosmetyk trychologiczny do stosowania zarówno profilaktycznego, jak i wspomagającego przy leczeniu poważnych dolegliwości skóry głowy.

Dzięki zawartości mydła kastylijskiego, kwasów AHA i estrów oleju z czarnej porzeczki, wiesiołka, ogórecznika i lnu serum skutecznie:
usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka,
rozpuszcza łój zalegający w mieszkach włosowych,
reguluje pracę gruczołów łojowych i
łagodzi podrażnienia skóry.

Po wykonaniu peelingu skóry głowy, skóra intensywnie wchłania substancje odżywcze, a włosy unoszą się u nasady, zwiększając swoją objętość i dając niepowtarzalne uczucie odświeżenia.

Skład: aqua, potassium oleate, potassium cocoate, glycerin, potassium citrate, citric acid, ethyl linolenate, ethyl linoleate, ethyl oleate, ethyl palmitate, ethyl stearate, ethyl alcohol, menthol, bilberry fruit extract, sugar cane extract, orange fruit extract, lemon fruit extract, sugar maple extract, rosmarinus officinalis oil, parfum.
[źródło: Bionigree.pl]

Bionigree serum oczyszczające do skóry głowy
Cieplejsza pora roku była lepsza do kuszenia tym serum ze względu na niesamowicie przyjemne uczucie odświeżenia i chłodu jakie daje na skórze głowy. W gorący dzień przynosił fantastyczną ulgę, aż czasami pojawiała mi się na rękach gęsia skórka. Jak da mnie rewelacyjne odczucie, z tym, że ja lubię wszelkie termiczne efekty wywołane kosmetykami. 
Po umyciu włosów (serum nakłada się przed myciem na ok pół godziny) wraz z odświeżeniem uwiodła mnie lekkość, jaką czułam na głowie. Włosy nie były oklapnięte u nasady, a delikatnie uniesione, unikając jednocześnie efektu puchu. Nie zauważyłam szybszego przetłuszczania się włosów, ani też odwrotnego działania - wysuszenia, za to świeżość włosów wydłużyła się o jeden dzień (zaznaczę, że nie mam tłustych włosów, raczej normalne).
Natomiast trudno mi ocenić czy rzeczywiście oczyszcza skórę głowy, bo nie bardzo wiem, jak to sprawdzić :) Nie mam też problemu z przetłuszczającymi się włosami, może wtedy miałabym coś do powiedzenia w tej kwestii.
Bionigree serum oczyszczające do skóry głowy
Serum dozuje się bardzo łatwo dzięki wodnistej konsystencji i pipecie (dociera bezpośrednio do skóry głowy nie ma więc obaw, że więcej serum zostanie na włosach) oraz równie łatwo się rozprowadza po skórze jednocześnie bez obaw, że kapnie nam na szyję czy czoło (jak np. przy fatalnej wcierce Vianek). Zaskakująco szybko się wchłania i oprócz chłodu nie czuję, abym miała coś naniesione na skórę głowy.
Zdecydowanym plusem jest złuszczanie naskórka dzięki enzymom, a nie drobinkom - miałam kiedyś peeling do skóry głowy właśnie z drobinkami i przez problem nie tylko z ich wypłukaniem ale także z masowaniem nimi skóry (większość drobinek osiadała na włosach i do skóry niewiele z nich docierało) nie wspominam go najszczęśliwiej.
Dla mnie mocny, miętowo-ziołowy, nieco męski zapach tego serum jest świetny! Potęguje uczucie odświeżenia i działa na mnie relaksująco.
Bionigree serum oczyszczające do skóry głowy
Serum u mnie sprawdza się bardzo dobrze i polubiłam je głównie za odświeżenie, chłodzenie i uczucie lekkości na głowie po jego użyciu, ale myślę, że to przetłuszczająca się skóra głowy i włosy będą dla niego prawdziwym polem do popisu.

Znacie już serum Bionigree? Co o nim sądzicie?

14 komentarzy:

  1. bardzo lubię to serum, uczucie chłodzenia czułam tylko na początku kuracji

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne,miałam je,zużyłam,ja jedynie miałam problem z aplikacją bo głowa go wchłaniała i zanim posmarowałam całą to pół butelki poszło :D ale własnie to co zauważyłam jako pierwsze,to odbijanie włosów u nasady :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stosowałam to serum, bardzo przyjemny i skuteczny kosmetyk :) Polubiłam go głownie za to przedłużenie świeżości i uniesienie włosów u nasady :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam to serum. Bardzo długo zmagałam się ze świądem skóry głowy i nie pomogła nawet wizyta u lekarza. Zużyłam niespełna połowę tego produktu i cały problem zniknął.

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam o tym serum sprzeczne opinie, niektórzy piszą że wzmaga przetłuszczanie i że włosy są po nim nieświeże, inne dziewczyny piszą że jest wręcz odwrotnie :P produkt wygląda ciekawie i nie ukrywam, że warto byłoby go włączyć do pielęgnacji, może nawilżyłby mój skalp :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie kosmetyki - chętnie sięgnę po to serum, tym bardziej że fryzjerka mówiła mi że warto od czasu do czasu dobrze "potraktować" skórę głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja liczyłam na przedłużenie świeżości, ale nie wyszło :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Serum do oczyszczania skóry głowy? Nigdy nie miałam tego typu kosmetyku, chyba nie jest mi potrzebny, choć brzmi niezwykle intrygujaco :) marki nie znam. A efekt chłodzący, jakie daje serum, teraz, przy takiej pogodzie..... Brrrr

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam tego produktu, ale może przydałoby się coś takiego moim włosom

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe, musiałabym przetestować, jak się mnie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię to serum, własnie mi się skończyło

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja dziewczyna używa serum, ale chyba nie takie..podeślę jej, może będzie lepsze :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!