Styczeń upłynął mi pod znakiem zużyć i ograniczenia chciejstwa na zakupy.
Jak na pierwszy miesiąc poszło mi całkiem nieźle (zwłaszcza w porównaniu z zakupami grudniowymi czy listopadowymi).

KUPIŁAM:


Serum do biustu Eveline - po ponad rocznym karmieniu nie powiem co zostało z moich piersi. Chwila! Jakich piersi? Gdzie one są?? A nooo są, tak, gdzieś w pasie ;p No prawie. 

Drenujący koncentrat antycellulitowy z Tołpy trafiłam na promocji w Naturze za ok 33 zł. Czeka w zapasach.

Serum do biustu Tołpy - zakup z identycznych powodów jak z Eveline, jednak Tołpy używam jako pierwszej. Też z Naturowej promocji za 39,99.

GoCranberry ze świetnej promocji w StrefaUrody.pl - KLIK. Teraz promocja jest jeszcze fajniejsza, bo dodatkowo przy zakupie min. 3 kosmetyków gratis otrzymuje się krem pod oczy. Mogłam zaczekać :p

Kolorówka - tym razem bardzo skromnie. Na podstawie próbek zdecydowałam się na dwie nowe szminki z Avonu Zmysłowa Przyjemność kolor Royal Peony i Pink Blossom. Swatche oczywiście pokażę plus dziewięć innych kolorów.
I też nowość - biały żelowy lakier White Iceberg.  Świetnie kryje i nie wygląda jak kreda/korektor.


DOSTAŁAM:


Widać doskonale, na co obecnie postawiłam - ujędrnienie, pozbycie się w jak największym stopniu cellulitu i rozstępów. Fitness uskuteczniam od stycznia (po ok 2 latach przerwy), ale kosmetyki też się przydadzą.
Kosmetyki Body Diet 24 Soraya i serum do biustu Tołpy mam z wizażowej wymiany.

Micel i peeling GoCranberry - gratisy z promocji w sklepie Strefa Urody (pisałam wcześniej).

Olejek Diamond, szminka i tusz Lavera i perfumy Alexandre Marc - to upominki ze spotkania blogerek.



A jak wyglądają Wasze styczniowe zakupy?



38 komentarzy:

  1. Świetne nowości, podobają mi się te szminki z Avonu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne nowości choc z serum Tołpy byłam mega niezadowolona. Mam nadzieje, ze u Ciebie lepiej sie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Pokusiłam się na nie na wymianie używając już pierwszego. Jak na razie efektów nie widzę, ale wciąż mam nadzieję

      Usuń
  3. No ładnie, może rób sobie ogólne podsumowanie ile wydałaś :D
    Ja nie przekroczyłam 50zł w styczniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widzę potrzeby, bo ważniejsza jest dla mnie ilość, a nie wydana kasa :)

      Usuń
  4. Czekam na recenzje szminek z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja sie nie skusiłam na te szminki nowe czekam wiec na opinie a gocranbeery tez miałam - bardzo polubiłam zreszta

    OdpowiedzUsuń
  6. Szminki z Avonu wyglądają kusząco. GoCranberry mnie kusi... cholercia:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo .... cholercia :p Oferta super, zwłaszcza teraz

      Usuń
  7. U mnie mimo wyzwania kosmetycznego - niekupowanie w styczniu, w ostatnim tygodniu przybyło kilka rzeczy, ale to z powodu wczorajszych urodzin. Tak sobie tłumaczę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ciągle coś kupuję, chyba jestem uzależniona;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem, ale mam zamiar choć trochę przyhamować

      Usuń
  9. Dużo ciekawych rzeczy, czekam na recenzję kremu Tołpy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Go Cranberry!!! Kosmetyki z tej serii niesamowicie mnie interesują!

    OdpowiedzUsuń
  11. Super Ci poszło, dobrze że dzień darmowej dostawy jest tylko raz w roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze strefy urody odbieram bez kosztów dostawy :p

      Usuń
  12. Fajne zakupy, mi się wydawało, że mało kupiłam, a jak napisałam posta, pozbierałam do kupy trochę wyszło ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie posty :D Ja styczniowe zakupy rozbiłam na dwa posty. M.in. Tangle Teezer, Alantandermoline, Ziaja, pędzle, Golden Rose... Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je lubię :) Zawsze można coś wypatrzeć :)

      Usuń
  14. Oooo Go Cranberry zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co zazdrościć tylko skorzystać z promocji :)

      Usuń
  15. W sumie nie przepadam za Avonem, ale te pomadki wydają się ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię:) Co prawda nie wszystko, ale sporo kosmetyków się u mnie sprawdza

      Usuń
  16. moja koleżanka ma jedna z tych szminek z avonu i sama chętnie też sobie taką sprawię ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. No to ładnie poszalałaś ;) Ja w styczniu prawie nic z kosmetyków nie kupowałam, za to w lutym nadrobiłam chyba za 3 miesiące... A to dopiero początek miesiąca :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to nie szaleństwo! To są naprawdę rozsądne ilościowo zakupy

      Usuń
  18. Wspaniałe produkty, zwłaszcza Tołpa :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja popłynęłam ze szminkami :P Kupiłam 6 z tej nowej serii :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi te 2 spodobały się na tyle, żeby zamówić całe :)

      Usuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!