Wraz z końcem września rozpoczęła się sprzedaż kolejnej edycji Paese Box czyli pudełka z kosmetykami do makijażu marki Paese.
Tym razem w czarnym pudełeczku znajduje się sześć pełnowymiarowych kosmetyków, z których cztery są znane, a dwa to losowo wybrane niespodzianki. 

Cena pudełka to 49 zł, przesyłka jest darmowa, a kupić można TUTAJ. Czy warto, oceńcie same po zawartości:
W jesiennym pudełku pewniaki to:

Podkład z serii Lush

Otrzymałam podkład Lush Satin w najjaśniejszym kolorze 30 Porcelana. Wbrew nazwie nie jest on bardzo jasny, ale dla mnie lepszy byłby ciemniejszy odcień, nawet teraz, gdy opalenizna zbladła. Sam podkład przypadł mi do gustu. Efekt rozświetlenia jest bardzo subtelny i naturalny, więc osoby nie lubiące płaskiego matu (np. ja ;)), który najczęściej wygląda sztucznie powinny być z niego zadowolone. Krycie ma raczej średnie, ale wystarczające do wyrównania kolorytu. Podoba mi się.

Korektor z serii Clair - rozświetlający pod oczy lub Perfekcyjne krycie

W pudełku znalazłam wersję rozświetlająca pod oczy i świetnie, bo przy małym dziecku korektor ( i kremy pod oczy) się przydaje ;) Kolor jaki mi się trafił to 4 Beż i jest dla mnie w sam raz. Subtelnie rozświetla, nie wchodzi w linie na skórze (żeby nie napisać "zmarszczki" ;) ), jest rzadszy niż np. korektor Rimmel Match Perfection, krycie ma średnie - z większymi cieniami może sobie nie poradzić. Zdziwił mnie aplikator - nie "dziubek", nie gąbeczka, a ... pędzelek, którym dobrze się nakłada zawartość. Kolejny kosmetyk na tak.

Kredka do oczu, np. Linea automatic eyeliner

Kredka z pewnością wielu kobietom się przyda. Ja częściej robię kreskę cieniem, a jeśli kredką, to wybieram te kolorowe. Czarna kredka bardzo rzadko jest przeze mnie używana, a przecież dla wielu kobiet to niezbędnik. Kolor Glam Black to jednak nie po prostu "czarny", ponieważ jak wszystkie kredki z tej serii ma drobinki - akurat ta ma srebrne. Plusem jest gąbeczka do roztarcia, jeśli chcemy łagodniejszy efekt, oraz strugaczka do zaostrzenia rysika. Podchodzę do niej ambiwalentnie - ogólnie jest fajna i dla wielu osób będzie to udany punkt pudełka, ale jak wspomniałam, po czarne kredki rzadko sięgam.

Lakier do paznokci

Kocham hybrydy *.* To wiecie :p Tradycyjnych lakierów używam głównie do stóp, na dłoniach rzadko goszczą, więc lakier w pudełku też mi jest obojętny. Kolor jaki mam, to czerwony (nr 114). Podobnie jak w przypadku czarnej kredki - bardzo rzadko maluję paznokcie na czerwono, choć kolor ten uznawany jest za klasyk, który dobrze jest mieć.


Jako losowe kosmetyki - niespodzianki znalazłam:

Puder ryżowy

Na jego widok zaświeciły mi się oczy :D Od kilku lat czytałam pochwały tego pudru, ale nie wiem dlaczego, zawsze było mi nie po drodze z jego zakupem. Kosmetyk ewidentnie trafiony!
 

Błyszczyk z serii Art

Mam kilka błyszczyk w swoim "naustowym" zbiorze, ale jednak wybieram szminki. Kolor błyszczyka jaki dostałam (nr 416) jest zdecydowanie "mój" - trochę w nim różu, trochę brzoskwini, ale niestety drobny brokat to nie jest coś, co lubię w kosmetykach do ust. Wolę kremowe wykończenie. Jak dla mnie to najsłabszy punkt pudełka.


Jak widzicie, żadnego kosmetyku nie zaznaczyłam na czerwono. Dlaczego? W pudełku nie ma bubli, kosmetyków kiepskiej jakości, są tylko te, które akurat mi nie odpowiadają bo nie używam, lub wykończenie jest "nie takie", a które u innych wywołają uśmiech i zadowolenie.



20 komentarzy:

  1. Ten podkład bym wypròbowała .

    OdpowiedzUsuń
  2. w zasadzie część z tych produktów u mnie by tylko zawadzała, a jedynie puder byłby w użyciu

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam te pudełeczko, ale ta porcelana w każdym chyba jets....

    OdpowiedzUsuń
  5. super, że ze wszystkiego jesteś zadowolona, najbardziej ciekawi mnie podkład

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna zawartość, gdyby nie to że mam tyle kosmetyków to bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Puder ryżowy chyba najbardziej z tego całego pudełka by mnie ucieszył :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Największe zainteresowanie wzbudził we mnie podkład. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam kosmetyki Paese, a puder ryżowy jest bardzo dobrym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne pudełko! Oby wszystkie produkty się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajne pudełeczko, ale jak dla mnie znajdują się też produkty które zdecydowanie nie znalazły by u mnie zastosowania :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie miałam do czynienia z tą marką, ale box ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawartość jest całkiem fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z całego pudełka tylko puder ryżowy by u mnie znalazł zastosowanie, więc nie opłacałby mi się cały box :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super kosmetyki. Szczególnie ten błyszczyk wpadł mi w oko

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie to udany zestaw :) Podoba mi się lakier i błyszczyk :)

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!