Miałam 2, teraz mam 4 :) Jakiś czas temu do paletek Original i Bad Girl dołączyły Graphite i Sparkle :)


GRAPHITE:

Wydawać by się mogło, że paletka Graphite jest bardzo podobna do Bad Girl. Podobna jest, ale nie bardzo. Graphite ma zdecydowaną przewagę odcieni szarości, jedynie 2 pierwsze najjaśniejsze kolory są niemal identyczne jak w Bad Girl. Mamy tu też 3 ciekawe odcienie fioletu (na zdjęciu wyszły zbyt niebiesko :/). Bad Girl jest bardziej urozmaicona kolorystycznie: są tam również 2 zielenie (bardzo interesujące odcienie) i 2 granaty.

Zdjęcie odcieni z dolnego rzędu wyszło za jasno :/
Od razu zauważyłam, że cienie w ogóle się nie osypują - w przeciwieństwie do Original czy Bad Girl. To zdecydowanie umila używanie :)
Ulubione kolory? 2 szarości od prawej w górnym rzędzie i fiolety z dolnego rzędu.
Dla zwolenniczek wyrazistego makijażu w szarościach i fioletach będzie idealna!

SPARKLE:

Paletka zdecydowanie nie na co dzień z powodu dosyć dużego brokatu. Na szczęście po nałożeniu nie jest go aż tak dużo jakby się wydawało patrząc na kasetkę.
Cienie w górnym rzędzie, zwłaszcza 2 pierwsze nie są mocno kryjące, dają transparentny efekt.
Kryciem zachwyca za to czerń - smolista, ciemna, mocna :)
Na powiekach ich jeszcze nie miałam, ale już nakładając na rękę dowiedziałam się jednego - osypujący się brokat będzie nie lada problemem podczas malowania ;)

16 komentarzy:

  1. nie lubię grafitów, szarości i takich cementów, ale... po tym, co zobaczyłam u Ciebie, zmianiam zdanie!!!!! ta paletka jest prze, prze, przecudna:) o Sparkles nawet sie nie wypowiem, co kocham takie kolory i coby nie przedłużać - CHCĘ OBIE:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Graphite chcij koniecznie :D Podobnie jak Bad Girl :D Co do Sparkles - licz się z brokatem - na moich zdjęciach nie za bardzo go widać, ale jest go sporo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mi się bardzo spodobała Sparkles:)

    OdpowiedzUsuń
  4. gdzie kupujesz Sleeka? ja mam zamiar uzbierać sobie kilka paletek bo mam Original i jestem w niej zakochana :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm mnie kolorki średnio się podobają, ale z Sleeka marzę o paletce Paraguaya - kolory przecudne!

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm... ja głęboko myślę nad graphite bo mam bad girl i wydają mi się bardzo podobne ;/
    co do sparkle kolory wydają mi się ciemne ale może kiedyś się zdecyduje ^^

    ja kupuje na allegro ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze od dawna choruję na paletkę ze sleeka i coraz bardziej nie wiem którą wybrać:/

    OdpowiedzUsuń
  8. o :) bardzo fajnie tu, zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już długo inwestują w paletki, ale widzę, że w końcu muszę jakąś zamówić, Twoje są bardzo ładne jednak jak dla mnie na zimowe i jesienne dni, na lato wole jakieś kolorowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam ogromną ochotę na którąś z tych paletek :)!
    w wolnej chwili zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Merczens:
    Original kupiłam w lipcu 2010 będąc w Anglii a resztę na Allegro

    HaloGosza:
    tak jak pisałam: tylko wydają się podobne, fiolety są zupełnie inne, no i Graphite ma inne szarości.

    sparkles ciemne?? To jasne kolory :)

    Kate:
    paraguaya to zupełnie nie moje kolory, więc portfel odpocznie

    OdpowiedzUsuń
  12. ciekawe, ale paraguaya wydaje mi sie najlepsza:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zofiana:
    akurat dla mnie nie :p

    OdpowiedzUsuń
  14. Czaję się na choć jedną z tych paletek już od dawna zachęcona pozytywnymi opiniami blogowiczek. Trzeba będzie w końcu podjąć decyzję co do którego zestawu kolorystycznego ;) Mnie się w sumie najbardziej Sparkles podoba :)
    Przy okazji zapraszam do siebie: www.kotka-nie-myszka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!