Żele Dove, kiedyś niezbyt przeze mnie lubiane, mniej więcej dwa lata temu podbiły moje serce i teraz należą do jednych z moich ulubionych. Co rusz pojawiają się nowe wersje zapachowe, a co więcej - niedawno udoskonaleniu uległ ich skład, aby jeszcze skuteczniej pielęgnować skórę w trakcie mycia. 

Dove żel pod prysznic

Najnowszym zapachem wśród żeli jest mandarynka z kwiatem tiare - absolutnie świetny zapach na lato! Nie jest to typowo owocowy zapach, a idealnie skomponowany z delikatną kwiatowa nutą. Fajnie odświeża i relaksuje, a przy tym nie męczy słodyczą.
Kokosowego przyznam, że się obawiałam. Nie przepadam za tym aromatem w kosmetykach. Dla mnie jest więc zaletą, że kokos w żelu Dove jest bardzo subtelny i nieśmiały. Jeśli szukacie intensywnego, soczystego i prawdziwie kokosowego kokosa, to w tym akurat żelu go nie znajdziecie.
Żele peelingujące nie należą do moich faworytów, bo przeważnie i tak mi peelingu nie zastępują. Tak jest też z żelem peelingującym Dove. Jest bardzo delikatny, nawet za bardzo. Kremowa baza jest gęsta, a drobinki ledwo wyczuwalne. Zapach kremowy, bez żadnych dodatkowych nut. Mi odpowiada.
Żele Dove rzeczywiście dobrze służą mojej skórze ciała. Tworzą gęstą i kremową pianę, a po umyciu mogę obyć się bez balsamu.

Kostki myjące, bo to nie mydła, także uległy metamorfozie i teraz mają delikatniej myć skórę, bez naruszania warstwy lipidowej naskórka a wręcz go odbudowywać. Nie miałam z nimi zbyt dobrego doświadczenia w przeszłości. Miałam kilka razy wersję klasyczną, która bardzo wysuszała i ściągała mi skórę. Obietnica ulepszonej formuły wydała mi się intrygująca, zwłaszcza, że wiele osób chwali kostki Dove za świetne działanie pielęgnacyjne.

Dove kostka myjąca mydło

Skład kremowej kostki: Sodium Lauroyl Isethionate, Stearic Acid, Sodium Palmitate, Aqua, Lauric Acid, Sodium Isethionate, Sodium Stearate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Palm Kernelate, Parfum, Glycerin, Sodium chloride, Zinc Oxide, Citric acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Alumina, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 77891

Skład kostki z masłem shea: Sodium Lauroyl Isethionate, Stearic Acid, Sodium Palmitate, Aqua, Lauric Acid, Sodium Isethionate, Sodium Stearate, Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Sodium Palm Kernelate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Sodium chloride, Zinc Oxide, Propylene glycol, Glycerin, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Alumina, Benzyl alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 15985, CI 19140, CI 77891

Skład kostki Fresh Touch Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lauroyl Glycinate, Sodium Lauroyl Isethionate, Sodium chloride, Lauric Acid, Glycerin, Parfum, Stearic Acid, Palmitic Acid, Cucumis Sativus Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract, Carbomer, Styrene/Acrylates Copolymer, PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate, PPG-2 Hydroxyethyl Cocamide, Sodium Isethionate, Sodium Lauryl Sulfate, Tetrasodium EDTA, Etidronic Acid, Sodium hydroxide, BHT, Butylene Glycol, DMDM Hydantoin, Sodium benzoate, Iodopropynyl Butylcarbamate, Zinc Oxide, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl alkohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 19140, CI 42090
 
Najlepiej wypadła kostka z masłem shea. Pachnie identycznie jak żel z tej samej linii (KLIK), informacja ważna, bo balsam już miał mniej ładny zapach. Po umyciu twarzy i całego ciała nie czułam nieprzyjemnego ściągnięcia skóry czy osadu. Potwierdza się, że masło shea dobrze służy mojej skórze. Przyjemnie mnie zaskoczyła. Składu nie skomentuję (pegi, glikol, edta), wszak to nie ma być naturalne mydło.
Druga w kolejce ustawiła się kostka Go Fresh, o delikatnie zielonym kolorze i nie pachnąca ogórkiem. Pachnie rześko i świeżo, ale to nie ogórek. I dobrze. Kostka ma ciekawą fakturę - kojarzy mi się zamszem (?). Również nie wysusza.
No i ostatnia, kremowa, klasyczna kostka. Jednak doświadczenia z przeszłości potwierdziły się i teraz, choć przyznam, że ściągnięcie nie jest aż tak znaczne jak kilka lat temu. Wtedy miałam wrażenie, jakby moja skóra była o jakieś 2 numery za mała ;) Obecna wersja spisuje się lepiej, ale i tak nie sprawdza się zbyt dobrze na mojej skórze.

Podoba mi się kształt kostek, choć powoduje on też małą niedogodność. Bardzo wygodnie trzyma się ja w dłoni, ale za to jak odkładam na mydelniczkę lub na brzeg wanny - lubi zjeżdżać ;)

Dove kostka myjąca mydło

Przy okazji zachęcam Was do wzięcia udziału w akcji testerskiej - wystarczy kupić produkt Dove, zachować paragon, a pieniądze zostaną wam zwrócone. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.



A Wy lubicie Dove? Co jest Waszym hitem?


30 komentarzy:

  1. Dove <3
    Lubię bardzo :)
    Mam ochotę wypróbować ten mandarynkowy żel pod prysznic

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię produkty Dove, zazdroszczę takich zapasów ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mi wciąż szkoda kasy na Dove ;x ale jednego razu umyłam się nim u siostry i moja skóra pachniała przez cały boży dzień... chyba go wypróbuję niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam teraz gdzieś duże żele po niecałe 10 zł, więc tym bardziej warto :)

      Usuń
  4. Również bardzo lubię żele Dove. Do niedawna sądziłam, że są jak każdy inny żel, ale już jakiś czas temu stwierdziłam, że faktycznie pielęgnują skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście :) To nie zwykłe żele a niezwykłe :D

      Usuń
  5. Bardzo lubię i kostki i żele Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja dawno z Dove nic nie używałam
    A o tej akcji pierwsze słyszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kosmetyki Dove, nie należą do najtańszych, ale czasem można wyhaczyć je na naprawdę fajnej promocji. Lubię ich odżywki do włosów :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz fajna okazja - kupujesz i zwracają pieniądze :)

      Usuń
  8. Ja jakoś nie przepadam za dove, ale lubie ich wszelakie akcje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zasadzie niedawno się przekonałam do Dove

      Usuń
  9. Chętnie skorzystam. Lubię Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żele są świetnie. Szampony i odżywki też lubię, ale balsamów już nie

    OdpowiedzUsuń
  11. Dove kocham od lat-zarówno kostki myjące (z peelingiem zwłaszcza),po żele pod prysznic,mleczka i kremy do ciała (ten w słoiczku jest mega),a dezodorant w wersji Original to najlepszy antyperspirant jaki kiedykolwiek używałam,cóż więc więcej powiedzieć :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam klasyczną wersję żelu i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O nie wiedziałam o tej akcji - dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie wiedziałam o tej akcji testerskiej, może skorzystam bo bardzo lubię zarówno żele jak i kostki, w zapasach mam też balsam dove

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!