• Pielęgnacja
    • Pielęgnacja twarzy
    • Pielęgnacja ciała
    • Pielęgnacja włosów
  • Makijaż
    • Makijaż twarzy
    • Makijaż oczu
    • Makijaż ust
  • Paznokcie
    • Pielęgnacja paznokci i skórek
    • Malowanie paznokci
  • Perfumy
  • Naturalne
  • Co nowego?
  • Zużycia
  • Kulinarnie
  • Zdrowie
  • Lifestyle
  • Marki
    • A-D
    • E-H
    • I-Ł>
    • M-P
    • R-U
    • W-Z
Znajdź na moim blogu
By Kamila-JK- blog kosmetyczny i lifestyle

2.2.23

Lestello - talarki z siedmiu ziaren || Pomysł na pyszną przekąskę finger food na słodko lub wykwintnie

[materiał reklamowy]

Co można zrobić z małymi waflami, talarkami z ziaren? Można je zjeść solo, oczywiście, najszybciej, ale można z nich zrobić pyszne przekąski, które sprawdzą się i na seans filmowy i na wizytę gości. Dla starszego i dla dzieci.

Do przygotowania wpisu udało mi się ocalić po 1 talarku z każdego przygotowanego rodzaju, resztą szybko zajął się starszy syn ;)

Wafelki są marki Lestello (pokazywałam wcześniej wafle z czekoladą tej firmy), która podarowała swoje pyszne produkty uczestniczkom spotkania blogerek w Bochni.

Skład: 77% ryż brązowy okrągły, 8% sorgo białe, 8% ryż czerwony długi, 3% amarantus, 1% nasiona konopi, 1 % nasiona chia, 1% komosa ryżowa, 1% sól morska

Talarki idealnie nadają się do przygotowania finger food (przekąski "na raz") czy to dla siebie czy dla gości. Co na nie nałożycie - ogranicza Was tylko wyobraźnia :D
 
Tym razem przygotowałam je na słodko, nakładając kremy czekoladowe, karmelowe, orzechowe, miód i zamrożone owoce. To świetny pomysł np. na urodziny dziecka, zastępując mrożone owoce świeżymi :D 

Już chodzi mi po głowie wersja wykwintna z awokado, pastą jajeczną, z tuńczykiem, hummusem czy z pesto. Do dekoracji np. kawałeczki kabanosa, ogórka konserwowego z chilli, oliwki, papryki, małe pomidorki, starty ser żółty - można zaszaleć i przygotować naprawdę duży wybór zachwycając gości i siebie :D


 

Lubicie takie przekąski na jednego kęsa?

 

Przeczytaj >>
on 2.2.23 2
Etykiety:
kulinarnie, Lestello, lifestyle
Starsze posty Starsze posty

28.1.23

Hristina - żel pod prysznic Cherry Cheesecake i sole do kąpieli || Kąpielowe umilacze z super składami

 [materiał reklamowy]

O lat uwielbiam wszelkie kosmetyki do kąpieli - kule, sole, płyny, olejki, wszystko, co potęguje jej relaksacyjne działanie. 
Marka Hristina jako partner spotkania blogerek w Bochni podarowała właśnie takie kąpielowe umilacze - wybrałam dla siebie dwie sole w wersji zapachowej Amber & Gold i Ylang Ylang oraz żel pod prysznic Cherry Cheesecake.

Sole mają krótkie, proste składy bez zbędnych dodatków typu detergent (tak, miałam takie sole) i jest kilka wersji zapachowych do wyboru.
Skład - Amber & Gold: Sodium Chloride, Grape Seed Oil, Amber Essential Oil, Coloidal Gold Particles

Skład - Ylang Ylang: Sodium Chloride, Jojoba Oil, Allantoin,Ylang Ylang Extract

Sole pachną bosko! Mają zdecydowane, wręcz męskie zapachy. Złota jest odrobinę jakby bardziej świeża, ale nadal przyjemnie ciepła i otulająca. Srebrzysta pachnie jeszcze mocniej, po treningu aż czuję, jak mi się mięśnie rozluźniają (z resztą nie bez przyczyny kąpiel w soli polecana jest po aktywności fizycznej). W łazience pachnie jeszcze długi czas po kąpieli.

Jak widzicie na zdjęciach sól jest gruba, nie w formie proszku i taką właśnie najbardziej lubię. Wyglądają świetnie, nie obraziłabym się za taki prezent na jakąś okazję :D

Żel pod prysznic i do włosów ma świetny skład! Właśnie zwróciłam uwagę, że zawiera retinol (choć nie przeceniałabym jego działania w kosmetyku, który styczność ze skórą ma przez kilka sekund). Substancją myjącą jest w nim ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, który zawiera naturalne saponiny.

Skład: Aqua, Grape Seed Oil, Shea Butter, Olive Oil, Cherry Oil, Saponaria Officinalis Extract, Allantoine, Retinol, Geranium, Tocopherol, Prunus Serotina Bark Oil, Geraniol, Chamomilla Matricaria, Vanilla Planifolia Oil, Beeswax

Skład i działanie zdecydowanie mnie satysfakcjonują - żel nie wysusza, nie podrażnia skóry, jest bardzo przyjemny, jednak do włosów nie stosowałam. 

Natomiast nie do końca trafiłam z zapachem. Może inaczej - nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, czy mi się podoba czy nie :D Czuję w nim marcepanowe nuty jak w oleju z pestek śliwki, lekko przełamane nieco syntetyczną, zbyt słodką wiśnią. A gdzie sernik? Inaczej wyobrażałam sobie ten zapach. Do wyboru jest mnóstwo innych wersji m.in ciasteczko, koktajl melonowy, mleczko kokosowe, świeża pomarańcza czy jogurt ananasowy.

Jestem ciekawa, czy znacie tę markę i czy używałyście kosmetyków z jej asortymentu?

 

Przeczytaj >>
on 28.1.23 0
Etykiety:
do kąpieli, Hristina, pielęgnacja, pod prysznic, recenzja
Starsze posty Starsze posty

26.1.23

Easy Livin' - Wielorazowe płatki pod oczy || Ekologiczna pielęgnacja skóry pod oczami

[materiał reklamowy]

Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie (By_Kamila_J) doskonale wiecie, że uwielbiam płatki pod oczy. Są nieocenione rano, gdy budzę się niezbyt wypoczęta, oczy są podpuchnięte i zmęczone, ale też i wieczorem po całym dniu - doskonale relaksują i przygotowują do snu.

Płatków pod oczy jest ogromny wybór - możemy kupić pojedyncze komplety, ale też więcej sztuk, np 50-60. Ale czy wiecie, że są też wielorazowe płatki pod oczy? Jakiś czas temu mignęły mi u kogoś na Instagramie, wyobraźcie sobie więc moje zaskoczenie, gdy na ostatnim spotkaniu blogerek takie właśnie płatki marki Easy Livin' były do wylicytowania na rzecz schroniska dla psów i kotów w Borku. Musiałam je mieć :D I udało się. Bardzo dziękuję firmie za przekazanie produktów do licytacji.

Koniecznie zajrzyjcie do sklepu marki - znajdziecie tam same mnóstwo ciekawych akcesoriów pielęgnacyjnych, m.in. inne rodzaje płatków, bańkę do masażu, rollery do twarzy, opaski na oczy.

Płatki są silikonowe, nieco grubsze niż jednorazowe płatki, jakich używałam do tej pory. Cały myk polega na tym, że płatki możemy użyć z ulubionym kremem, maską lub serum pod oczy, co daje nam sporo możliwości na różnorodną pielęgnację skóry pod oczami w zależności od potrzeb. Nałożony na kosmetyk płatek powoduje, że kosmetyk ma spotengowane i szybsze działanie. Po zdjęciu myjemy i są gotowe do kolejnego użycia.

Podoba mi się ta idea, podobnie jak idealny kształt płatków. W porównaniu np. do płatków Petitfee nie są tak zaokrąglone, są bardziej "łódkowate", wydłużone, dzięki czemu są zdecydowanie lepiej dopasowane i pokrywają większy obszar skóry bliżej oka.

Co równie ważne - część wewnętrzna (ta węższa) nie wchodzi do oka, jak te Petitfee. Żeby płatki Petitfee nie wchodziły do oka trzeba nałożyć je niżej co dodatkowo zmniejsza powierzchnię pod okiem którą pokrywają - chyba zamotałam, ale mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli.

Porada ode mnie - w związku z tym, że płatki nie są oryginalnie niczym pokryte, nie dają takiego efektu chłodu jak po nałożeniu jednorazowych płatków, mokrych od serum. Takie płatki nawet bez trzymania w lodówce dają delikatny chłód, a te wielorazowe zdecydowanie lepiej trzymać w lodówce. 

Zauważyłam też, że lepiej się trzymają na cieńszej warstwie kosmetyku niż na grubszej, po której potrafią się ześlizgiwać.

Bardzo się cieszę, że je mam i używam regularnie. Na moje potrzeby nie zastępują w 100% płatków jednorazowych, traktuję je jako dopełnienie pielęgnacji kremami i serum pod oczy.

Stosujecie płatki pod oczy?

Wiedzieliście o wielorazowych płatkach pod oczy?


Przeczytaj >>
on 26.1.23 3
Etykiety:
Easy Livin', pielęgnacja, pod oczy, recenzja
Starsze posty Starsze posty

25.1.23

Natu.Care - Glow Stories || Suplement diety skóra/włosy/paznokcie

[materiał reklamowy]

Będąc na redukcji i intensywnie trenując szczególnie muszę zwracać uwagę i pilnować, żeby w moim organizmie nie brakło żadnych niezbędnych witamin i minerałów. Aplikacje pomagające utrzymać odpowiedni bilans kaloryczny posiadają taką opcję, warto więc zaglądać do odpowiedniej zakładki i uzupełniać ewentualne niedobory.

O ile dostarczanie odpowiedniej ilości białka, tłuszczu i węglowodanów nie sprawia mi większych trudności tak z makro i mikroelementami nie jest tak prosto.

Niezbędna okazuje się tu suplementacja dostarczająca wszystkiego, czego potrzebujemy na co dzień a co w wyniku redukcji niestety nie zostaje dostarczone. Oczywiście, jem dużo owoców, warzyw, produktów zbożowych, zdrowych tłuszczy itp ale aplikacja w której wszystko zapisuję nieubłaganie pokazuje że mimo to mam duże braki. 

Suplementy, w zależności od składu i przeznaczenia pomagają np. na dobre samopoczucie, szybką regenerację organizmu, wsparcie odporności, na zatrzymanie nadmiernego wypadania włosów, wzmocnienie paznokci czy piękną skórę.

Jednym z suplementów, które ostatnio są moim codzienny niezbędnikiem jest Glow Stories Natu.Care zapewniający odpowiednią pigmentację włosów, mocne paznokcie i piękną, gładką cerę.


 W składzie zawiera:

  • najwyższej jakości ekstrakt z pędów bambusa,
  • Quatrefolic® (kwas foliowy w formie folianu)
  • biotynę
  • L-metioninę
  • L-cysteina
  • niacynę
  • ryboflawinę
  • witaminy A, E, B6
  • cynk
  • miedź

Efekty zaczęłam dostrzegać zaskakująco szybko, szczególnie jeśli chodzi o stan paznokci. W końcu jestem w stanie je zapuścić i nosić długie. Nie łamią i nie rozdwajają się na potęgę. Bardzo za tym tęskniłam (kilka lat temu miałam tak długie paznokcie ze miałam problem z wiązaniem butów lub zapinaniem zamka w kurtce 🤭).

Zdecydowanie zmniejszył się problem z wypadającymi włosami. Jeszcze niedawno po porannym rozczesywaniu musiałam zbierać je z podłogi w łazience, po jednym myciu zatykały sitko w wannie, nie mówiąc już o włosach na poduszce, ubraniach i na podłodze w całym mieszkaniu. Za to pojawiło się mnóstwo nowych włosów, które na razie są niesforne, ale to tylko kwestia czasu.


Stosujecie suplementy? Jakie są dla Was niezbędne?


Przeczytaj >>
on 25.1.23 1
Etykiety:
lifestyle, Natu.care, recenzja, suplementy, zdrowie
Starsze posty Starsze posty

24.1.23

Cudo - tarka do stóp || Czy to rzeczywiście cudo?

[materiał reklamowy]

W ciągu swojego 40 letniego życia "przerobiłam" niezliczoną liczbę akcesoriów do pielęgnacji stóp - pumeksów, tarek (jednostronnych, kilkustronnych, metalowych i innych), pilników, miałam nawet omegę z żyletką, więc czy coś mogłoby mnie zaskoczyć i w końcu zachwycić efektem? Okazuje się, że tak.

Tarkę Cudo otrzymałam na spotkaniu blogerek w Bochni. Pomyślałam: "tarka jak tarka" i bez większego (a nawet mniejszego) entuzjazmu zabrałam ze sobą do łazienki. Tarkę używa się na suchą skórę, przed kąpielą, co już mnie zdziwiło, bo do tej pory robiłam na odwrót.

Tarka jest bardzo dobrze wykonana - ma mocną, stabilną, odpowiednio wyprofilowaną rączkę, która dobrze leży w dłoni i nie wygina się w trakcie używania. Wygięta jest za to część do ścierania naskórka, dzięki czemu używanie jest jeszcze bardziej komfortowe.

Powierzchnia ścierająca jest zupełnie odmienna od innych tarek, które miałam wcześniej i jak się domyślacie, tym bardziej byłam do niej sceptycznie nastawiona. Wydaje się ona delikatna, nawet za delikatna do rozprawienia się z suchą, twardą skórą np. na piętach tym bardziej, że w trakcie użycia czuję raczej głaskanie niż ścieranie.

Wyobraźcie sobie więc moje zaskoczenie, gdy po tym "głaskaniu" w pojemniku zobaczyłam sporą ilość startego naskórka a stopy były idealnie gładkie, bez pozaciąganych skórek, resztek naskórka. Takie efektu nie dało nic, czym próbowałam pielęgnować stopy.
Jestem w ogromnym szoku :D

Tarka kosztuje 29,99 zł, kupicie ją na stronie Cudo.

Szczerze ją polecę nawet osobom mających dużo do zrobienia w kwestii pielęgnacji stóp.

 

 Znacie już tę tarkę?

 

Przeczytaj >>
on 24.1.23 2
Etykiety:
akcesoria, Cudo, do stóp, pielęgnacja stóp, recenzja
Starsze posty Starsze posty

23.1.23

Lestello - Wafle z czekoladą || Pyszna przekąska

[materiał reklamowy]

Do pracy oprócz śniadania (nie jem w domu, dopiero ok 10 zjadam śniadanie) i obiadu zabieram jeszcze coś na drugie śniadanie i przekąskę, a bywa że i 2-3 przekąski, zależy od kaloryczności, staram się w pracy zjadać ok 1000 kcal, a resztę po pracy w domu.

Czasem jest to sałatka, owoc, jogurt, serek wiejski czy zdrowy, proteinowy baton a ostatnio pyszne wafle Lestello. Oprócz popularnych wafli ryżowych w ofercie są też wafle z ciecierzycy i komosy ryżowej, więc to fajna odmiana.

Z jednej strony wafle oblane są czekoladą, swoją drogą bardzo dobrą bo nie jest za słodka i w zależności od wersji posypane liofilizowanymi malinami, wiśniami albo z samą czekoladą.

Taka paczuszka z 2 waflami jest dla mnie idealna bo odpowiednio zaspokaja głód między głównymi posiłkami i ochotę na czekoladę a przy tym nie "zatyka" no i nie kusi do zjedzenia większej ilości - zdecydowanie należę do osób, które przeważnie zjadają tyle, ile mają :D Paczka z 4 waflami zastąpiła mi dwie przekąski w pracy.

Wafle są częścią dwóch wspaniałych paczek od Lestello, które dostałam w ramach spotkania blogerek w Bochni

Przeczytaj >>
on 23.1.23 1
Etykiety:
lifestyle
Starsze posty Starsze posty

23.1.23

Sisi & Me - różana kula do kąpieli

 

[materiał reklamowy]

Kula do kąpieli Sisi & Me to pierwszy kosmetyk otrzymany na spotkaniu w Bochni, którego użyłam. Użyłam i zużyłam jednym wrzuceniem do wanny :D Uwielbiam wszelkie produkty do kąpieli, więc nie mogło być inaczej.

Skład: Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Magnesium Sulfate, Solanum Tuberosum Starch, Cocos Nucifera Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Polysorbate 80, Rosa Foribunda Flower, Parfum, CI 28440, CI 14720, Potassium Sorbate, Linalool, Geraniol, Citronellol.


Zapach, jaki unosi się w łazience w trakcie rozpuszczania się kuli Sisi & Me jest niesamowity! Piękna, intensywna, ale nie dusząca róża. Wprowadził mnie w błogi nastrój, aż nie chciałam wychodzić z kąpieli a woda stała się niemal całkowicie zimna.
 
Kula barwi wodę na różowo, obawiałam się, że zabarwi też wannę co będzie trudne do usunięcia, ale na szczęście nic takiego się stało. W kuli są zasuszone płatki róży, uważajcie więc na odpływ ;)

Po rozpuszczeniu się kuli woda staje się lekko tłustawa, ale nie na tyle, żeby wanna była śliska i niebezpieczna. Powoduje za to, że skóra po kąpieli nie jest wysuszona i ściągnięta ani też podrażniona, ale też nie przesadnie i nieprzyjemnie tłusta.

Zdecydowanie przyjemny kosmetyk do kąpieli :) Polubiłam za zapach i działanie na skórę.

 

Znacie produkty Sisi & Me?

 

Przeczytaj >>
on 23.1.23 0
Etykiety:
do kąpieli, recenzja, Sisi & Me
Starsze posty Starsze posty
Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)
Moje zdjęcie
Kamila JK
Kosmetykoholiczka - nieuleczalna. Nowosądeczanka - od urodzenia || kamilans@poczta.fm
Wyświetl mój pełny profil

Obserwatorzy

Wszystkie wpisy

Popularne posty

  • Sisi & Me - różana kula do kąpieli
      [materiał reklamowy] Kula do kąpieli Sisi & Me to pierwszy kosmetyk otrzymany na spotkaniu w Bochni, którego użyłam. Użyłam i zużyłam...
  • Spotkanie blogerek w Bochni || 14.01.2023 || Partnerzy spotkania
    Po kilku latach przerwy po raz kolejny wzięłam udział w spotkaniu blogerek. Było to moje 9 czy 10 spotkanie a jednak jakby pierwsze - pierws...
  • Spotkanie bloggerek w Bochni || Prezenty od Partnerów || Dużo zdjęć!
    Przygotujcie sobie coś do jedzenia i picia, bo wpis będzie długi :D Będzie bardzo dużo zdjęć, na których zobaczycie co dostałam od Partnerów...
  • Podkład Revlon Colorstay - swatche 9 kolorów
    Nie mogąc dobrać odpowiedniego koloru podkładu Revlon Colorstay , zamówiłam próbki 8 kolorów mając nadzieję, że spokojne testowanie w domu...

Szukaj

  • ▼  2023 ( 9 )
    • ▼  lutego ( 1 )
      • Lestello - talarki z siedmiu ziaren || Pomysł na p...
    • ►  stycznia ( 8 )
  • ►  2022 ( 2 )
    • ►  września ( 1 )
    • ►  lipca ( 1 )
  • ►  2021 ( 20 )
    • ►  października ( 1 )
    • ►  września ( 1 )
    • ►  sierpnia ( 1 )
    • ►  lipca ( 3 )
    • ►  maja ( 2 )
    • ►  kwietnia ( 6 )
    • ►  marca ( 2 )
    • ►  lutego ( 1 )
    • ►  stycznia ( 3 )
  • ►  2020 ( 38 )
    • ►  grudnia ( 4 )
    • ►  listopada ( 2 )
    • ►  października ( 2 )
    • ►  września ( 3 )
    • ►  sierpnia ( 4 )
    • ►  lipca ( 3 )
    • ►  czerwca ( 3 )
    • ►  maja ( 3 )
    • ►  kwietnia ( 6 )
    • ►  marca ( 3 )
    • ►  lutego ( 2 )
    • ►  stycznia ( 3 )
  • ►  2019 ( 121 )
    • ►  grudnia ( 16 )
    • ►  listopada ( 15 )
    • ►  października ( 7 )
    • ►  września ( 17 )
    • ►  sierpnia ( 16 )
    • ►  lipca ( 5 )
    • ►  czerwca ( 4 )
    • ►  maja ( 10 )
    • ►  kwietnia ( 8 )
    • ►  marca ( 7 )
    • ►  lutego ( 6 )
    • ►  stycznia ( 10 )
  • ►  2018 ( 121 )
    • ►  grudnia ( 14 )
    • ►  listopada ( 10 )
    • ►  października ( 11 )
    • ►  września ( 11 )
    • ►  sierpnia ( 10 )
    • ►  lipca ( 14 )
    • ►  czerwca ( 10 )
    • ►  maja ( 8 )
    • ►  kwietnia ( 7 )
    • ►  marca ( 11 )
    • ►  lutego ( 8 )
    • ►  stycznia ( 7 )
  • ►  2017 ( 144 )
    • ►  grudnia ( 16 )
    • ►  listopada ( 9 )
    • ►  października ( 11 )
    • ►  września ( 10 )
    • ►  sierpnia ( 14 )
    • ►  lipca ( 12 )
    • ►  czerwca ( 7 )
    • ►  maja ( 11 )
    • ►  kwietnia ( 13 )
    • ►  marca ( 18 )
    • ►  lutego ( 9 )
    • ►  stycznia ( 14 )
  • ►  2016 ( 204 )
    • ►  grudnia ( 25 )
    • ►  listopada ( 18 )
    • ►  października ( 19 )
    • ►  września ( 12 )
    • ►  sierpnia ( 18 )
    • ►  lipca ( 17 )
    • ►  czerwca ( 15 )
    • ►  maja ( 14 )
    • ►  kwietnia ( 15 )
    • ►  marca ( 16 )
    • ►  lutego ( 16 )
    • ►  stycznia ( 19 )
  • ►  2015 ( 289 )
    • ►  grudnia ( 18 )
    • ►  listopada ( 24 )
    • ►  października ( 29 )
    • ►  września ( 43 )
    • ►  sierpnia ( 15 )
    • ►  lipca ( 34 )
    • ►  czerwca ( 25 )
    • ►  maja ( 34 )
    • ►  kwietnia ( 21 )
    • ►  marca ( 16 )
    • ►  lutego ( 18 )
    • ►  stycznia ( 12 )
  • ►  2014 ( 118 )
    • ►  grudnia ( 10 )
    • ►  listopada ( 16 )
    • ►  października ( 12 )
    • ►  września ( 5 )
    • ►  sierpnia ( 7 )
    • ►  lipca ( 8 )
    • ►  czerwca ( 10 )
    • ►  maja ( 10 )
    • ►  kwietnia ( 9 )
    • ►  marca ( 13 )
    • ►  lutego ( 11 )
    • ►  stycznia ( 7 )
  • ►  2013 ( 188 )
    • ►  grudnia ( 4 )
    • ►  listopada ( 8 )
    • ►  października ( 15 )
    • ►  września ( 17 )
    • ►  sierpnia ( 15 )
    • ►  lipca ( 6 )
    • ►  czerwca ( 9 )
    • ►  maja ( 24 )
    • ►  kwietnia ( 29 )
    • ►  marca ( 21 )
    • ►  lutego ( 19 )
    • ►  stycznia ( 21 )
  • ►  2012 ( 142 )
    • ►  grudnia ( 14 )
    • ►  listopada ( 7 )
    • ►  października ( 7 )
    • ►  września ( 7 )
    • ►  sierpnia ( 4 )
    • ►  lipca ( 8 )
    • ►  czerwca ( 8 )
    • ►  maja ( 30 )
    • ►  kwietnia ( 16 )
    • ►  marca ( 15 )
    • ►  lutego ( 14 )
    • ►  stycznia ( 12 )
  • ►  2011 ( 217 )
    • ►  grudnia ( 16 )
    • ►  listopada ( 15 )
    • ►  października ( 11 )
    • ►  września ( 10 )
    • ►  sierpnia ( 21 )
    • ►  lipca ( 31 )
    • ►  czerwca ( 22 )
    • ►  maja ( 23 )
    • ►  kwietnia ( 10 )
    • ►  marca ( 18 )
    • ►  lutego ( 14 )
    • ►  stycznia ( 26 )
  • ►  2010 ( 136 )
    • ►  grudnia ( 16 )
    • ►  listopada ( 18 )
    • ►  października ( 14 )
    • ►  września ( 26 )
    • ►  sierpnia ( 30 )
    • ►  lipca ( 13 )
    • ►  czerwca ( 19 )

Popularne posty

  • Sisi & Me - różana kula do kąpieli
      [materiał reklamowy] Kula do kąpieli Sisi & Me to pierwszy kosmetyk otrzymany na spotkaniu w Bochni, którego użyłam. Użyłam i zużyłam...
  • Spotkanie blogerek w Bochni || 14.01.2023 || Partnerzy spotkania
    Po kilku latach przerwy po raz kolejny wzięłam udział w spotkaniu blogerek. Było to moje 9 czy 10 spotkanie a jednak jakby pierwsze - pierws...
  • Spotkanie bloggerek w Bochni || Prezenty od Partnerów || Dużo zdjęć!
    Przygotujcie sobie coś do jedzenia i picia, bo wpis będzie długi :D Będzie bardzo dużo zdjęć, na których zobaczycie co dostałam od Partnerów...

Temat

akcesoria boxy kosmetyczne co nowego dieta 3D Chili dostałam iHerb książki kulinarnie kupiłam lifestyle makijaż manicure hybrydowy mieszkanie mini recenzje moja kolekcja lakierów moje kosmetyki nowości perfumy pielęgnacja recenzje spotkanie świece zapachowe woski zbiór kosmetyków zdrowie zużycia

Kosmetyki

antyperspiranty balsamy do ciała baza pod cienie bazy pod podkład błyszczyk brązery cienie do oczu demakijaż depilacja dezodoranty dla dziecka dla mężczyzn do biustu do brwi do demakijażu do kąpieli do konturowania do mycia twarzy do opalania do stóp esencje eyeliner higiena intymna hydrolaty korektory kosmetyki do brwi kosmetyki naturalne kredka do ust kredki do oczu kremy do rąk kremy do twarzy lakiery do paznokci makijaż oczu makijaż twarzy makijaż ust manicure hybrydowy maseczki do twarzy maski do włosów mgiełka do ciała mgiełki do twarzy minerały mydła odżywki do włosów okolice oczu oleje olejek do ciała olejki do twarzy paznokcie i skórki peeling do dłoni peeling do skóry głowy peelingi do ciała peelingi do twarzy perfumy pielęgnacja pielęgnacja stóp płyn do ust po opalaniu podkłady pomadka ochronna pudry pudry pod oczy rozświetlacze róże serum do twarzy serum do włosów stylizacja włosów szampony szminki toniki tusze twarz usta utrwalacz makijażu włosy woda termalna wybielanie zębów zmywacz do paznokci żele pod prysznic

Marki naturalne

4 Szpaki A Jeden Alkemie Aloesove Alverde Andalou Annabelle Minerals Anwen Asoa Avril Bebio Bema BeOrganic Biolaven Biolove Bionigree BioPha Bosphaera Botame Clochee Cztery Szpaki Czyste Mydło D'Alchemy Duetus Earthnicity Ecocera EcoSpa Etja Feel Free Fresh & Natural Garnier Bio Hagi Iossi Jowae KOI La le LaLe Lavera Lilla Mai Majru Make Me Bio Mawawo Mokosh Mydlane Rewolucje Mydło Stacja MydłoStacja N.A.E. Nacomi Najel Natural Me Natural Secrets Naturativ Nature Queen O`Figa Phenome Pour L'Amour Pszczela Dolinka Rapan Republika Mydła Resibo So'Bio Etic Sylveco Sztuka Mydła Uzdrovisco Vianek Yope
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 By Kamila-JK- blog kosmetyczny i lifestyle. Design created with by: Brand&Blogger. All rights reserved.